Polska odrzuciła dziś wieczorem pakietową umowę dotyczącą uwolnienia 18 miliardów euro pomocy UE dla Ukrainy. Oprócz dwóch niepowiązanych, ale powiązanych ze sobą decyzji dotyczących obaw związanych z odrębnym planem minimalnych stawek podatku od osób prawnych na Węgrzech, czterech unijnych dyplomatów powiedziało POLITICO.
„Jest wiele rozczarowań, że Polska naraziła na szwank pomoc dla Ukrainy, blokując podatek minimalny” – powiedział unijny dyplomata, opisując to posunięcie jako „kolejną sytuację zakładników”.
Cztery dokumenty – wsparcie dla Ukrainy, węgierski plan wydatków w ramach unijnego funduszu odbudowy po pandemii, decyzja o zamrożeniu 6,3 mld euro finansowania Budapesztu i reforma podatkowa – są częścią pakietu. Państwa członkowskie Unii Europejskiej dzisiaj.
Pierwotny termin 17:00 został przedłużony do 20:00 na prośbę Polski. Kiedy to również się nie powiodło, czeski premier Petr Fiala, kraj sprawujący rotacyjną prezydencję w Radzie, podjął w ostatniej chwili próbę skłonienia swojego polskiego odpowiednika Mateusza Morawieckiego do wycofania się.
Ale to nie zadziałało. Oczekuje się, że Morawiecki poruszy tę kwestię na czwartkowym spotkaniu przywódców UE w Brukseli, chociaż dyplomaci twierdzą, że kwestia ta formalnie nie znajduje się w porządku obrad.
Dyplomaci powiedzieli, że termin przyjęcia został przedłużony do czwartku, ale nie podano dokładnej godziny. Zgodnie z warunkami pakietu, jeśli jedna z czterech pozycji zostanie zawetowana, wszystkie cztery kwestie zostaną unieważnione, ponieważ Polska ma obecnie minimalną stawkę podatkową.
Polska od miesięcy wstrzymuje się z wprowadzeniem minimalnej stawki podatkowej, zanim pozornie ustępuje po zatwierdzeniu planu ratunkowego.
Teraz kolej na Węgry, by zahamować, aż w poniedziałek wycofają swoje weto.
Ale Warszawa zgłosiła zastrzeżenia w ostatniej chwili na spotkaniu ambasadorów UE w poniedziałek.
„To jest jak nadużycie w związku: obiecują, że następnym razem będzie inaczej, ale wiemy, że będziemy ciągle krzywdzeni” – powiedział inny unijny dyplomata.
Polski rząd nie odpowiedział na prośbę o komentarz.