Prezydent RP Andrzej Duda wygłasza przemówienie w Budapeszcie na Węgrzech 30 listopada 2021 r. / Xinhua
Prezydent RP Andrzej Duda wygłasza przemówienie w Budapeszcie na Węgrzech 30 listopada 2021 r. / Xinhua
Od redakcji: Andrew Goribko jest amerykańskim analitykiem politycznym z Moskwy. Artykuł odzwierciedla opinię autora i komentarze CGTN nie są wymagane.
18 stycznia Reuters poinformował, że prezydent Andrzej Duda weźmie udział w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w przyszłym miesiącu w Pekinie. Cytowano w nim nienazwanych polskich urzędników, którzy powiedzieli: „W interesie Polski nie leży dalsze krytykowanie Chin, aby zadowolić Amerykanów, ponieważ stosunki Polski ze Stanami Zjednoczonymi pogorszyły się pod rządami prezydenta Joe Bidena”. W szybkim ruchu Polska z dumą wyraziła swoją niezależność polityczną i pokazała, że nie jest marionetką amerykańską.
Jest to ważna obserwacja, ponieważ do tej pory panowało przekonanie, że ten gorliwy przywódca Europy Środkowej i największa gospodarka regionu ślepo ugiął się przed każdym politycznym żądaniem swoich amerykańskich sojuszników. Nie jest jasne, czy obie strony utrzymują współpracę strategiczną i wojskową na wysokim szczeblu. Warszawa niedawno wyraziła niezadowolenie z Waszyngtonu po tym, jak wyraziła niezadowolenie z niedawnych reform sądownictwa, mediów i innych Waszyngtonu mających na celu wzmocnienie jego suwerenności.
Polska podejrzewa ponadto, że Stany Zjednoczone mogą skompromitować swoje narodowe interesy bezpieczeństwa w celu osiągnięcia porozumienia z Rosją w celu rozładowania eskalacji napięć w Europie. Biden był również niezadowolony, że Stany Zjednoczone w zeszłym roku zniosły większość sankcji wobec rurociągu Nord Stream II, przed rozmowami z jego rosyjskim wysłannikiem Władimirem Putinem. To tło świadczy o tym, że stosunki polsko-amerykańskie są bardziej złożone, niż się wydaje na pierwszy rzut oka.
Dzieje się tak, że jednostronna hegemoniczna presja Stanów Zjednoczonych na swoich partnerów, aby w końcu spełnili antychińskie żądania, w końcu słabnie. Polska jest na tyle silna, suwerenna i stabilna, by udaremnić egoistyczne wysiłki swoich sojuszników. Chce ustanowić precedens dla innych krajów, które są częścią trzech inicjatyw morskich (3SI), które Warszawa chce przewodzić, aby faktycznie mogły ustanowić praktyczną równowagę między Wschodem a Zachodem. Polska ma nadzieję, że razem mogą stworzyć nowy biegun wpływów w Europie.
11 listopada 2021 r. podczas rekonwalescencji po kontuzji treningowej w Yanking Sliding Center w Pekinie w Chinach Krzysztof Schweizer, dyrektor wykonawczy International Luge Federation i polski trener Marek Skrovonsky spotkali się w szpitalu Lugar Mathews Sochovich w Polsce. / Międzynarodowa Federacja Saneczkarska
11 listopada 2021 r. podczas rekonwalescencji po kontuzji treningowej w Yanking Sliding Center w Pekinie w Chinach Krzysztof Schweizer, dyrektor wykonawczy International Luge Federation i polski trener Marek Skrovonsky spotkali się w szpitalu Lugar Mathews Sochovich w Polsce. / Międzynarodowa Federacja Saneczkarska
Popierając regionalne aspiracje Polski do przywództwa, Stany Zjednoczone z pewnością nie zaakceptują tych planów. W przeszłości spekulowano, że poparcie byłego prezydenta USA Donalda Trumpa dla 3SI jest częścią „sprytnego” geopolitycznego spisku mającego na celu podzielenie Rosji i Niemiec na podstawie historycznych podejrzeń krajów Europy Środkowej. Jednak teraz, gdy Stany Zjednoczone oddały władzę Polsce, kraj się wycofuje, ponieważ dumnie wymienia niezależną ścieżkę geoekonomiczną.
Polska uważa się za kluczowego gracza w Inicjatywie Pasa i Szlaku (PRI). Jej geostrategiczne położenie ułatwia wymianę handlową między Azją Wschodnią a Europą Zachodnią przez eurazjatycki most lądowy przez Kazachstan, Rosję i Białoruś, pomimo bieżących problemów politycznych z tymi dwoma krajami. Ponadto chińskie szybkie linie kolejowe, które zostaną zbudowane między stolicami Węgier i Serbii, mogą z czasem zostać przedłużone na północ i objąć Polskę.
Chiny wykorzystują grecki port w Pireusie jako bramę na Bałkany, która może stać się jednym z terminali tej regionalnej sieci kolei dużych prędkości. Jeśli tak się stanie, Polska znajdzie się na skrzyżowaniu dwóch głównych korytarzy handlowych wschód-zachód i północ-południe. To wyjaśnia, dlaczego jej kierownictwo mądrze odmawia ugięcia się pod presją sojusznika Stanów Zjednoczonych, by upolitycznić Olimpiadę i wszystko inne związane z Chinami.
Biorąc pod uwagę regionalne wpływy Polski w różnych krajach, w tym w 3SI, rzeczywiście możliwe jest, że inne ostatecznie zastosują jej pragmatyczne podejście. Polityka niezależności sąsiedniej Litwy od Chin, która błędnie myślała, że może skorzystać na swoim amerykańskim gospodarzu, prowokując Chiny, była zupełnie inna. Ta polityka całkowicie zawiodła, a państwo bałtyckie jest obecnie coraz bardziej izolowane, prowadząc politykę odwrotną do polskiej.
Na przykładzie Polski widać presję Stanów Zjednoczonych na swoich partnerów, by zdystansowali się od Chin, jeśli nie bezpośrednio sprowokowaną realizacją wrogiej i strategicznej reakcyjnej polityki. Reszta Europy i społeczność międzynarodowa też mogą się uczyć od Warszawy. Nie jest w interesie żadnego kraju poświęcanie swojej suwerenności przez podporządkowanie się żądaniom innego kraju. Każdy sojusznik Ameryki powinien uczyć się od Polski.
(Jeśli chcesz wnieść swój wkład i zdobyć konkretną wiedzę, skontaktuj się z nami pod adresem comments @ cgtn.com.)
„Student. Prawdopodobnie specjalista od kafeterii w kafeterii. Profesjonalista telewizyjny. Kuglarz. Profesjonalny specjalista od żywności. Typowy alkoholik.”