Shinta Mani Mustang, stworzony przez amerykańskiego projektanta hoteli Billa Bensleya, położony jest w dolinie Dolnego Mustangu, na wysokości 2800 metrów. Fotografia: Elise Haase
Luksusowy kurort Chinta Mani Mustang w Nepalu ma wysoką cenę, a luksusy nie są wcale takie tradycyjne, pisze Caroline Beasley
Amchi Jomsom myje stopy mieszanką
Z ziół himalajskich. Trzyma mój nadgarstek, ocenia puls, wyczuwa punkty ucisku za uszami. Amchi, będący w jedenastym pokoleniu tybetańskim szamanem, łączy swoją wiedzę na temat zachodniej nauki z uzdrawianiem buddyzmu tybetańskiego, aby leczyć miejscową ludność. Teraz masuje sztywne mięśnie moich pleców, ucząc mnie, jak oddychać i pozwalać na przepływ wewnętrznej energii.
Kiedy mięśnie pleców były rozluźnione, a umysł nieco oszołomiony, zdałem sobie sprawę, że było to przeżycie, którego sam nigdy nie potrafiłem zorganizować. Hotel Amchi nie pojawia się w żadnym przewodniku, a takie zanurzenie się w nim jest tym, co uosabia doświadczenie w tym nowym hotelu w Nepalu; Shinta Mani Mustang, kolekcja Bensleya.
Nowy luksus
Bill Bensley, amerykański projektant hoteli mieszkający w Bangkoku, stworzył jedne z najpiękniejszych hoteli w Azji dla marek pięciogwiazdkowych. Jednak marka Shinta Mani jest jego własnością, a w przypadku tego hotelu Bensley jest współwłaścicielem nepalskiej rodzinnej grupy Sherpa Hospitality Group.
Hotel położony jest w dolnej dolinie Mustangu, nad rzeką Kali Gandaki, na wysokości 2800 metrów. Stąd Górny Mustang, dawniej znany jako Zakazane Królestwo i niedostępny dla osób z zewnątrz aż do 1992 roku. Ten odległy region, z surowymi, ośnieżonymi szczytami i tradycjami buddyzmu tybetańskiego, jest zarówno piękny, jak i fascynujący.
Chociaż goście będą mogli cieszyć się udogodnieniami, jakie ma do zaoferowania Shinta Mani Mustang, nie znajdą tu nadmiernego przepychu i żyrandoli tutaj, na pustyni. Dla Bensleya pojęcie „luksusu” to coś zupełnie innego. Jego największym luksusem jest możliwość odwdzięczenia się społecznościom, w których pracuje.
„Wiele młodych talentów, które rodzą się tutaj, w Mustangach, dożywa mniej więcej 16 lat i odchodzi” – mówi Bensley. „Nikt nie chce być częścią tych kruchych społeczności o tysiącletniej historii. Dlatego naszym celem jest ożywienie Mustangów i przywrócenie części ludzi, talentów i ich nawyków”.
Luksusowe wakacje w Egipcie: najlepsze hotele w Kairze z widokiem na piramidę
„Chcę budować hotele Shinta Mani tylko w miejscach, które nas potrzebują, a nie tam, gdzie musimy zarabiać pieniądze” – mówi Bensley. „Wiem, że jest to całkowicie sprzeczne z biznesowego punktu widzenia, ale na tym etapie mojego życia nie potrzebuję więcej pieniędzy, ale chcę nadal prowadzić to „luksusowe” życie”.
Oprócz bezpośredniego zatrudnienia w ośrodku lokalnych mieszkańców Mustanga (takich jak mój kamerdyner Abhishek i mój przewodnik przygodowy Krishna), hotel pozyskuje niemal wszystko lokalnie. Wesprze także fundację charytatywną założoną przez współwłaściciela Namgyala Sherpę. Jego matka była pierwszą Nepalką, która wspięła się na Mount Everest, ale podczas zejścia tragicznie straciła życie. Dziś Fundacja Pasang Lamu, nazwana na jej cześć, wspiera nepalskie kobiety poprzez edukację, opiekę zdrowotną i szkolenia.
