W liście od Sir Cliffa Aldertona, głównego doradcy króla, widzianego przez Guardiana, powiedziała, że zmiana roli byłego księcia Walii i księżnej Kornwalii oznaczała „zamknięcie” Clarence House.
Wspólny serwis informacyjny z maksymalnie 100 pracownikami narażonymi na utratę pracy z prywatnymi sekretarkami, biurem finansowym, zespołem ds. komunikacji i personelem rodzinnym na linii.
„Oczekuje się zatem, że nie będzie potrzeby zajmowania stanowisk zlokalizowanych głównie w Clarence House, którego praca wspiera te obszary” – czytamy w liście.
Od zwolnionych pracowników oczekuje się pomocy w znalezieniu alternatywnych miejsc pracy we wszystkich rodzinach królewskich oraz zaoferowania „podwyższonego” pakietu nadwyżkowego.
Rozumie się, że żaden pracownik nie zostanie dotknięty przez co najmniej trzy miesiące.
Członkowie personelu powiedzieli organom ścigania, że byli „oburzeni” tą decyzją i że od śmierci królowej pracowali później każdej nocy.
Federacja Usług Publicznych i Handlowych (PCS) potępiła decyzję o ogłoszeniu zwolnień w godzinach porannych, mówiąc BBC To było „nic mniej niż serce”.
Okres żałoby po królowej trwa 10 dni i kończy się 19 września.
„Obrońca popkultury. Pytanie o pustelnika w komedii. Alkoholista. Internetowy ewangelista”.