Eksperci ostrzegają, aby tego lata zachować szczególną ostrożność na słońcu, ponieważ średnie poziomy promieniowania UV są już wyższe niż w zeszłym roku.
To była eksplozja, która wysłała fale uderzeniowe przez Ocean Spokojny – a teraz, dziewięć miesięcy później, naukowcy obawiają się, że erupcja wulkanu Hongga Tonga Hung Hapai osłabiła naszą warstwę ozonową.
„Wstrzyknął dużo pary wodnej do stratosfery” – mówi Richard Turner, meteorolog badawczy z Narodowego Instytutu Badań Wody i Atmosfery (NIWA).
Mówi, że NASA monitorowała warunki w stratosferze po erupcji.
„Gdy stężenie pary wodnej jest wysokie, zaobserwowali, że poziom ozonu został zubożony”.
Dotyczy to również Nowej Zelandii, gdzie poziomy promieniowania UV są wyższe niż normalnie o tej porze roku.
Według NIWA poziomy promieniowania UV wzrosły nawet o 10% w ciągu ostatniego miesiąca w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.
„Zwykle nie widzimy tych ilości w naszych pomiarach” – mówi Turner. „Więc tak, to jest zauważalne.”
Nowa Zelandia ma już jedne z najwyższych poziomów promieniowania UV na świecie i jedne z najwyższych wskaźników zachorowań na raka skóry, co zaalarmowało jej zwolenników.
„Rak skóry jest najczęstszym rodzajem raka skóry w Aotearoa Nowa Zelandia” – mówi Hazel Potterton z Cancer Society.
„Co roku mamy około 90 000 przypadków raka skóry. Mamy też jedne z najwyższych zachorowań na raka skóry na świecie”.
Na szczęście skutki erupcji Tonga na warstwę ozonową nie są trwałe, według Richarda Turnera z NIWA.
„Długofalowe efekty nie będą znaczące. Prawdopodobnie zobaczymy to najwyżej przez dwa lata”.