Wszystko jest naprawdę wliczone w cenę pobytu tutaj, a miła obsługa sprawia, że czuję się, jakbym mieszkał u przyjaciół. Ale najlepsze nie jest sam hotel. To głębokie i osobiste połączenie z dziką przyrodą i kulturą. Jedyne, co goście muszą zrobić, to wziąć udział.
Zanurz się w dziczy
Jak dotąd Mustang odwiedzają głównie osoby podróżujące na duże odległości, lubiące zakwaterowanie na wsi. Teraz, z myślą o podróżnikach na wysokim obcasie, Bensley udostępnił Mustanga osobom na innych poziomach sprawności, oferując indywidualnie dostosowane zajęcia.
Zabierz mnie na wycieczkę do Chhymy jezioro. Chociaż dwugodzinne chodzenie pod górę na tej wysokości wystawia mnie na próbę fizyczną, dotrę tam przy wsparciu Kryszny. Koń ciągnął mój sprzęt piknikowy, a dwóch pracowników restauracji czekało, aby podać mi lunch nad niemal opalizującym, błękitnym jeziorem alpejskim, na tle lasów iglastych i oszałamiających szczytów lodowców.
Innego dnia zespół zorganizował wyprawę na rowerze górskim w Himalaje. Na koniec przejażdżki po wiosce czekają na nas rowery, po których ślizgamy się po bezdrzewnych górach pustym szlakiem, zanurzeni w jałowej dziczy.
Komunikacja osobista
Chociaż ta dramatyczna scena jest gwiazdą serialu, najbardziej cenię kontakty z lokalnymi mieszkańcami. We wsi Lubra spotkałem właścicielkę kawiarni, która przygotowywała dla mnie tradycyjny lunch na dachu swojego starego domu. W klasztorze na wzgórzu spotkałem lamę, świętego człowieka, który wyjaśnił prawie wymarłą religię Bon praktykowaną w tej wiosce. W Muktinath rozmawiam z hinduskimi pielgrzymami, gdy oczyszczają swoje grzechy w święconej wodzie płynącej z góry.
Być może moim ulubionym połączeniem jest Lady Kamala w bielonej wiosce Marfa. Podczas gdy Kamala gotowała dla mnie lunch na swoim wewnętrznym dziedzińcu, rozmawialiśmy o różnicach kulturowych. Poprosiłem o zrobienie jej zdjęcia, a ona wśród śmiechu odebrała moje.
Ostatniego dnia przy śniadaniu przeglądałem na stoliku do kawy książkę przedstawiającą dziwne historyczne rzeźby z gliny w pobliskiej wiosce. Później tego samego dnia Kryszna prowadzi mnie do Kagbeni. Wyruszyliśmy przez wejście do starej wioski przez labirynt kamiennych i gliniastych ścian. Stoimy z boku, gdy obok przechodzą dwie krowy. W witrynie sklepowej widzimy nieco przerażające maski i ozdobne sztylety używane podczas rytualnych ceremonii; Tradycje z czasów przedbuddyjskich i czasów szamańskich.
Nagle obrazy w mojej książce ożywają, gdy widzimy „Dziadka”, strażnika wioski i postać płodności, który wydaje się być w ciągłym stanie podniecenia. Śmiejemy się z jego cech anatomicznych, ale humor ustępuje miejsca zachwytowi. Martwię się, że stoję w tej wiosce niezmieniona przez czas, wtajemniczona w te głębokie doświadczenia kulturowe.
Chylę czoła przed Bensleyem; Samo bycie tutaj to nieopisany luksus.
Lista kontrolna
Kierując się tam:
Leć z Auckland do Katmandu przez Kuala Lumpur (Malaysia Airlines) lub przez Singapur liniami Air New Zealand i Singapore Airlines. Aby dotrzeć do Jomsom, skorzystaj z dwóch lotów krajowych, każdy trwający 25 minut. Hotel może zorganizować transfer lokalny lub helikopter bezpośrednio z Katmandu (za dodatkową opłatą).
Detale:
Shinta Mani Mustang z kolekcji Bensley kosztuje 1800 USD (2901 USD) za parę za noc przy pobycie na minimum pięć nocy. Ceny obejmują posiłki, napoje (w tym alkohol), prywatne wycieczki z przewodnikiem, zabiegi spa i usługi pralnicze, a także dwa wymagane zezwolenia rządowe.