Nie jest tajemnicą, że napęd elektryczny i napęd na wszystkie koła to przyszłość nawet najbardziej produkowanych samochodów BMW Motorsport. Transformacja już zachodzi w przypadku poprawionych modeli „M Performance”, takich jak i4 M50 (już najlepiej sprzedający się samochód M-fettled) i iX M60, a nowy SUV XM jest pierwszym modelem M wykonanym na zamówienie.
Przemawiając na niedawnej konferencji medialnej BMW M Australia, dyrektor generalny oddziału, Frank van Meel, potwierdził ścieżkę marki w kierunku plug-in: „Jest jeszcze wiele do naśladowania. Od 2027 r. w ponad 50 procentach będą to modele hybrydowe i czysto elektryczne”. [of M]. „
Van Meel mówi, że prawdziwa przyszłość M leży w obecnie testowanym prototypie, akumulatorowym pojeździe elektrycznym (BEV) z silnikiem elektrycznym na każdym kole iw pełni zintegrowanym systemem sterowania „Ręka Boga”.
Przeszliśmy długą drogę od początków BMW M: istotą marki zawsze był sześciocylindrowy rzędowy silnik i napęd na tylne koła.
Jednak nadal możesz to uzyskać dzięki najnowszemu M2. To nowy model podstawowy w gamie M bespoke (która oczywiście nie obejmuje zmodyfikowanych modeli M Performance), ale jest też niewątpliwie najczystszym z aktualnej gamy, jeśli lubisz stare rzeczy. Ma sześć silników rzędowych (OK, są turbosprężarki, ale 2002 z 1973 też miał jeden), napęd na tylne koła bez opcji AWD, a nawet można go dostać z sześciobiegową manualną, która jest opcją bez kosztów w porównaniu z ośmiobiegową automatyczną.
Jest to więc natychmiastowy przedmiot kolekcjonerski. Niemal na pewno będzie to ostatni czysty samochód M bez elektryki, manualnej skrzyni biegów i napędu na tylne koła.
Ale czy to najlepszy M2, jaki kiedykolwiek powstał? To jest trudniejsze pytanie. Jest to z pewnością najpotężniejszy i najbardziej wyrafinowany model, dysponujący mocą 338 kW (nawet większą niż poprzednie M2 CS), adaptacyjnym zawieszeniem i karbonowym dachem (pierwszy w M2 i 6 kg oszczędności masy).
Ale jest też większy i cięższy: 119 mm dłuższy i 16 mm szerszy, z przednim rozstawem kół szerszym o 54 mm. Masa własna wynosi minimum 1700 kg, co jest wystarczającą wartością dla kompaktowego coupe i prawie taką samą jak M4.
Jest ku temu powód. Podobnie jak niższe warianty serii 2, nowy M2 jest w rzeczywistości oparty na skróconej 110-milimetrowej wersji platformy M3/4, co przypadkowo oznacza, że jest także kiedyś usuniętym kuzynem Toyoty Supry.
Projekt okazał się nieco polaryzujący. Jest w nim mnóstwo klasycznych, wydłużonych proporcji kabiny coupe BMW, ale jest też mocno stłoczona przez masywne kwadratowe wloty z przodu i podobną geometrię tylnego zderzaka.
Na pewno nie pomylisz go ze standardową serią 2; Nawet reflektory wyglądają inaczej, choć dzięki pewnej sztuczce. Jednostki podstawowe są takie same, ale za osłonami mają przedłużenie obok kratki, przez które przechodzą światła.
Wystarczy spojrzeć…chcemy jechać. Zrobiliśmy to podczas wydarzenia medialnego BMW M w Australii, które obejmowało zarówno czas na drodze, jak i na torze — ten ostatni na torze Bend Circuit w południowo-wschodniej Adelajdzie. Ten czas został podzielony między trzy nowe modele M, o których będziemy mogli powiedzieć więcej, gdy zakazy BMW zostaną rozwiązane.
Jasne, nowy M2 wydaje się bardziej wyrafinowany i luksusowy niż stary model, ale niezbędne elementy dla entuzjastów są nadal obecne w obfitości. Rzędowa szóstka (wspólna z samochodami wyścigowymi klientów M3/4 i BMW) to świetny silnik, z płynną, kremową mocą na dole i przyjemną górą, która zapewnia wspaniały dźwięk.
