WARSZAWA: Najwyższy prokurator Polski zwrócił się do parlamentu o zgodę na zatrzymanie i postawienie przed sądem byłego wiceministra sprawiedliwości oskarżonego o sprzeniewierzenie pieniędzy publicznych na cele, w tym prowadzenie kampanii politycznych, podało w środę jego biuro.
Proeuropejski rząd koalicyjny Donalda Tuska twierdzi, że otworzyło to prokuratorom drogę do prowadzenia dochodzeń w sprawie ukrywanych wcześniej wykroczeń poprzedniej administracji. Nacjonalistyczna opozycja oskarża ją o polowanie na czarownice.
W ostatnich tygodniach na pierwszy plan wyszły na jaw przypadki niewłaściwego wykorzystania pieniędzy z funduszu wymiaru sprawiedliwości utworzonego w celu pomocy ofiarom przestępstw, a były urzędnik zeznał przed komisją parlamentarną, że decyzje o przyznaniu pieniędzy podjęto w „nieuczciwy” sposób. .
Jak podają lokalne media, pieniądze z funduszu zostały przeznaczone na wsparcie wyborców z obszarów wiejskich na obszarach objętych kontrolą młodszego partnera byłego rządu, Partii Polska Suwerenna, kupując wszystko, od wozów strażackich po sprzęt dla stowarzyszeń gospodyń wiejskich.
Prokuratura podała również, że 25 milionów złotych (6,19 miliona dolarów) ze środków przeznaczono na zakup oprogramowania do hakowania telefonów Pegasus.
„Prokurator Adam Bodner złożył wniosek o wyrażenie przez Sejm RP zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności posła RP Marcina Romanowskiego” – podała prokuratura w oświadczeniu.
W oświadczeniu stwierdzono, że prokuratorzy mają dowody na to, że Romanowski popełnił 11 przestępstw.
Romanowski zaprzeczył zarzutom.
„Żądanie aresztowania mnie w związku z korzystaniem przeze mnie z immunitetu parlamentarnego i funduszu sprawiedliwości to zamach polityczny” – stwierdził Romanowski w poście na portalu społecznościowym X, dodając, że „zawsze postępowałem zgodnie z prawem”.
Prawnik Bodnar pełni także funkcję Ministra Sprawiedliwości. Za poprzedniego rządu oba stanowiska zostały połączone, a Bodnar zapowiedział ich rozdzielenie w ramach reform, które według obecnej administracji przywrócą w Polsce praworządność.
Proeuropejski rząd koalicyjny Donalda Tuska twierdzi, że otworzyło to prokuratorom drogę do prowadzenia dochodzeń w sprawie ukrywanych wcześniej wykroczeń poprzedniej administracji. Nacjonalistyczna opozycja oskarża ją o polowanie na czarownice.
W ostatnich tygodniach na pierwszy plan wyszły na jaw przypadki niewłaściwego wykorzystania pieniędzy z funduszu wymiaru sprawiedliwości utworzonego w celu pomocy ofiarom przestępstw, a były urzędnik zeznał przed komisją parlamentarną, że decyzje o przyznaniu pieniędzy podjęto w „nieuczciwy” sposób. .
Jak podają lokalne media, pieniądze z funduszu zostały przeznaczone na wsparcie wyborców z obszarów wiejskich na obszarach objętych kontrolą młodszego partnera byłego rządu, Partii Polska Suwerenna, kupując wszystko, od wozów strażackich po sprzęt dla stowarzyszeń gospodyń wiejskich.
Prokuratura podała również, że 25 milionów złotych (6,19 miliona dolarów) ze środków przeznaczono na zakup oprogramowania do hakowania telefonów Pegasus.
„Prokurator Adam Bodner złożył wniosek o wyrażenie przez Sejm RP zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności posła RP Marcina Romanowskiego” – podała prokuratura w oświadczeniu.
W oświadczeniu stwierdzono, że prokuratorzy mają dowody na to, że Romanowski popełnił 11 przestępstw.
Romanowski zaprzeczył zarzutom.
„Żądanie aresztowania mnie w związku z korzystaniem przeze mnie z immunitetu parlamentarnego i funduszu sprawiedliwości to zamach polityczny” – stwierdził Romanowski w poście na portalu społecznościowym X, dodając, że „zawsze postępowałem zgodnie z prawem”.
Prawnik Bodnar pełni także funkcję Ministra Sprawiedliwości. Za poprzedniego rządu oba stanowiska zostały połączone, a Bodnar zapowiedział ich rozdzielenie w ramach reform, które według obecnej administracji przywrócą w Polsce praworządność.