Polski napastnik, wreszcie zdrowy, jest teraz wygodniejszy i bardziej produktywny na froncie ataku Timbers.
Daj szansę Jaroslavowi Nezgodzie, a napastnik Portland Timbers wie, co z nią zrobić, często z pewnością siebie.
Człowiek, który prowadzi Timbers z siedmioma bramkami w tym sezonie, był najskuteczniejszym strzelcem MLS w ciągu ostatnich trzech lat. Jego cele są często świętowane z sarkastycznym uśmiechem do kolegów z drużyny. Jego postać, podobnie jak gra, nie należy do najweselszych. Ale można ją lubić.
Historia Niezgody w Portland charakteryzuje się niezwykłą dokładnością i przedwczesnymi niepowodzeniami. Jeśli jest gracz Timbers z powodu szeregu pozytywnych wyników, to jest to Niezgoda.
Resekcja mająca na celu skorygowanie choroby serca opóźniła jego przeniesienie do Portland o kilka tygodni. Był w Portland niecałe dwa miesiące temu, kiedy pandemia doprowadziła do zamknięcia MLS, więc jego pierwsze doświadczenie z Portland było odosobnione w mieszkaniu..
To realistyczne, gdy omawia to wyzwanie.
„Oczywiście, pierwszy sezon był trudny, ponieważ trwał tylko kilka miesięcy i nie wiedziałem, co zamierzam zrobić, co się wydarzy” – powiedział.
Szanse na produkcję Niezgody osiągnęły sukces, odkąd w styczniu 2020 roku została przejęta od Legii Warszawa w jego rodzinnej Polsce. Wyzwania zdrowotne – głównie rozdarty ACL, którego doznał, gdy wykonał swój ruch w 2020 r. – Ograniczyły szanse Niezgody na zdobycie pozycji najlepszego napastnika Timbers.
Być może w końcu to właśnie wtedy skuteczność Niezgody w polu karnym może być kluczowym elementem play-offu Timbersów.
Strzelił cztery gole w ostatnich pięciu meczach i był głównym bohaterem sześciu niepokonanych passy swojego klubu – wszedł w sobotni mecz o 19:30 w sobotę 23 lipca z San Jose – przybliżając Portland do awansu. Jego 16 startów i 1309 minut na boisku w tym sezonie znacznie przekroczyło 10 startów sezonu zasadniczego i łącznie 854 minuty w porównaniu z dwoma pierwszymi sezonami Niezgody w Portland.
Z jego 11 strzałów na bramkę w tym sezonie, siedem trafiło do siatki. W pierwszych dwóch sezonach Niezgoda strzelił 10 bramek z zaledwie 19 prób – to absurdalna stawka dla piłki nożnej na każdym poziomie.
„Garrow zaczyna pokazywać, kim naprawdę jest”, powiedział trener Timbers Giovanni Savarese. „Myślę, że wyglądał na bardziej zrelaksowanego i bardziej podobnego do siebie”. „Teraz w końcu widzimy najlepszą wersję”.
Jako napastnik w swoich czasach, Savarese rozumie znaczenie konsekwentnych okazji dla gracza w porównaniu do strzelania bramek. Ale kiedy trener rozmawia z Niezgodą, rzadko chodzi o jego ofensywną grę.
„Zawsze mówimy o bardziej defensywnej formie, czego on ode mnie oczekuje” – powiedział Nezgoda. „Jeśli chodzi o ofensywę, to ja po prostu cieszę się i robię to, co robisz najlepiej”.
„Próbujemy przekazać mu więcej koncepcji i informacji o tym, jak być w dobrych obszarach do obrony, aby pomóc zespołowi” – powiedział Savarese. „Ponieważ kiedy idziemy do przodu, ma dobre instynkty. Jako napastnik widzę, kiedy gracz ma odpowiednie instynkty, aby wykonywać właściwe ruchy. Nie tylko ma instynkt, aby znaleźć odpowiednie miejsca, ale także ma techniczne umiejętność łączenia się lub dochodzenia do mety w prawo, lewą nogą, prawą nogą, głową lub cokolwiek jest wymagane.”
Niezgoda jest często decydująca, ale spokojna, gdy pojawiają się okazje.
Powiedział: „Nie zawsze jestem spokojny. Czasami muszę być spokojniejszy”. „Ale tak, zwykle jestem całkiem spokojny.”
