WARSZAWA, 26 października (Reuters) – Polska może utracić dostęp do zamrożonych funduszy unijnych, jeśli proces tworzenia nowego rządu będzie się przeciągał, powiedział w czwartek lider opozycji Donald Tusk, po tym jak prezydent zdecydował się nie powoływać nowego premiera.
W wyborach 15 października partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) zwyciężyła, straciła jednak większość absolutną i nie ma szans na znalezienie partnera koalicyjnego.
Trzy proeuropejskie partie deklarują gotowość utworzenia gabinetu pod przewodnictwem Tuska i wzywają prezydenta Andrzeja Dudę, aby nie opóźniał nominacji.
Duda powiedział, że zwoła pierwsze posiedzenie nowo wybranego parlamentu na 13 listopada, ale nie ogłosił, kogo zwróci się do utworzenia nowego rządu.
„Jeśli prezydent szybko uzna, że w parlamencie jest większość i pozwoli mu na utworzenie rządu, gwarantuję, że Polska zostanie szybko sfinansowana” – powiedział Tusk reporterom w Brukseli. Przywódcy związkowi próbując zablokować finansowanie.
Jednak przemawiając przed szczytem UE w Brukseli premier Mateusz Morawiecki powiedział, że PiS „ma największą liczbę prawodawców… jesteśmy partią, która po raz trzeci wygrała wybory”.
Zagrożony jest dostęp Polski do 35,4 miliarda euro (37,33 miliarda dolarów) w formie dotacji i pożyczek z unijnego funduszu naprawczego związanego z Covid-19, który zdaniem krytyków został wstrzymany do czasu wycofania się przez blok warszawskich reform.
Te same obawy uniemożliwiają Polsce dostęp do 76,5 mld euro unijnych funduszy spójności.
W ramach siedmioletniego budżetu UE dostęp do funduszy spójności można odblokować w dowolnym momencie.
Polska zwróciła się o korektę kwoty, jaką otrzyma z funduszu odbudowy po Covid-19, co daje łączną kwotę prawie 60 miliardów euro. Jeżeli do końca tego roku nie zostanie osiągnięte porozumienie w ich sprawie, dodatkowe środki przepadną.
Duda, sojusznik BIS, powiedział, że wstępny termin posiedzenia izby niższej może zostać ustalony wkrótce. Nie powiedział, kogo mianuje premierem, bo tę rolę zgłaszają zarówno Tusk, jak i Morawiecki.
Duda ma 30 dni od dnia wyborów na zwołanie pierwszego posiedzenia nowego parlamentu, a następnie 14 dni na zgłoszenie kandydata na premiera.
Relacja Anny Włodarczak-Czemchuk, Alana Charlisha, Pawła Florkiewicza, dodatkowa relacja Johna Strubczewskiego w Brukseli; Redakcja: Mark Heinrich, Hugh Lawson, Angus MacSwan i Giles Elgood
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.