Polski Związek Piłki Nożnej zaprzeczył, jakoby podczas środowej konfrontacji polskiego środkowego obrońcy Kamila Glika z angielskim obrońcą Kylem Walkerem podczas środowych eliminacji do mistrzostw świata doszło do elementów rasistowskich.
Anglia zgłosiła incydent na boisku u sędziów meczu po tym, jak Glick uszczypnął Walkera w szyję, zanim w Warszawie doszło do sprzeczki między obiema drużynami.
Zarówno Glick, jak i angielski obrońca Harry Maguire zostali ostrzeżeni po incydencie, a mecz zakończył się remisem 1:1.
Rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Nożnej Jakub Kwiatkowski powiedział: Wiadomości sportowe Sky„Rozmawiałem z naszymi graczami i całkowicie zaprzeczyli, że istniał jakikolwiek rasizm.
„To był normalny incydent piłkarski. Emocje były bardzo duże. Podczas rzutu wolnego doszło do przepychania się pomiędzy Gleekiem i Walkerem. Było dużo napięcia i przepychań, ale nie było rasizmu.
„W przerwie rozmawialiśmy na ten temat z czwartym sędzią, rozmawiałem z zawodnikami i powiedzieli mi, że nie było tam rasizmu”.
FIFA potwierdziła, że wszczęła dochodzenie w sprawie incydentu.
W oświadczeniu napisano: „FIFA jest w trakcie analizy oficjalnych raportów z meczu eliminacyjnego do Mistrzostw Świata pomiędzy Polską a Anglią. Odpowiednie informacje zostaną ocenione przez odpowiednie organy dyscyplinarne w celu podjęcia decyzji o dalszych krokach”.
Trener reprezentacji Anglii Gareth Southgate mówił o incydencie podczas wywiadów po meczu, ale nie poczynił żadnych bezpośrednich zarzutów o rasizm.
„Zaczynamy uporać się z tym, co było” – powiedział Southgate. BBC Radio 5 na żywo. „Złożono raport i musimy dowiedzieć się więcej o tym, co się stało. W tej chwili nadal zbieramy wszystkie dowody, więc nie ma potrzeby dalszych spekulacji”.
Zapytany ponownie o incydent na konferencji prasowej po meczu, Southgate dodał: „Próbujemy dowiedzieć się dokładnie, co się stało, a kiedy będziemy wiedzieć więcej, powiemy ludziom”.
„Dożywotni biegacz. Pionier piwa. Guru micasica. Specjalny w popkulturze w ogóle”.