Dosłownie po prostu chodziliśmy po bloku w instrukcji, co obiektywnie nie ma sensu, ponieważ jest wolniejszy i bardziej spragniony niż ośmiobiegowa automatyczna. Ale jest to również powód do świętowania z punktu widzenia entuzjasty, a kupujący najwyraźniej czują to samo: BMW Australia twierdzi, że 30 procent zamówień do przodu dotyczy trzech pedałów, aw USA manual tradycyjnie stanowi 50 procent sprzedaży M2.
Czy to z manualną, czy automatyczną skrzynią biegów, to wciąż kompletne, po mistrzowsku wyważone sportowe coupe. Większy i cięższy niż poprzedni samochód, ale wciąż najbardziej zwinny i atrakcyjny model w gamie M… co jest godne pochwały.
Świetna kontrola nad ciałem na drodze, ale te cechy są jeszcze bardziej zauważalne na torze. Z oczywistych powodów pozostaliśmy przy automatach w The Bend (patrz wyżej), a M2 był absolutną rozkoszą na torze: po prostu pięknie wyważony i precyzyjny, przykucnięty do tyłu z góry pod mocą, nawet przy włączonych wszystkich systemach wspomagania kierowcy (które były bardzo zaangażowane, choć w swoich bardziej sportowych ustawieniach).
Technologia xDrive BMW M jest bardzo responsywna, ale wciąż jest coś wyjątkowego w takim samochodzie, w którym wszystko jest z tyłu. To poważna sprawa, z sześciocalowymi (19/20-calowymi) mieszanymi oponami i wspomaganiem kierowcy, które pomaga, nie utrudniając zabawy. Co za wspaniała maszyna.
Małe M2 (bo to wciąż najmniejsze M) jest również przeznaczone do zachowania się larw w odpowiednim środowisku. Domestic jest standardowo wyposażony w M Drive Professional, który obejmuje regulowaną kontrolę trakcji M, analizator dryfu M i licznik okrążeń M.
Kontrola trakcji to zasadniczo wspomaganie dryfu, umożliwiające ręczne wybranie poziomu interwencji w celu dopasowania do określonych nawierzchni — pomysł polega na tym, że samochód może następnie manipulować przepustnicą, kontrolując dryf za pomocą układu kierowniczego.
To świetna technologia, choć z pewnością nie ułatwia sprawy (chociaż kto powiedział, że driftowanie jest kiedykolwiek łatwe?). Bardzo zabawne eksperymentowanie z różnymi ustawieniami na snowboardzie, ale muszę powiedzieć, że byłem beznadziejny pomimo kilku przebłysków wydajności. Zrobiłeś już znacznie lepszą robotę ze wszystkim, co według naszych instruktorów jazdy BMW nie jest niczym niezwykłym dla starszych umysłów, ponieważ trudno (ponownie) nauczyć prawą stopę, aby pozostawała płasko i zapewniała pełną moc kierowania, gdy wszystko idzie na boki. Ach, żeby moja deskorolka dalej się „uczyła”.
W każdym razie, mogłeś się domyślić, ale M2 jest niesamowity. Postęp i zmiana modeli bez wątpienia uczyniły M2 bardziej dojrzałym, ale jeśli kochasz jeździć, to nadal jest to najmilsza i najzabawniejsza rzecz w obecnym wszechświecie M. Nie ma nic innego jak to (już). To natychmiastowy klasyk, czy wspominaliśmy?
BMW M2
silnik: 3,0-litrowy, turbodoładowany, rzędowy, sześciocylindrowy silnik benzynowy
moc: 338 kW / 550 Nm
Wektor ruchu: 6-biegowa manualna lub 8-biegowa automatyczna, napęd na tylne koła
0-100 km/h: 4,1-4,3 sekundy
konsumpcja: 10-10,2 l/100 km
cena: 144 100 $
„Lekarz gier. Fanatyk zombie. Studio muzyczne. Kawiarni ninja. Miłośnik telewizji. Miły fanatyk alkoholik.