Czołowi interesariusze polskiej branży medialnej i telekomunikacyjnej stanowczo sprzeciwiają się dalszym zmianom w krajowym prawie radiowo-telewizyjnym.
Między innymi w apelu podpisanym przez Polską Izbę Komunikacji Elektronicznej (PIKE) interesariusze zaproponowali zmiany – Lex Pilote („Pilot” to polskie słowo oznaczające pilota do telewizora) – „głęboko ingerują w swobodę działalności gospodarczej i modeli biznesowych, które do tej pory stały za sukcesem polskiego rynku medialnego, dla przedsiębiorców Ustalanie nierynkowych i arbitralnie zdefiniowanych zasad współpracy, składania ofert i dystrybucji treści do klientów, które nie wynikają z Kodeksu Europejskiego. Komunikacja elektroniczna czy konflikt z nimi Proponowane regulacje to rewolucja w zasadach rynku nadawczego i cios w różnorodność, wybór i dostęp do bogatych treści w języku polskim, co dotyka nie tylko nadawców, operatorów i twórców, ale przede wszystkim polscy widzowie.
„Wzywamy do zawieszenia tych szkodliwych regulacji, które faktycznie doprowadzą do ograniczenia konkurencji i osłabienia polskiego rynku telewizyjnego.
„Takie propozycje wymagają poważnej debaty publicznej ze wszystkimi zainteresowanymi stronami, gruntownego procesu konsultacji i dokładnej analizy skutków ich realizacji, a nie wstawiania prawnego na ostatnim etapie prac rządu. Nie widzimy uzasadnienia ani nadzwyczajnych okoliczności dla ich realizacji zadań w tak otwarty sposób”.
Zainteresowane strony twierdzą, że obecny wniosek narusza podstawowe zasady procesu legislacyjnego.
Podkreślają również, że planowane zmiany mogą prowadzić do niekorzystnych konsekwencji społecznych i ekonomicznych.
Te ostatnie obejmują ograniczenie różnorodności mediów i dostępu abonentów do treści, zmniejszenie przychodów nadawców alternatywnych oraz ograniczenie możliwości świadczenia usługi telewizyjnej.