„Partia się skończyła”, mówi główny ekonomistka ANZ Sharon Zollner

„Partia się skończyła”, mówi główny ekonomistka ANZ Sharon Zollner

Każdy, kto liczy na szybkie ożywienie gospodarcze w tym roku, może mieć pecha, powiedziała Sharon Zollner, główna ekonomistka ANZ.

Przemawiając na briefingu ekonomicznym CFA, Zollner wygłosił przemówienie zatytułowane „The Party Is Over”, które dało ponure perspektywy gospodarcze na nadchodzący rok.

Zollner powiedział, że analitycy ANZ spodziewali się, że inflacja osiągnie w tym roku szczytowy poziom 7,4 procent.

Powiedziała, że ​​wraz z rosyjską inwazją na Ukrainę, która nadal przeplata globalne łańcuchy dostaw, oraz zmienną Omicron u głównego partnera handlowego Chin, nadchodzą trudne czasy dla gospodarki.

Czytaj więcej:
* „Kolejny wielki brzydki szok pokazowy”: jak wojna na Ukrainie może wpłynąć na gospodarkę Nowej Zelandii
* Zaufanie konsumentów spada do najniższego odnotowanego w badaniu ANZ
* Bank Rezerw być może będzie musiał „iść dalej, aż coś się stanie”

„Wynikiem tego wszystkiego jest to, że obserwujemy hiperinflacyjny negatywny szok podażowy, a nie negatywny szok deflacyjny w stosunku do popytu netto. Ups, ponieważ banki centralne zareagowały tak, jakby były ostatnie.

Chociaż powiedziała, że ​​banki centralne nie powinny być pociągane do odpowiedzialności za decyzje podejmowane w bardzo niepewnym czasie, nieumyślnie spowodowała przedłużające się warunki inflacyjne.

„Można powiedzieć, że to nie jest dobry punkt wyjścia”.

Gospodarka ma kłopoty, mówi główna ekonomistka ANZ, Sharon Zollner.

Lawrence Smith / Rzeczy

Gospodarka ma kłopoty, mówi główna ekonomistka ANZ, Sharon Zollner.

W Nowej Zelandii badanie biznesowe przeprowadzone przez ANZ wykazało, że oczekiwania dotyczące kosztów i inflacji wciąż rosną i nie wykazują żadnych oznak wzrostu.

Wśród ankietowanych firm 70 procent doświadczyło wysokich cen towarów, a 92 procent doświadczyło wysokich kosztów.

Zollner zauważył, że sondaż ten został przeprowadzony przed rosyjską inwazją na Ukrainę i od tego czasu warunki biznesowe mogły się pogorszyć.

Powiedziała, że ​​warunki rynkowe zmusiły Bank Rezerwy do trudnej sytuacji.

To dość niepokojąca kombinacja dla banków centralnych, gdzie aktywność słabnie, ale presja inflacyjna wciąż rośnie. Można powiedzieć, że niższe stopy procentowe, można powiedzieć, że je podnoszą”.

Powiedziała, że ​​głównym problemem jest to, że presja inflacyjna bierze się z tak wielu stron, że nie ma jednego prostego rozwiązania.

Zollner powiedział, że problem Fed polega na tym, że presja inflacyjna pochodzi z tak wielu stron, że nie ma jednego łatwego rozwiązania.

Robert Kuchnia / Rzeczy

Zollner powiedział, że problem Fed polega na tym, że presja inflacyjna pochodzi z tak wielu stron, że nie ma jednego łatwego rozwiązania.

Nie chodzi tylko o ceny ropy. Bank Rezerw nie może po prostu powiedzieć, że będzie prał i ignorował to.

„Punkt wyjścia dla gospodarki jest bardzo zły, to powszechna inflacja.To nie tylko importerzy, to płace, to inflacja bazowa, to oczekiwania inflacyjne.

„Jest to rodzaj inflacji, która po prostu znika, otwierając ujemną przyszłą lukę, napędzając aktywność poniżej potencjalnej stopy produkcji, która niestety została uderzona przez Covid-19 i ceny energii”.

Zollner powiedział, że rozwiązanie nie wyglądałoby ładnie.

Mówimy o spowalniającej gospodarce, która prawdopodobnie ma wiele do zrobienia, aby pokonać inflację. To bardzo brzydkie, ale prawda jest taka, że ​​inflacja jest jedyną rzeczą, która ma znaczenie dla banków centralnych, których wiarygodność jest zagrożona”.

ANZ oczekiwał silnej reakcji, podwyżki stóp procentowych o 0,25 procent zarówno w kwietniu, jak iw maju.

Przewidywałem również, że ceny domów spadną do dwucyfrowych wartości, zanim zaczną spadać.

Analitycy ANZ przewidują, że spadające ceny domów osiągną dwucyfrową wartość, zanim zaczną spadać.

123rf.com

Analitycy ANZ przewidują, że spadające ceny domów osiągną dwucyfrową wartość, zanim zaczną spadać.

Ankieta ANZ wykazała, że ​​obecnie gospodarstwa domowe uważają, że był to gorszy czas na zakup ważnego przedmiotu gospodarstwa domowego niż GFC z 2007 roku.

„Rzeczywistość zaczyna gryźć. W tym roku zobaczymy, jak rodziny naprawdę wyciągają głowy”.

Ale Bank Rezerw musiał ubrudzić sobie ręce, aby zmienić gospodarkę, w tym podnieść stopy procentowe w środowisku niskich cen domów.

„Naprawdę spóźniają się z zaciskaniem. Z jednej strony oznacza to, że będą musieli walczyć, aby nadrobić zaległości, ale z drugiej strony pojawiają się prawdziwe pytania o to, jak daleko zajdą, zanim coś pójdzie nie tak”.

Powiedziała, że ​​rzeczy, które mogą „zepsuć” i wykoleić podwyżki stóp procentowych, to spowolnienie na rynku mieszkaniowym, wyższa stopa bezrobocia, zmiana oczekiwań inflacyjnych lub jeśli światowe rynki staną się bardziej turbulentne.

Powiedziała, że ​​Banki Rezerwy nie zaprzyjaźnią się z inwestorami w tym roku, ale zrobią „niepopularne trudne rzeczy”, które trzeba zrobić.

Phoebe Newman

"Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *