Panel klimatyczny dokonał zdecydowanych zmian w rządzie, a nowe rady ostrzegają, że musi pilnie przemyśleć swój system handlu emisjami i nadmiernie polegać na sadzeniu egzotycznych lasów.
Ostrzeżenie pojawia się w projekcie opinii komisji w sprawie drugiego rządowego planu ograniczenia emisji, który obejmie lata 2026-2030 i stanowi część planu działania rządu, w jaki sposób rząd może osiągnąć cel zerowej emisji dwutlenku węgla netto do 2050 r.
„Obecna trajektoria, na której się znajdujemy, wydaje się być równoznaczna z sekwestracją lasów powyżej ogólnego limitu emisji… Jeśli będziemy na tej trajektorii, wniosek komisji jest taki, że nie osiągniemy celu” – powiedział przewodniczący komisji, dr Rob Carr.
„Za każdym razem, gdy równoważymy dzisiejszą emisję gazową kolejnym hektarem lasu, zobowiązujemy Nowozelandczyków do utrzymania tej pokrywy leśnej przez bardzo długi czas, więc usuwamy wybory, opcje i możliwości z przyszłości”.
Czytaj więcej:
* Klimatyczne propozycje „hodgepodge” mogą przyćmić wyjazd ministra klimatu – działacze
* Sprawozdanie Komisji ds. Zmian Klimatu: Perspektywa finansowania działań na rzecz klimatu
* Kwestionowanie „braku ambicji” CCC.
19 pilnych planów i zaleceń rządu czeka na konsultacje publiczne.
Raport wzywa do ponownego skupienia się na zmianie sposobu życia i pracy Nowozelandczyków, aby osiągnąć cele klimatyczne, poprzez tworzenie bardziej przyjaznych dla klimatu miast z lepszymi opcjami transportu publicznego i energii elektrycznej oraz większą ilością energii odnawialnej.
Ostateczna wersja porady zostanie przesłana rządowi do 31 grudnia i jest niezależna od międzynarodowych zobowiązań Nowej Zelandii w zakresie zmian klimatu w ramach porozumienia paryskiego.
Kiedy premier Chris Hipkins zobowiązał się do złagodzenia ekonomicznej presji na rodziny, wiele polityk, które porzucił, dotyczyło klimatu, co wzbudziło obawy, że nie jest on zbytnio zaniepokojony tą kwestią.
Tymczasem raport ostrzega, że niedobory pracowników i problemy z łańcuchem dostaw utrudnią ograniczenie emisji, a sam Transpower szacuje, że sektor energetyczny potrzebuje tysięcy wysoko wykwalifikowanych pracowników, aby zaspokoić rosnący popyt.
Komitet zwraca się do rządu o zobowiązanie się do utrzymania ogólnego poziomu emisji, z celem wynoszącym 362 mln ton w latach 2026-2030 i 322 mln ton w latach 2030-2035, oraz o oddzielenie lasów od systemu handlu emisjami.
Obecnie jedynym źródłem usuwania węgla z powietrza jest sadzenie lasów. Drzewa pochłaniają i magazynują węgiel, ale jest on ponownie uwalniany, gdy obumierają w nadchodzących dziesięcioleciach.
Oczekuje się jednak, że zmiana klimatu zwiększy ryzyko pożarów, silnych wiatrów, burz, susz, szkodników i patogenów – z których wszystkie zabijają drzewa.
Zniszczenia spowodowane przez huragan Gabriel w dużej części Wyspy Północnej pokazały, jak surowa pogoda może dewastować i niszczyć lasy.
Powiedział, że skończoną ilość węgla można zmagazynować na Ziemi, więc osiągnięcie emisji netto dwutlenku węgla i podtlenku azotu poprzez uprawę egzotycznych drzew w ramach systemu ETS grozi „boomem i spadkiem” zarówno cen emisji, jak i sektora leśnego. .
Lasy były ważne dla osiągnięcia celów w zakresie redukcji emisji, ale to nie powinno oznaczać, że przemysł i sektory nie musiały ograniczać emisji.
