Polska, wraz z byłymi europejskimi klientami Gazpromu, domaga się odszkodowania od rosyjskiej państwowej spółki gazowej za ubiegłoroczne poważne przerwy w dostawach gazu i niedostarczenie gazu w uzgodnionych w umowie ilościach.
Polski wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin powiedział, że Europol Gas, właściciel odcinka gazociągu jamalskiego w Polsce, złożył roszczenie o wartości 5,85 mld zł (1,4 mld USD) od Rosji do międzynarodowego sądu arbitrażowego w Sztokholmie w Szwecji.
W rozmowie z polską telewizją TVP Sasin powiedział, że Europol Gas domaga się zadośćuczynienia za ubiegłoroczne wstrzymanie przesyłu rosyjskiego gazu do Niemiec gazociągiem jamalskim.
Kontrolowany przez państwo polski producent ropy i gazu PGNiG – po przejęciu przez Grupę Orlen w listopadzie 2022 roku – odciął przepływy gazu po odrzuceniu nowych warunków taryfowych Rosji w maju ubiegłego roku.
W odpowiedzi rosyjski rząd zakazał Gazpromowi transportu gazu przez Polskę.
Wezwanie arbitrażowe obejmuje również roszczenie w wysokości 850 mln zł związane ze sporem z 2010 r., kiedy to Gazprom oskarżył Europol Gas o zaniżanie opłat za ruch przesyłany przez Rosję do Niemiec gazociągiem jamalskim w latach 2006-2009.
Kontynuacja artykułu pod reklamą
Spór uznano za rozstrzygnięty poza sądem, gdy Polska zrezygnowała z własnego żądania zwiększenia natężenia ruchu.
W ramach tej ugody Polska przyjęła od Moskwy gwarancję, że rosyjski gaz będzie płynął do Niemiec gazociągiem jamalskim do 2045 r.
Grupa Orlen i Gazprom posiadają po 48% udziałów w Europol Gaz, a pozostałe 4% udziałów posiada polski prywatny handel gazem.
W ubiegłym roku Polska zamroziła prawa akcjonariuszy do udziałów Gazpromu w Europol Gaz po tym, jak rosyjska firma zagroziła odcięciem dostaw gazu.
Awantura znalazła się w impasie w maju 2022 r., kiedy Gazprom powiedział, że klienci w Polsce będą musieli zgodzić się na nowy plan płatności z dedykowanym rachunkiem bankowym otwartym w moskiewskim Gazprombanku, aby przeliczać płatności w euro i dolarach amerykańskich na ruble.
Kreml wezwał do zmiany po sankcjach ze strony USA i Europy w odpowiedzi na inwazję na Ukrainę przez Rosję, jej korporacje i duże banki.
Przełącznik dystrybucji
Gazociąg jamalski może dostarczać do Polski i Niemiec 33 mld metrów sześciennych rosyjskiego gazu rocznie, ale od czasu odcięcia dostaw rosyjskiego gazu działa w trybie rewersu.
Większość importowanego do Polski gazu rurociągowego w 2022 r. pochodziła z Zachodu – nie z Rosji – w tym 3,4 mld m sześciennych dostarczonych przez interkonektory Polska-Niemcy, co stanowiło 25% całkowitego importu gazu przez Arlen.
Po odmowie dostaw gazu przez Gazprom, Orlen w dużym stopniu polega na imporcie skroplonego gazu ziemnego.
W ubiegłym roku spółka otrzymała dostawy LNG o wartości 6 mld m3, co stanowiło 43% całkowitego importu spółki. Do 2021 roku LNG dostarcza 24% całego importu gazu Arlan.