Kraków, Polska: Polski klub piłkarski czwartej ligi Karina Gupin dotarł we wtorek do 1/8 finału Pucharu Polski i ma teraz nadzieję zagrać z jedną z największych drużyn w kraju.
Kubin to miasto położone przy granicy z Niemcami. Fabryka obuwia Karina była przez lata jednym z głównych pracodawców Kubina, od jej otwarcia w latach pięćdziesiątych XX wieku aż do przemian politycznych w kraju w 1989 roku.
Firma zbankrutowała w 1997 roku, ale jej nazwa przetrwała w lokalnym klubie piłkarskim. Prezesem klubu jest Andrzej Iwanicki, a jego firma meblowa jest jednym ze sponsorów, ale nazywa się Carina (od włoskiego słowa „piękna”).
Od momentu powstania w 1950 roku klub występował głównie w ligach regionalnych, ale w 2021 roku osiągnął czwartą klasę rozgrywkową Polski, a zwycięstwo w jednym z 16 regionalnych pucharów Polski w zeszłym sezonie zapewniło mu awans do głównego Pucharu Polski.
Pokonali dwie drużyny z trzeciej ligi i we wtorek wygrali 1:0 ze Stahl Stalova Vola, choć Karina nie mogła być gospodarzem meczu ze względu na stan boiska.
W następnej rundzie mogliby zabawić czołową drużynę.
„To, czy rozegramy kolejny mecz na naszym stadionie, zależy od wielu czynników, ale przede wszystkim od pogody i warunków na boisku” – powiedział agencji Reuters wiceprezes Kariny Arkadiusz Mikołajczyk.
„Mamy kilka pomysłów, ale najpierw czekamy na losowanie. Kogo chcemy pozyskać? Może Legię Warszawa” – powiedział Arkadiusz, odnosząc się do posiadaczy pucharów i najbardziej utytułowanego klubu w Polsce.
„Student. Prawdopodobnie specjalista od kafeterii w kafeterii. Profesjonalista telewizyjny. Kuglarz. Profesjonalny specjalista od żywności. Typowy alkoholik.”