„Jeśli jesteśmy gotowi kopnąć puszkę w drogę, izolowanie lasów wiąże się z pewnym ryzykiem – na przykład ich spalaniem, wysadzaniem w powietrze lub umieraniem, ale w międzyczasie odmawiamy sobie zrozumienia technologii niskoemisyjnych”.
Dodał, że te naciski są następnie przekazywane następnemu pokoleniu.
Hodowca owiec zarobiłby około 400 USD na hektar po opodatkowaniu, podczas gdy kredyty leśne przyniosłyby około 1500 USD po opodatkowaniu, co skutkowało transferami gruntów.
W 2022 roku zostanie posadzonych do 60 000 hektarów nowych egzotycznych lasów – to znaczny wzrost w porównaniu z poprzednimi latami. Do 90% egzotycznych lasów to sosny, a pozostała część to daglezja i sekwoje.
Powiedział, że polityka ma nieproporcjonalny wpływ na społeczności Maorysów i wiejskie.
„Najważniejsze w miejskiej Nowej Zelandii jest to, jak się poruszać? W wiejskiej Nowej Zelandii chodzi o zrównoważone rolnictwo, jakość wody i hodowlę zwierząt. W leśnictwie maoryski iwi jest ważny.”
Komitet ostrzegł, że rząd powinien ponownie przyjrzeć się swoim celom ETS, ponieważ system może przestać działać już w połowie lat 30. XX wieku.
Stało się tak, ponieważ duża ilość posadzonych lasów zalałaby rynek, obniżyła ceny jednostek i przestała ograniczać emisje.
Komitet zwrócił się do rządu o wyjaśnienie, w jaki sposób zmniejszy emisje u źródła, i ostrzegł, że brak jasności w podejściu do osiągnięcia zerowej emisji netto spowoduje ciągłą niepewność i wpłynie na podejmowanie decyzji w sektorze publicznym i prywatnym.
„Przejrzystość prawdopodobnie doprowadzi do zwiększonego poczucia pilności i chęci zajęcia się technologiami o niższej emisji” – powiedział.
Tymczasem program obejmował tylko połowę emisji Nowej Zelandii.
Komitet zalecił również, aby drugi budżet emisji musiał zmniejszyć ilość emitowanych gazów cieplarnianych o 43,5 miliona ton.
Największa część tego będzie pochodzić z energetyki i przemysłu, który obejmuje przetwarzanie i produkcję towarów, łącznie 17,4 mln ton, czyli 40% całkowitego celu.
Transport, rolnictwo i leśnictwo będą musiały zredukować od 7 do 8 mln ton, a ostatnie 3,3 mln ton będzie pochodzić z odpadów i fluorowanych gazów.
Nowa Zelandia musiała produkować więcej energii odnawialnej, aby zastąpić paliwa kopalne. Oczekuje się, że całkowite zapotrzebowanie na energię elektryczną wzrośnie o 28% do 2035 r. i o 68% do 2050 r. w porównaniu z 2020 r.
Aby sprostać temu zapotrzebowaniu, co roku trzeba budować dwie nowe farmy wiatrowe. Morskie wiatry miały ogromny potencjał do wytwarzania energii. Rząd zamierza osiągnąć 100% udziału energii odnawialnej do 2030 r., ale Komisja stwierdziła, że osiągnięcie 96% jest dopiero na dobrej drodze i konieczna będzie interwencja rynkowa.
Carr wezwał do lepszych procesów zatwierdzania, które uwzględniają lepsze wyniki w zakresie energii, wody, mieszkalnictwa, infrastruktury i zmian klimatu.
Rosnące wykorzystanie pojazdów elektrycznych wywrze presję na sektor energetyczny, a komisja zaleciła, aby następny plan redukcji emisji uwzględniał rozbudowę infrastruktury ładowania pojazdów.
Transport przyczynił się do 17% całkowitej emisji, ale nie było wystarczających inwestycji w opcje transportu publicznego.
Komisja dokona formalnej oceny planu handlu uprawnieniami do emisji w połowie 2024 r.