Przygotowania Football Ferns do Mistrzostw Świata FIFA zostały chwilowo opóźnione, ale do tego czasu udało im się wpleść piłkę nożną w pechowe miejsce – lotnisko Hawke’s Bay.
Po zwycięstwie 2:0 nad Wietnamem w Napier w poniedziałek – ich ostatnim towarzyskim spotkaniu przed tegorocznymi mistrzostwami świata na własnym terenie – drużyna opóźniła lot z regionu, pozostawiając ich na lotnisku.
Nie minęło dużo czasu, zanim piłka wyszła na aut, a wkrótce po tym, jak w składzie pojawili się młodsi zawodnicy, pomocnik Ava Collins i obrońca Michaela Foster pokazali swoje umiejętności.
Było płynne przejście między stacjonarnymi ławkami, kilka kabur i oczywiście nieformalne balansowanie piłką na plecach i klatce piersiowej.
Po wygranej na początku tygodnia Football Ferns pozostał w Napier, aby trenować i łączyć się ze społecznością, zwracając uwagę na znaczenie wysłuchania historii osób dotkniętych huraganem Gabriel na początku tego roku.
Sarah Morton, sześcioosobowa piłkarka, spotkała się z obecnym składem, aby pokazać im swoje rodzinne miasto i powiedziała, że to ogromny impuls dla piłki nożnej w okolicy.
„Dziewczyny naprawdę były w stanie połączyć się z graczami, przyjaciółmi i rodziną, to było naprawdę fajne” – powiedział Morton.
„To był naprawdę dobry dzień, a dziewczyny naprawdę dobrze się bawiły. Nawiązały kontakt z setkami ludzi”.
Piłkarze Football Ferns będą w Auckland na swojej kampanii, która rozpocznie się w przyszły czwartek przeciwko Norwegii w Eden Park, po czym udają się do stolicy na mecz z Filipinami, a następnie mecz bilardowy w Dunedin ze Szwajcarią.