Jan Nowak Jezoransky z wizytą w Ambasadzie USA w Warszawie w 2002 roku.
To bardzo słuszne, że desygnowany na ambasadora Brzeziński rozpoczyna dziś swoją podróż ze Stanów Zjednoczonych do Polski. Jego podróż zbiega się z rocznicą śmierci Jana Nowaka Jeziorańskiego „Kurier z Warszawy” i pamiętam niesamowicie wzruszającą historię, którą ze mną opowiedział, dotyczącą ważnej roli, jaką Jan Nowak Jeziorański odegrał w jego życiu. Chcę się z tobą teraz podzielić:
„Miałem szczęście nazwać Jana Novaka prawie adoptowanym ojcem. Przeniósł się do obszaru Waszyngtonu, kiedy mój ojciec służył jako doradca ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta Cartera. Podczas gdy mój zmarły ojciec był głęboko zaangażowany we wszystkie swoje dzieci, kiedy służył w Białym Domu, miał mniej czasu na robienie „zabawnych rzeczy”. I tu pojawia się Jan Novak. Pamiętam długie podróże z Janem Novakiem w Góry Blue Ridge i długie rozmowy, które ze mną prowadził o szkole , sport, życie, Polska i jego osobista historia. Był niesamowicie hojny w swoim czasie, pomimo intensywnych wymagań zawodowych, które kierowały polską audycją Radia Wolna Europa.Miał pozytywne i optymistyczne spojrzenie na życie, które było zaraźliwe , i to sprawiło, że przeszedł przez najciemniejsze i najzimniejsze czasy. Jedna z historii, które opowiedział mi o swojej służbie jako kurier podczas II wojny światowej, pozostaje w mojej pamięci: Kiedy niósł na Zachód wiadomości z okupowanej przez nazistów Polski, w w środku mroźnej polskiej zimy przemycił się z kraju, zakopując się w ładunku węgla w hałaśliwym pociągu na zachód. Zimno, a ponieważ pociąg był rutynowo sprawdzany, leżał przez wiele dni pod zimnymi skałami węglowymi, praktycznie umierając od mrozu i zamarzając, gdy pociąg dotarł na zachód. Kiedy zapytałem go, jak przeżył na Ziemi, powiedział, że wie, że jego misja jest ważna, że robi to w celu zachowania ojczyzny i że to wystarczy, by go zmotywować. Nigdy tego nie zapomniałem.
Miałem szczęście, że zostałem przez niego zaproszony, kiedy w Białym Domu otrzymał od prezydenta Clintona Prezydencki Medal Wolności, stając obok gigantycznych amerykańskich ikon, takich jak Rosa Parks i Sam Walton. Nie mógłbym być bardziej dumny z bycia tam. Ale tym, co uderzyło mnie tego dnia bardziej niż cokolwiek innego, bardziej niż spotkanie z prezydentem Clintonem i oglądanie ceremonii wręczenia medali, było to: Jan Novak powiedział, że nie może zostać na przyjęciu w Białym Domu po ceremonii wręczenia medali, aby spotkać się z celebrytami, senatorami i dygnitarzami . kto tam był. Jean Nowak musiał natychmiast wrócić do swojej ślepej uliczki w Annandale w Wirginii. czemu? Bo dzieciaki sąsiada postanowiły urządzić przyjęcie z okazji medalu Jana Novaka. Jean Nowak nie chciał się z nimi spóźnić. I ruszaj… Jan Novak zmarł bezpotomnie i słyszałem, jak ludzie mówili, że byłby wspaniałym ojcem. W rzeczywistości ten gigantyczny mężczyzna miał dzieci, całe sąsiedztwo, i nie zapomniał ich w swoim największym dniu.
Jestem niesamowicie zaszczycony poznaniem tego giganta człowieka, ponieważ nauczyłem się od niego. Kurier z Warszawy, Gwiazda Północy, będzie dla mnie bardzo ważny, gdy wykonuję swoje zadanie dla Prezydenta Bidena w Warszawie.”
„Dożywotni biegacz. Pionier piwa. Guru micasica. Specjalny w popkulturze w ogóle”.