Europejsko-japońska sonda BepiColombo skierowała się do Rtęć Powiększ przeszłość Wenus We wtorek (10 sierpnia) pojawiają się selfie i inne pomiary, które mogą ujawnić nowe fakty dotyczące zachmurzonej atmosfery planety.
ten Europejska Agencja Kosmiczna (ESA), która współpracuje przy tej misji z Japan Aerospace Exploration Agency (JAXA), Wydano pierwszy obraz lotu Wenus, wykonane krótko po zbliżeniu się BepiColombo do planety we wtorek wieczorem (10 sierpnia). Podczas spotkania sonda przeleciała w odległości 340 mil (552 km) od Wenus. Europejska Agencja Kosmiczna poinformowała, że oczekuje się, że pojawi się więcej zdjęć.
Pierwsze selfie Wenus zostało zrobione we wtorek o 9:57 EDT (13:57 GMT), kiedy BepiColombo W odległości 977 mil (1573 km) od powierzchni Wenus został sfotografowany przez jedną z trzech „kamer do selfie” znajdujących się na pokładzie statku kosmicznego.
Związane z: Sonda BepiColombo dokumentuje pierwszy rok w kosmosie za pomocą selfie
Trzy kamery, które dostarczają czarno-białe obrazy w rozdzielczości 1024 x 1024 pikseli, były pierwotnie przeznaczone do monitorowania rozmieszczenia paneli słonecznych BepiColombo po ich pojawieniu się. Uruchomienie w październiku 2018 r. Jednak zespół BepiColombo znalazł kreatywne sposoby na wykorzystanie ich podczas łącznie dziewięciu lotów planetarnych, które statek kosmiczny będzie musiał wykonać, aby dotrzeć do celu.
W kwietniu 2020 BepiColombo przejął kontrolę zdjęcia ziemi Po raz ostatni macha swoją planetą na pożegnanie z odległości 7900 mil (12 689 km). W październiku 2020 statek kosmiczny osiągnął poziom Pierwsze spojrzenie na planetę Wenus Kiedy przeleciał obok planety w odległości 6650 mil (10700 km). Wtorkowe spotkanie było znacznie bliżej planety.
Następna okazja do zobrazowania planety BepiColombo nastąpi za niecałe dwa miesiące (1 października), kiedy statek kosmiczny – nazwany na cześć włoskiego fizyka Giuseppe (Bepi) Colombo – po raz pierwszy spojrzał na Merkurego. BepiColombo wykona łącznie sześć lotów nad najmniejszą i najbliższą planetą w Układzie Słonecznym, zanim wejdzie na zamierzoną orbitę w 2025 roku. Wszystkie te loty mają na celu dostosowanie kursu BepiColombo i spowolnienie go wbrew grawitacji Słońca, tak aby może w końcu podejść do Merkurego we właściwy sposób.
Lepsze możliwości robienia zdjęć w przyszłości
Mówiąc o ostatnim przelocie Wenus, Johannes Penkoff, naukowiec projektu BepiColombo z Europejskiej Agencji Kosmicznej, powiedział Space.com, że zdjęcia Wenus były niefortunne z powodu silnego albedo lub odbicia planety.
„Wenus jest bardzo jasną planetą, a te aparaty do selfie nie zostały zaprojektowane do wykrywania tak jasnych obiektów z tak bliskiej odległości” – powiedział Penkoff.
BepiColombo posiada również kamerę stereo o wysokiej rozdzielczości, której nie można używać podczas podróży przez wewnętrzny układ słoneczny.
Satelita w rzeczywistości składa się z trzech statków kosmicznych ustawionych jeden na drugim, co oznacza, że niektóre urządzenia są ukryte. Statek kosmiczny ma dwa orbitery, European Mercury Planetary Orbiter i japoński Mercury Orbiter, który znajduje się na szczycie modułu transferowego Mercury. Dzięki 15-metrowym panelom słonecznym jednostka tranzytowa jest odpowiedzialna za przeniesienie dwóch orbit do Merkurego i zostanie wyeliminowana, gdy trio dotrze do celu. Dopiero gdy oba orbitery rozdzielą się i wejdą na swoje orbity, będą w stanie w pełni wykorzystać wszystkie swoje urządzenia.
Ale nawet w ustawieniach podróży niektóre gadżety pobierały cenne dane podczas lotów. Penkoff powiedział, że ostatni przelot obok Wenus może dostarczyć szczególnie interesujących informacji na temat składu chemicznego atmosfery Wenus, gdy statki kosmiczne przelatują blisko planety.
Oczekuje się, że zbliżające się przeloty obok Merkurego dadzą obrazy lepszej jakości niż Wenus, dodał Benkhov, ponieważ Merkury jest znacznie ciemniejszą planetą.
„Na Merkurym naprawdę mamy nadzieję zobaczyć na powierzchni pewne struktury, których nie mogliśmy zobaczyć na Wenus ze względu na jej jasność” – powiedział Penkoff.
Wenus, ze względu na bliskość planety, była pierwszą okazją do przetestowania instrumentów naukowych BepiColombo w mniej więcej tej samej odległości od powierzchni, na której zostały zaprojektowane.
Nadchodzący lot z Merkurego zbliży się tylko do 125 mil (200 km) od powierzchni Merkurego. Październikowy lot będzie pierwszym, kiedy jakikolwiek statek kosmiczny odwiedzi skalistą, spaloną planetę w pobliżu Słońca od końca NASA. posłaniec misja w 2015 roku.
Zespół BepiColombo ma nadzieję, że ich orbity pomogą rzucić światło na niektóre z tajemnic tej małej planety, które zostały odkryte, ale nie w pełni zbadane przez Messengera, na przykład, czy rzeczywiście ma lód wodny w swoim kraterze polarnym.
Śledź Teresę Pultarovą na Twitterze @TerezaPultarovej. Podążaj za nami Na Twitterze @Spacedotcom i na Facebooku.