- Autor: Adam Easton
- BBC News, Warszawa
Polscy rolnicy organizują protesty przeciwko zalewaniu rynku tanimi ukraińskimi rynkami zbóż oraz unijnym przepisom dotyczącym stosowania pestycydów i nawozów.
Organizatorzy podali, że ciągniki pływające pod polską banderą zablokowały autostrady i główne skrzyżowania w prawie 200 miejscach.
Blokady trwają także na kilku przejściach granicznych z Ukrainą.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że protesty uwydatniły „codzienną erozję jedności” z Ukrainą.
Powiedział, że protesty dotyczą polityki, a nie zboża, bo „tylko 5% naszego eksportu produktów rolnych przechodzi przez polską granicę”.
W mediach społecznościowych widziano wysypywanie zboża na tory kolejowe z wagonu towarowego na przejściu Medica.
Ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Swirich potępił ten czyn, twierdząc, że rozsypane ziarno pochodziło z Ukrainy.
W X pan Zvarych, który wcześniej pisał na Twitterze, powiedział: „Policja musi działać zdecydowanie i karać tych, którzy łamią prawo. To brak szacunku dla pracy ukraińskich rolników w warunkach rosyjskiej agresji przeciwko sobie i inni. Wstyd i wstyd, ludzie!”
Wicepremier Ukrainy Oleksandr Kubrakow nazwał ten czyn „prowokacją polityczną, która podzieli nasze kraje”.
Ukraińscy kierowcy ciężarówek twierdzą, że biorą odwet na polskich kierowcach na trzech przejściach granicznych wzdłuż ich granicy i oblegają ich.
Po protestach, które miały miejsce w ciągu ostatnich kilku miesięcy, ciężarówki stały w długich kolejkach na kilku przejściach granicznych. Teraz oczyszczenie punktów poboru opłat na skrzyżowaniach zajmuje ponad dwa tygodnie.
Polscy organizatorzy protestów domagają się zniesienia zakazu importu ukraińskich produktów rolnych oraz ograniczeń stosowania nawozów i pestycydów w ramach Europejskiego Zielonego Ładu.
Po inwazji Rosji UE umożliwiła Ukrainie bezcłowy dostęp do swoich rynków.
Polscy handlarze kupowali tanie ukraińskie zboże, jednak brak infrastruktury portowej sprawił, że znaczna część zboża pozostała w Polsce, a nie została wyeksportowana do krajów trzecich.
Był to ostatni rok, w którym dostępność zbóż w Polsce osiągnęła rekordowy poziom.
W maju Komisja Europejska wprowadziła zakaz importu ukraińskiego zboża do pięciu sąsiadujących krajów, choć nie dotyczyło to zboża przeznaczonego do transportu. Kiedy we wrześniu zniesiono zakaz, Polska jednostronnie wprowadziła własny zakaz na cztery rodzaje zbóż, a także mąkę i pasze dla zwierząt.
Nowy prounijny rząd Polski przychylnie odnosi się do żądań rolników i wzywa Brukselę do kompromisu w sprawie importu z Ukrainą.
W styczniu UE oświadczyła, że wprowadzi „mechanizm ochronny”, który umożliwi jej ponowne nałożenie nadzwyczajnych ceł na Ukrainę po tym, jak nadmierny import grozi destabilizacją rynku.
„Student. Prawdopodobnie specjalista od kafeterii w kafeterii. Profesjonalista telewizyjny. Kuglarz. Profesjonalny specjalista od żywności. Typowy alkoholik.”