Ma czyste wykończenie, co jest dobrym przykładem jego ulubionego gola w tym sezonie. Miało to miejsce w czerwcowym meczu z Kolorado. Niezgoda swoją klatką piersiową wyrównał długą piłkę obrońcy Billa Tuiluma, a następnie prawą nogą podał piłkę do bramki.
Powiedział: „To było miłe”.
Bezpieczeństwo zapewnione przez pewien kontrakt z piłkarzami przyciągnęło go do Portland, gdy miał 24 lata, a Niezgoda wyobrażała sobie ten ruch jako odskocznię dla większego europejskiego klubu. Odniósł sukces w rodzimej Polsce, m.in. strzelił 14 goli w 18 ligowych meczach dla Legii Warszawa w sezonie poprzedzającym transfer.
Teraz ma 27 lat i po kilku trudnych sezonach, zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie, życie Niezgody jest inne. On i jego żona Izabela są rodzicami 16-miesięcznej córki Zofii. Spędza z nimi większość wolnego czasu, a wraz z nim jest rycerz King Charles Spaniel, Leo.
„(Piłka nożna) to twoja praca i część twojego życia, tak. Ale (rodzina) jest najważniejsza” – powiedział.
W ramach kontraktu do 2023 roku wydaje się, że nie zastanawia się nad pójściem do przodu, przynajmniej na razie.
„Szczerze, zobaczymy, co wydarzy się w tym sezonie, a może w następnym. Jeśli mam tu pozostać w tej lidze” – powiedział.
Najmłodszy z sześciorga dzieci dorastających w małym polskim miasteczku Poniatowa, Niezgoda miał czas i przestrzeń, aby zagrać w piłkę ze starszymi braćmi i tatą – i odkryć swój nos na bramce w młodym wieku.
Zawodnikiem, o którym marzył, jest oczywiście polska gwiazda Robert Lewandowski, starszy od niego o sześć lat.
Być może nadal będzie musiał prosić Amerykanów o wyjaśnienie, co mówią, a jego bezpośrednie odpowiedzi często odzwierciedlają jego wyrafinowane rozumienie amerykańskiego angielskiego, ale jego osobowość tak. Na pytanie o ulubione kluby, w których dorastał, od razu pojawia się odpowiedź: „Seattle”.
Żartuje jednak, że dostawa w ślepej uliczce jest oknem na poczucie humoru Jarrowa.
„Kiedy tu przyjechałam, myślałam, że dobrze mówię po angielsku, ale się myliłam” — mówi Nezgoda z uśmiechem. „Kiedy zacząłem słuchać Amerykanów. Jak mówią. Niewiele rozumiałem”.
Dla zawodnika, który powiedział, że Savarese powinien być w swojej strefie komfortu, kontuzje – w tym kontuzja uda, która zmusiła go do opuszczenia czterech meczów w maju – były źródłem frustracji. Ale to także przypomnienie, że praca szybko mija.
„Teraz jestem bardziej świadomy, tak. Przed każdym treningiem muszę bardziej skoncentrować się na kolanach. A dla dobrej rozgrzewki skoncentruj się na kolanach i mięśniach czworokątnych” – powiedział.
Cztery z siedmiu głównych goli padły w ostatnich pięciu meczach Portland, kiedy wyprzedził Tuilumę (pięć bramek), aby poprowadzić drużynę.
– Oczywiście to dobrze dla Bale’a, że strzelił gole – powiedział Nezgoda. – Ale zawsze wydaje się, że to nie jest dobre dla napastnika, jeśli obrońca ma więcej bramek.
Ostatnio w Niezgodzie zaczęło się robić dobrze. Nawet jeśli nie zdobędzie gola, wpływa to na mecze. W niedawnym remisie Portland 1:1 z Vancouver to główka Nezgody spowodowała faul, który dał Felipe Morę karę remisową.
„Garo jest graczem, który musi czuć się komfortowo”, powiedział Savarese. „Jest bardzo dostrojony do swojego ciała”. „Ruchy, cokolwiek znajdzie na boisku, musi poczuć dla siebie, a kiedy już nabierze pewności siebie, może stworzyć wiele różnych rzeczy”.
Polegasz na nas, aby być na bieżąco, a my liczymy na to, że sfinansujesz nasze wysiłki. Dobre dziennikarstwo lokalne wymaga czasu i pieniędzy. Wesprzyj nas, aby chronić przyszłość dziennikarstwa społecznościowego.
„Dożywotni biegacz. Pionier piwa. Guru micasica. Specjalny w popkulturze w ogóle”.