fotosport
Legenda All Blacks, Sam Whitelock, uwielbia być na linii bocznej w RIBA rugby
Posłuchaj, jak All Black Sam Whitelock mówi o legendach RIBA Rugby, Rugby World Cup i fandomie na poniższej platformie:
Sam Whitelock może milczeć na temat swojego możliwego przejścia do Francji, ale powiedział, że nadchodzące mistrzostwa świata we wrześniu prawdopodobnie będą jego ostatnimi.
„Nigdy nie mów nigdy”, 33-letni zamek powiedział podcastowi The Podium podczas biegu szkolnego.
„Ten ogień i to pragnienie zawsze tam jest, ta przewaga konkurencyjna. Nie ma znaczenia, czy gra na najwyższym poziomie międzynarodowym, czy to gra w karty, czy nawet [walk] Ścigasz się z kimś na ulicy, żeby odebrać twoje dzieci.
Nie chce się emocjonować i utrzymywać rzeczy na niskim poziomie, ale wkłada swoją energię w swoją rodzinę i krzyżowców przed mundialem.
„To trudna rzecz dla każdego, kto ma konkurencyjną przyszłość… powiedzieć:„ Hej, to moja ostatnia ”.
Nawet kiedy nie jest na treningu ani w ogrodzie, ma upodobanie do rugby, stojąc z boku, wspierając swojego syna Freda – jednego z trojga dzieci Whitelocka – w RIBA Rugby. Nie jest jednak jedynym byłym All Black.
„To jedna z tych dziwnych rzeczy… Fred gra w drużynie o nazwie Mighty Pups i jest około 400-500 gier próbnych na uboczu z ojcami. Israel Dagg, jego syn gra, Kieran Reid, Matt Todd, Cody Taylor, Ben Funnell i Jimmy Marr „Śmiał się.
„Jest kilka meczów testowych i kilka Super Rugby [games] Również. Można przypuszczać, że istnieje około 1000 meczów Super Rugby. Dobrze dogonić tych chłopaków. Niektórzy nadal grają, inni już się skończyli. Miło jest móc nadrobić zaległości i zrobić coś, z czym wszyscy byliśmy związani przez lata”.
Czy Fred Whitelock odziedziczył dotyk ojca do gry?
Uśmiechnął się: „Jeśli pytasz, czy jest wysoki i szeroki w budowie, to tak”.
„Syn Cody’ego Taylora, Luca, jest świetny. Prawdopodobnie jest najlepszym graczem od dłuższego czasu. Jest najlepszym graczem i wciąż jest bardzo młody.”
Mówiąc o MVP, Whitelock powiedział, że fani Crusaders są bardzo wspierającą grupą i ma nadzieję, że drużyna pokaże dobry występ przeciwko The Blues u siebie w sobotę (19:05).
„…były ciężkie chwile, mieliśmy kontuzje i… kilka innych drużyn gra obecnie świetne rugby i to jest wspaniałe. To zaszczyt grać przeciwko niektórym z tych drużyn, które są w tak ekstremalnej sytuacji kształt” – powiedział.
„Jestem pewien, że mieszkańcy Christchurch i Krzyżowcy są pełni pasji. Są lojalni… do końca. Czasami nie pokazują tego na zewnątrz, ale w głębi duszy jest ta lojalność.
Mój dziadek miał jedno oko. I to nie jest kłamstwo, ale zawsze mu się udawało, a jego standardowym dowcipem o przełamywaniu lodów z ludźmi było: „Jesteście jednoocy ode mnie!”.
Ważną rolę w jego życiu odegrał także ojciec. To rada jego ojca, którą stosował przez całe swoje dni gry w rugby.
„Chodziło o wysłuchanie rad wszystkich, a następnie wypracowanie, kiedy chcesz to zrobić lub kiedy chcesz to wykorzystać… Więc musisz po prostu trzymać się tego i używać go we właściwym czasie”.
Bez wątpienia Whitelock będzie się trzymał tej rady przed rozpoczęciem kolejnego semestru, ale na razie skupia się na rugby Reba, ponieważ Fred ma zamiar wskoczyć do samochodu, aby udać się na trening, podczas gdy Whitlock wykonuje dodatkowe obowiązki dla taty na linii bocznej. .
Aby zapoznać się z całym wywiadem z Samem Whitelockiem, posłuchaj odtwarzacza powyżej lub Kliknij tutaj. Śledź The Podium na Apple, Spotify lub gdziekolwiek znajdziesz swój podcast, aby uzyskać natychmiastowy dostęp do nowych odcinków.