Ośrodek wypoczynkowy został częściowo zniszczony podczas chorwackiej wojny o niepodległość. Zdjęcie/123RF
Hotel Pelegrin był niegdyś luksusowym hotelem położonym przy pięknej plaży w małej chorwackiej wiosce. A teraz opowiada smutną historię.
Piękny kompleks na 419 łóżek był jednym z największych na wybrzeżu Adriatyku i w latach 80-tych przyciągał tysiące gości z zagranicy.
według słońceHotel Pelegrin był początkowo częścią ośrodka wypoczynkowego Kupari przeznaczonego dla elity wojskowej Jugosłowiańskiej Armii Narodowej (JNA), kiedy został otwarty po raz pierwszy w 1963 roku.
Wojsko wydało ogromne sumy pieniędzy na finansowanie rozwoju kurortu. Dzięki temu miejsce to stało się przedmiotem zainteresowania funkcjonariuszy, ich przyjaciół i rodzin.
reklama
Podróżni niebędący wojskiem również mogli zostać, ale miejsca były łatwiej dostępne, jeśli mieli kontakty w wojsku.
Po 17 latach działalności hotel szybko zaczął gościć gości z całego świata.
Ta instytucja, z widokiem na lśniące, błękitne wody Morza Adriatyckiego, była kiedyś godnym uwagi widokiem.
Z otwartych balkonów można podziwiać panoramiczne widoki na góry, a także z wielu innych hoteli butikowych.
reklama
Niestety, oblężenie Dubrownika w 1991 r. pozostawiło ten niegdyś uroczy hotel w ruinie.
Ośrodek był kilkakrotnie bombardowany, a zniszczenia pozostały do dziś.
Po niszczycielskim ataku hotel służył jako krótkotrwałe schronienie i baza dla żołnierzy armii chorwackiej.
Jednak po ich opuszczeniu w 2000 roku hotel został całkowicie opuszczony, a miejscowi rozebrali budynek ze wszystkiego, co przydatne, na przykład płytek na zewnątrz i miedzianych rur.
Obecnie ten niegdyś zapierający dech w piersiach hotel porośnięty jest lasem bluszczu i odwiedzany tylko raz w czasie błękitnego księżyca przez okazjonalnego ciekawskiego turystę.
Przerażające zdjęcia przedstawiają kurort przesiąknięty żywiołami. W ciągu ostatnich dwudziestu lat chwasty i brud rozprzestrzeniły się na niegdyś nieskazitelnie białe ściany, obecnie pokryte dziurami po kulach i graffiti. Powalone cegły i gruz sprawiają, że ziemia jest prawie niewidoczna.
Ośrodek, z pięknym widokiem na plażę, był niegdyś pełen turystów, co widać na starych czarno-białych fotografiach turystów ubranych w bikini.
Teraz hotel to tylko pusta skorupa tego, czym był kiedyś.
Na zewnątrz budynku widać głębokie pęknięcia i duże plamy rdzy pokrywające metalowe pręty wewnątrz budynku.
Schody prowadzące do hotelu zostały zniszczone przez ciężką artylerię i rozbite na kawałki.
reklama
Duże otwory w sufitach odsłaniają drewniane i metalowe balustrady powyżej i ukazują wewnętrzne kości masywnej konstrukcji budynku.
Co więcej, hotel Pelegrin nie jest jedynym hotelem w zatoce Kupari, który był zaniedbany przez prawie dwie dekady.
Na terenie kompleksu wypoczynkowego znajduje się łącznie siedem hoteli, takich jak Grand Hotel, Goricina I, Goricina II, Kupari, Pelegrin, Mladost i Galeb – wszystkie są teraz pustymi skorupami, gnijącymi w wyniku rozkładu i ulegającymi żywiołom.
W czasach swojej świetności kompleks był w stanie gościć łącznie 2000 gości.
W ostatnich miesiącach doniesiono, że luksusowe hotele Kupari podpisały umowę na renowację obiektu, zwanego obecnie „Zatoką Opuszczonych Hoteli”.
Krążą pogłoski, że wielki hotel pozostanie centralnym punktem, ale pozostałe hotele mają zostać wyburzone, aby zrobić miejsce dla nowych budynków.
reklama
– powiedział minister majątku państwowego Branko Pasić Bosłowny: „Według Planu Dzielnicy Dubrownika wyznacza się okres 12 miesięcy, w ciągu którego inwestor jest zobowiązany uzyskać ważne pozwolenie na budowę, a przez kolejny okres czterech lat na realizację projektu.”