Naciśnij przycisk odtwarzania, aby wysłuchać tego artykułu
Wyrażona przez sztuczną inteligencję.
WARSZAWA — Niemcy myślały, że wyświadczają sojusznikom przysługę, proponując wysłanie systemów antyrakietowych Patriot do Polski po tym, jak została trafiona pociskiem rakietowym z Ukrainy.
Zamiast tego Warszawa odpowiedziała dramatycznymi zmianami w polityce i ciągłym strumieniem obelg pod adresem Berlina – postrzeganych jako część próby nacjonalistycznej partii rządzącej podsycenia antyniemieckich nastrojów przed przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi. Jak dotąd nie przybyły żadne niemieckie systemy obrony powietrznej.
Nie był to oryginalny pomysł.
W dniu 15 listopada A Rakieta trafiła W polskiej granicznej wsi Przewodów zginęło dwóch. Ukraiński pocisk obrony powietrznej, który próbował zestrzelić grad rosyjskich rakiet, został uznany za niewypał. Pierwsze ofiary śmiertelne wojny na Ukrainie w państwie członkowskim NATO i UE skłoniły Polskę do przyjrzenia się swojej obronie przeciwlotniczej.
W zeszłym tygodniu Berlin dostarczył dwie baterie Patriot – amerykański system ziemia-powietrze, który kosztuje około 1 miliarda dolarów za baterię – a także niemieckie myśliwce Eurofighter, które pomogą chronić polskie niebo.
Początkowa reakcja Warszawy była wręcz entuzjastyczna.
„Z satysfakcją przyjąłem propozycję ministra obrony Niemiec dotyczącą rozmieszczenia w naszym kraju dodatkowych wyrzutni rakiet Patriot” – powiedział minister Mariusz Pulasak. powiedział W tweecie
„Proponuję zatrzymanie tego systemu na granicy z Ukrainą” – dodał Błaszczak.
Nie tak szybko
Następnie Jarosław Kaczyński, lider rządzącej w Polsce partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) i prezydent kraju W praktyce Lider wszedł.
Dwa dni po pierwszej odpowiedzi Błaszczaka Kaczyński powiedział PAP: „Lepiej dla bezpieczeństwa Polski, jeśli Niemcy dadzą sprzęt Ukraińcom”.
Błaszczak poszedł w jego ślady kilka godzin później Ćwierkać „Proponowano przeniesienie baterii Patriotów dla Ukrainy i stacjonowanie na jej zachodniej granicy”, teraz przekierowuje wiadomość do Berlina.
„Patrioci są częścią zintegrowanej obrony powietrznej i przeciwrakietowej NATO, co oznacza, że muszą być rozmieszczeni na granicach NATO” – powiedziała 24 listopada niemiecka minister obrony Christine Lambrecht.
Baterie są obsadzone przez wojska niemieckie, więc wysłanie ich na Ukrainę naraziłoby żołnierzy NATO na ryzyko rosyjskiego ataku – powiedział Thomas Baker, ambasador Niemiec w Warszawie. powiedział Prywatny nadawca TVN24.
„Te baterie mogą znajdować się na wschodniej granicy Polski, a więc po wschodniej stronie sojuszu, w ciągu dni, a nawet tygodni, co może nastąpić bardzo szybko. Ale mówienie o redystrybucji na Ukrainę to zupełnie inna sprawa” – powiedział Packer.
Jens Stoltenberg, szef NATO, powiedział, że „z zadowoleniem przyjmuje” ofertę Niemiec, ale powiedział, gdzie rozmieścić system „pozostaje decyzją narodową”.
Kaczyński odpowiedział kwestionując referencje Niemiec jako sojusznika NATO.
„Nie ma powodu sądzić, że dotychczasowa postawa Niemiec zdecyduje o przechwyceniu rosyjskich rakiet” – powiedział Kaczyński. powiedział W poniedziałek konferencja prasowa.
Powiedział też, że niemieccy patrioci w Polsce byliby „wyborem estetycznym” bez „znaczenia militarnego czy politycznego”.
To nieprawda – powiedział emerytowany generał armii Stanisław Kożycz, były szef Biura Obrony Narodowej.
„To oczywiste, że jest więcej mechanizmów obrony powietrznej, polska przestrzeń powietrzna jest bezpieczniejsza” – powiedział POLITICO Koziej.
Polska jest w trakcie rozmieszczania Patriotów, które kupiła od Stanów Zjednoczonych kilka lat temu, a rakiety z Niemiec dadzą krajowi dodatkowy impuls do obrony przeciwrakietowej, powiedział Kozicz.
„Mamy obronę przeciwlotniczą, ale systemy przeciwrakietowe nie są jeszcze kompletne” – powiedział.
Zabawa w politykę
Ale PiS i Kaczyński bawią się czymś więcej niż tylko ulepszaniem obrony powietrznej – uważa Anna Siewierska-Chmaj, politolog z Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Próbuje rozkręcić imprezę Ranking ankiet Używając Niemiec jako wygodnego worka treningowego – Cory Berlin zachwyca zniszczeniami z II wojny światowej. Spór UE wstrzymała finansowanie ratowania Polski i widziała, jak Polska współpracuje z opozycją, zwłaszcza z byłym premierem Donaldem Tuskiem.
„To jest prawdziwy cel pana Donalda Tuska: uzależnić Polskę od Niemiec, uzależnić Polskę od niemieckich struktur i decyzji, w tym decyzji dowódczych” powiedział Antoni Macierewicz, były minister obrony PiS.
Siwierska-Cimaj wyraźnie obserwowała grę: „PiS bardzo dobrze wie, co rezonuje z ich głównymi wyborcami”.
To podatny grunt dla PiS. A głosowanie Przeprowadzone w zeszłym miesiącu przez państwową firmę CBOS 31 proc. ankietowanych Polaków uznało stosunki z Niemcami za „złe”.
„Wystąpienie przeciwko Niemcom nie da PiS nowych wyborców, ale przynajmniej uniemożliwi wyborcom wyjazd” – dodała Siewierska-Chmaj.
Po tygodniu przepychanek między Polską, Niemcami i NATO, pozycja Polski jest daleka od jasności.
„Jeśli z różnych względów politycznych takie rozmieszczenie nie jest możliwe ze względu na stanowisko Niemiec, Polska nie powinna całkowicie rezygnować z tych rakiet” – powiedział Paweł Szrod, szef Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy. powiedział We wtorek.
Ale Błaszczak powiedział W środę namawia Lambrecht do wysłania większej ilości baterii na Ukrainę. „Czekam na zgodę” – powiedział.
Pomimo zaprzeczeń ze strony nieustępliwych sąsiadów, Niemiec, Niemcy twierdzą, że Patrioci wciąż są do wzięcia.
„Nasza oferta dla polskiego rządu dotycząca ochrony ich własnego kraju nie została jeszcze złożona” – powiedział Scholes powiedział Reporterzy podczas konferencji prasowej w Berlinie.
„Student. Prawdopodobnie specjalista od kafeterii w kafeterii. Profesjonalista telewizyjny. Kuglarz. Profesjonalny specjalista od żywności. Typowy alkoholik.”