Pisarka RecipeTin Eats Food, Nagi Mahashi, napisała o swojej nowej książce kucharskiej „Tonight”.

Pisarka RecipeTin Eats Food, Nagi Mahashi, napisała o swojej nowej książce kucharskiej „Tonight”.

Nagi Mahashi założyła blog kulinarny RecipeTin Eats w 2014 roku. „Tonight” to jej druga książka kucharska.
obraz: Dostarczone

Jest duże prawdopodobieństwo, że jeśli będziesz szukać w Internecie czegoś do ugotowania na obiad, Przepis na jedzenie fig Pojawi się w wynikach wyszukiwania.

Strona jest pomysłem australijskiej blogerki kulinarnej Nagi Mahashi. Założona w 2014 roku, obecnie odwiedza ją pół miliarda osób rocznie i oferuje ponad 1500 bezpłatnych przepisów.

Kiedy Mahashi odeszła z pracy w finansach przedsiębiorstw w 2014 roku, nie miała pojęcia, jak popularna stanie się ta praca.

Obecnie jej książki kucharskie regularnie znajdują się na czołowych miejscach list bestsellerów, a ostatnio…Dziś wieczorem – Zawiera 150 nowych przepisów, które rozwiązują problem tego, co jest na obiad, wykorzystując podstawowe produkty do przygotowania szybkich i pysznych posiłków.

Mahashi rozmawiał z RNZ Noce O swojej podróży, o tym, z kogo pisze i skąd czerpie inspiracje.

Skąd więc wzięła się nazwa bloga – i dla kogo piszesz?

Mahashi mówi, że trzymała wszystkie karty z przepisami w metalowej puszce, więc kiedy przyszedł czas na założenie bloga, uznała, że ​​będzie to dla niej odpowiedni pomysł.

Pisząc przepisy, zawsze ma na myśli jedną ze swoich najbliższych przyjaciółek, Rachel – prawniczkę z trójką nastoletnich chłopców i mężem do wyżywienia.

„Jest bardzo uzdolniona w kuchni. Ma presję czasu. Pracuje na pełny etat… więc jest niesamowicie zajęta od poniedziałku do piątku. Ale w weekendy ma bardzo dużą rodzinę i lubi gotować. Uwielbia dobre jedzenie. Więc Czasami serwuje jedzenie większym grupom, innym razem lubi spędzać czas w kuchni.”

Mahashi podczas pisania „rozmawia” z Rachel.

„Rachel, do tej ryby powinnaś użyć ciemnej soi. Mówiłem ci już 100 razy, ale wiem, że ona zawsze zapomina. I muszę ją przekonać, żeby użyła anchois. „Obiecuję, że nie smakuje źle”, ale jeśli tego tam nie włożysz, będziesz mi narzekał, że nie smakuje dobrze! „

Ale nie wszystko w kuchni Mahashiego pojawia się na blogu.

„W weekendy zajmuję się bardziej technicznymi sprawami. Jem na przykład sushi, ale na mojej stronie internetowej nie ma ani jednego przepisu na sushi.

„Decyduję się nie wybierać sprzętu za 400 dolarów. Naprawdę skupiam się na tym, jak bardzo możesz wykazać się kreatywnością i jak ekscytujące może być przygotowanie posiłku w środku tygodnia, korzystając głównie z przepisów ze zwykłego sklepu spożywczego dość rzadko zdarza się, aby posiłek w środku tygodnia wymagał na przykład wyprawy do azjatyckiego sklepu.

Donovan zapytał, czy blog od razu stał się hitem?

Mahashi twierdzi, że odeszła ze świata korporacji, wiedząc, że musi coś dla siebie zrobić, i „była oszołomiona”, gdy dowiedziała się, że ludzie żyją z blogowania.

Uważano ją za dobrą kucharkę, ale zdała sobie sprawę, że musi na tym zarabiać. Mówi, że jednym z pierwszych wyzwań była nauka robienia „pięknych zdjęć” jedzenia.

„Nigdy w życiu nie nosiłem aparatu. [I’m a] Jestem fotografem samoukiem. Wszystkie zdjęcia umieściłem w swojej książce kucharskiej, więc była to jedna z pierwszych rzeczy, nad którymi bardzo ciężko pracowałem”.

Kolejnym krokiem było zapoznanie się z układem strony, następnie dodanie instrukcji krok po kroku i na koniec przepisów wideo.

Niektóre przepisy online są krytykowane za to, że na początku zawierają zbyt dużo rozmów i opowiadania historii, Noce – podkreśla gospodarz Emile Donovan.

To cienka granica, mówi Mahashi, a jej wczesne przepisy miały bardziej osobisty charakter.

Obecnie częściej umieszcza to w swoim płatnym biuletynie.

„Prawda jest taka, że ​​większość osób odwiedzających moją witrynę to ludzie, którzy nie przejmują się mną ani tym, czy budzę się z bólem głowy, chcą po prostu zrobić obiad. A więc tak, ty muszą zapewnić skuteczność i zapewnić im informacje”.

READ  „Gimme More”: lider ACT David Seymour świętuje wyzwolenie Britney Spears z rąk ojca

Niektóre instrukcje maihashi mogą być bardzo szczegółowe – na przykład dotyczące rodzajów soli. Mówi, że większość przepisów szefów kuchni faktycznie wykorzystuje płatki soli morskiej, podczas gdy jej przepis wykorzystuje sól kuchenną.

Kluczem było dodanie trochę i posmakowanie w miarę upływu czasu.

„Szczerze mówiąc, uważam, że to największy powód, dla którego przepisy się nie sprawdzają… ponieważ często ludzie uważają, że danie nie jest mdłe, ale dzieje się tak tylko dlatego, że nie ma wystarczającej ilości soli, aby nadać mu odpowiedni smak lub gdy są starsi ludzie – rzeczy, które są słone i nie są jadalne.

Jedną z jej „tajnych broni” jest… Uniwersalny sos chiński Nazwał ją Charlie. Zawiera podstawowe składniki spiżarni i można go przechowywać w lodówce przez kilka tygodni przed użyciem ze smażonym makaronem, warzywami i białkami.

„W zasadzie jedynym składnikiem, który trzeba dodać, aby go użyć, jest woda, a uzyskany sos jest podobny do tego, jaki można dostać z chińskich restauracji. Jest to więc błyszczący, brązowy sos”.

Co więc znajduje się w cotygodniowym koszyku Mihashiego?

W jej domu nie ma cotygodniowego sklepu – odwiedza sklepy spożywcze „kilka razy dziennie” i wykorzystuje resztki.

Jej nowa książka kucharska, Dziś wieczoremw tym jeden z jej pierwszych opublikowanych przepisów. Jej budżet był wówczas „bardzo napięty”, ponieważ nie miała dochodów i gotowała oszczędnie posiłki.

„Nazywa się to moim lepkim kurczakiem ze spiżarni, ponieważ zawsze mam do niego składniki!”

Książka „Tonight” (Pan Macmillan, 49,99 USD) jest już dostępna we wszystkich dobrych księgarniach.

Zapisz się na codzienny biuletyn Ngā Pitopito Kōrero Kuratorowane przez naszych redaktorów i dostarczane bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej każdego dnia tygodnia.

Tammy Lowe

„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *