R8 to widelec terenowy o skoku 80–120 mm (regulowany co 10 mm), ale ogólna sztywność w porównaniu do jego poprzednika, R7, została zwiększona dzięki zastosowaniu goleni o średnicy 34 mm. Nowoczesne tory wyścigowe stają się coraz bardziej techniczne, a sztywniejsze podwozie w połączeniu z dobrym amortyzatorem może mieć duże znaczenie, jeśli chodzi o komfort i kontrolę.
• Skok: 80-120 mm
• Rozmiar kół: 29 cali
• Przesunięcie 44 mm
• Podpory 34 mm
• Tłumik: VTT Pro-X
• Poduszka pneumatyczna: Dorado Air z IVA XC
• Waga: 1484 gramów
• Cena: 1000 USD – 11 000 USD
• manitou.com
R8 posiada trójpozycyjne pokrętło i jest również dostępny z pilotem montowanym na kierownicy. Cena wersji wyposażonej w pilota wynosi 1100 dolarów, a cena wersji bez pilota to 1000 dolarów. Po zamontowaniu osi widelec testowy o średnicy 120 mm ważył 1484 gramy; Błotniki i osprzęt dodadzą do tej liczby 39 gramów.
Detale
Manitou umieścił w R8 ogromną ilość technologii tłumienia. W wielu przypadkach widelce XC są mocno rozwodnionymi wersjami oferty firmy do jazdy na szlaku i wytrzymałościach, a fajne funkcje, takie jak możliwość regulacji stopnia kompresji przy niskich prędkościach, rezygnuje się w imię oszczędzania masy. R8 przełamuje ten trend dzięki konstrukcji amortyzatora VTT Pro-X. Posiada trójpozycyjne pokrętło ciśnienia z mniejszym pokrętłem u góry, służącym do regulacji wielkości ciśnienia przy niskich prędkościach w pozycji otwartej. Drugi tryb zapewnia większe tłumienie przy prędkościach zwiększania i zmniejszania niż tryb pierwszy i prawdopodobnie będzie najczęściej używany. Trzeci tryb to pełna blokada i mam na myśli pełny – prawie nie ma ruchu wideł, co najlepiej sprawdza się na drogach utwardzonych lub bardzo gładkich drogach gruntowych.
Chociaż konstrukcja amortyzatora pneumatycznego pierwotnie wywodzi się z widelca zjazdowego Dorado, została dostosowana do użytku w XC. Zawór powietrza znajduje się w dolnej części lewej nogi, a podczas pompowania równoważą się jednocześnie dodatnia i ujemna komora powietrzna. Zmiana skoku wymaga jedynie zamontowania lub usunięcia plastikowej podkładki, a wszystkie wymagane podkładki są dołączone do widelca. To samo tyczy się regulacji wielkości oporu dolnego – są cztery podkładki, a ich położenie na wale sięgającym poniżej górnej pokrywy od strony amortyzatora decyduje o sile skoku końcowego.
Odbicie reguluje się za pomocą niebieskiego pokrętła na spodzie prawej nogi, a do wyboru jest 18 kliknięć.
Nawet po przejściu na 34 mm szelki, R8 waży mniej niż R7 i jego 32 mm szelki dzięki zastosowaniu mocno obrobionej koronki, cienkościennych nóg wykonanych z aluminium serii 7000 i nowej piasty ważącej zaledwie 25 gramów.
Wrażenia z podróży
Zamontowałem ramę R8 120mm w rowerze Specialized Chisel (rama została ukryta w artykule wprowadzającym ten rower), który ma 110m długości. Do tej pory mogłem cieszyć się kilkoma przejażdżkami, z dobrą mieszanką tras, które obejmowały gładsze i szybsze trasy jednośladowe, wyboiste, pełne korzeni sekcje, a także kilka średnich skoków i spadków na dokładkę.
Jak dotąd najbardziej podobało mi się dobrze kontrolowane tłumienie. W przypadku widelca o krótszym skoku osiągnięcie dobrej równowagi pomiędzy wsparciem a komfortem może być trudne, ponieważ nie ma zbyt wielu milimetrów skoku do zabawy. Dzięki R8 byłem z niego bardzo zadowolony w trybie średniej kompresji przez prawie całą moją jazdę – zapewniając mu dobrą platformę, na którą można się oprzeć, gdy zsiadam z siodełka lub biegam po płaskim terenie, a jednocześnie pozostaje wystarczająco elastyczny, aby poradzić sobie z rozmową odcinki szlaku. Dobrze radzi sobie również z większymi uderzeniami, a kilka incydentów, które miałem na dole, zdecydowanie było tego warte.
Jedyny zarzut, jaki mam w tej chwili, dotyczy hałasu wydawanego przez amortyzator – podczas skoku odrzutu słychać stłumiony dźwięk, który jest znacznie głośniejszy niż w przypadku Fox 34 lub RockShox SID. Zaczynam się już do tego przyzwyczajać, ale nadal wolę, żeby było zupełnie cicho. Hałas różni się w zależności od pozycji regulacji odbicia – od 0 do 11 kliknięć zamknięcia jest dość głośny, ale zmniejsza się w miarę dalszego otwierania amortyzatora i staje się mniej zauważalny dla pozostałych siedmiu możliwych położeń odbicia.
Według Manitou „Amortyzator VTT Pro-X w modelu R8 wykorzystuje 8 mm wał o odpowiednich średnicach w uszczelnionym wkładzie, a amortyzatory Off-Road i Endurance wykorzystują wał 10 mm. Ze względu na mniejsze rozmiary panują wyższe wewnętrzne ciśnienia robocze, które wymagają, aby uszczelki przepływały więcej oleju, aby osiągnąć ten sam poziom przyczepności, z którego słynie Manitou. Hałas „świst” jest wynikiem wyższej prędkości oleju przez uszczelki, aby utrzymać prędkość odbicia podobną do naszych amortyzatorów 10 mm, a hałas występuje zwykle tylko wtedy, gdy ustawienie odbicia jest bardziej zamknięte. Hałas nie ma wpływu na wydajność i będzie obecny tylko u niektórych rowerzystów korzystających z wolniejszego ustawienia odbicia.”
Dźwięki zawieszenia przypominają trochę dźwięki osi – dla niektórych rowerzystów im głośniej, tym lepiej, ale dla mnie chcę, żeby było jak najciszej. No cóż, klapa też mogłaby być sztywniejsza, ale na razie nie wydaje żadnego dźwięku (a może ja jej nie słyszę przez dźwięk tłumika).
W miarę postępu recenzji będę eksperymentował z różnymi ustawieniami, ale jak dotąd R8 osiągnął sukces, jeśli chodzi o ogólne wrażenia — jego wrażenia są bliższe temu, czego można oczekiwać od widelca do szlaków o dłuższym skoku, ale w pakiecie o krótkim skoku, który jest wystarczająco lekki, aby ścigać się XC na najwyższym poziomie.
„Lekarz gier. Fanatyk zombie. Studio muzyczne. Kawiarni ninja. Miłośnik telewizji. Miły fanatyk alkoholik.