Opinia – Nie musisz być ekonomistą, żeby poznać Nową Zelandię W obliczu najwyższej rocznej stopy inflacji od 30 lat – 5,9 procent od grudnia 2021 r. Odwiedź supermarket lub stację benzynową, a przewodnik będzie tuż przed Twoimi oczami.
przeciętny Cena benzyny W przeliczeniu na litr jest teraz 31-procentowy wzrost w porównaniu do zeszłego roku. W niektórych miejscach cena litra sięga już 3 NZD. Weźmy jeden przykład sklepu spożywczego, pomidor podwojona cena W tym samym okresie, przyczyniając się do najwyższej rocznej inflacji cen żywności od 2011 r.
Te gwałtowne wzrosty cen są bezpośrednim odzwierciedleniem wpływu globalnej pandemii na zbywalną inflację – towary i usługi, które importujemy na własne potrzeby lub jako komponenty w naszych procesach produkcyjnych i eksportowych.
Od połowy 2021 r. roczna stopa inflacji zbywalnej przekroczyła inflację niezbywalną (rosnące ceny towarów i usług, które produkujemy i konsumujemy w kraju) – 6,9 proc. w porównaniu z 5,3 proc. w grudniu 2021 r.
Podczas gdy inflacja handlowa stanowi około 40 procent całkowitej inflacji w Nowej Zelandii, tempo wzrostu oznacza, że źródła zewnętrzne w coraz większym stopniu podsycają presję inflacyjną.
Stres pandemiczny
Wiele z tego można przypisać wpływowi pandemii na globalne linie zaopatrzenia. Istnieją trzy główne czynniki napędzające stres:
- Koszty surowców i innych nakładów rosną na każdym etapie łańcucha dostaw, wraz z zamykaniem i ponownym otwieraniem fabryk ze względu na zmieniające się ograniczenia. Na przykład przemysł półprzewodników stanął w obliczu Niedobór żetonów Od 2021 roku.
- Koszty logistyki i transportu rosną z powodu ogromnych zakłóceń na końcu dystrybucji łańcucha dostaw. Zmniejszona pojemność linii lotniczych i spedycja wraz z zamknięciami i wymagania izolacyjne, doprowadziło do opóźnień w rozładunku towarów w portach i skrócenia czasu dostaw dla statków. Na przykład firma spedycyjna Mainfreight spodziewa się 20-30 dni opóźnień w stosunku do normalnego czasu wysyłki do Auckland.
- Koszty energii rosną, częściowo z powodu ożywienia światowego popytu w 2021 r., a także braku podaży i produkcji kontrolowanej przez kartele.
Czynniki te łączą się, aby zakłócić każdy etap łańcucha dostaw – produkcję, transport i dystrybucję – zmuszając Nową Zelandię do „importowania” większej inflacji, a także tego, co powstaje w jej gospodarce. Wszystkie samochody, paliwo, odzież, przetworzona żywność i materiały produkcyjne zostały dotknięte.
Słabość łańcucha dostaw
ten Wysoki koszt budowy domu Stanowi ilustrujący przykład. Ceny rosną na przykład, gdy importowane dźwigary żelazne kosztują wyższe koszty produkcji w kraju pochodzenia, co z kolei wynika z droższego importu żelaza i stali.
Ponadto mogą wystąpić opóźnienia w wysyłce materiałów z powodu zamknięcia portów lub wpływu pandemii na siłę roboczą.
Podobnie niedobór spowodowany niedoborami półprzewodników na całym świecie oznacza wyższe koszty produkcji nowych produktów elektronicznych i pojazdów, podnosząc ceny detaliczne w przypadku importu.
Rosnące koszty energii to przede wszystkim finansowy cios w sektor transportu i logistyki – kręgosłup lokalnej gospodarki. ten Napięcia geopolityczne wokół Ukrainy i Rosji – Zarówno najwięksi producenci ropy, jak i gazu – po prostu Zwiększenie ryzyka wysokich kosztów importowanej energii.
Pandemia ujawniła trwałą podatność Nowej Zelandii na zakłócenia globalnego łańcucha dostaw. Jeśli pojawienie się nowych wariantów Covid-19 wpłynie na głównych partnerów handlowych Nowej Zelandii (Chiny, Australię, Stany Zjednoczone, Unię Europejską i Japonię), to importowana inflacja pozostanie problemem przez cały 2022 r.
Nie ma szybkiej naprawy
Nieoczekiwane skutki pandemii dla zbywalnej, napędzanej łańcuchem dostaw inflacji stwarzają decydentom trudną możliwość zachowania równowagi, ponieważ przyczyny są poza ich bezpośrednią kontrolą.
Wykorzystanie przez Bank Rezerwy stóp procentowych i polityki pieniężnej do utrzymania stabilności cen w krótkim okresie było skuteczne, gdy czynniki krajowe napędzały inflację. Sytuacja staje się trudniejsza, gdy głównym czynnikiem napędzającym stają się zewnętrzne szoki podażowe, a oczekiwania inflacyjne są niejasne ze względu na globalną niepewność.
Rząd może przynieść ulgę, obniżając GST podatki paliwowe, ale to nie jest szybkie rozwiązanie. W perspektywie średnio- i długoterminowej Nowa Zelandia musi zdywersyfikować ryzyko i przywrócić niektóre łańcuchy dostaw do swoich granic.
Rząd może skorzystać z inicjatywy Tripartite Supply Chain Resilience Initiative (SCRI) uruchomionej w zeszłym roku przez dwóch głównych partnerów handlowych Nowej Zelandii, Australię i Japonię, oraz najszybciej rozwijający się rynek globalny, Indie. Jego celem jest identyfikacja kluczowych sektorów podatnych na wstrząsy w łańcuchu dostaw i inwestowanie w ich odporność na przyszłe niepewności.
Jednak na razie Nowa Zelandia może liczyć na nieprzewidywalną drogę w przyszłość i musi być przygotowana na możliwość wyższej inflacji niż rok wcześniej.
* Rahul Sen jest starszym wykładowcą, a Sadhana Srivastava jest wykładowcą ekonomii na Uniwersytecie Technologicznym w Auckland. Wyrażone tu opinie są subiektywne.