Znacznie wyższa była dynamika robót związanych z inwestycjami publicznymi, a mianowicie budownictwem lądowym (wzrost o 15,0% r/r wobec 1,4% miesiąc wcześniej) oraz budownictwem specjalistycznym (wzrost o 7,5% po spadku o 1,7% w grudniu), które stanowiły zwiększyć. Zwolnienie z budowy w styczniu. To właśnie w tych kategoriach efekty łagodnej pogody z zeszłego miesiąca były najbardziej widoczne. Takie efekty widzieliśmy już pod koniec ubiegłego roku, kiedy to pogoda odpowiadała za dużą zmienność dynamiki produkcji budowlano-montażowej. Perspektywy krótko- i średnioterminowe są stosunkowo słabe, ponieważ jest mało prawdopodobne, aby Polska w najbliższym czasie skorzystała z funduszy ratunkowych.
Konstrukcja budynków jest bardzo słaba. Spadek w tej kategorii (-5,7% w porównaniu do 10,7% rok temu miesiąc) był dwucyfrowy po raz pierwszy od marca 2021 r. Liczba domów w budowie jest bardzo duża, co może wynikać z zakończenia rozpoczętych projektów, a nie z rozpoczynania nowych. Popyt na mieszkania uległ silnemu pogorszeniu w wyniku gwałtownego wzrostu stóp procentowych lub ogólnego pogorszenia nastrojów mieszkaniowych (na co wskazują m.in. komunikaty giełdowych deweloperów). Wskazuje to na dalszy spadek budownictwa w pierwszej połowie roku.
Nieoczekiwany spadek sprzedaży detalicznej rok do roku po raz pierwszy od dwóch lat
Sprzedaż detaliczna w Polsce spadła o 0,3% rok do roku między styczniem 2022 a styczniem 2023, co jest pierwszym realnym rocznym spadkiem od lutego 2021, po wzroście o 0,2%, poniżej konsensusu zakładającego roczny wzrost o 0,3%. W grudniu. Jak potwierdziły wczorajsze dane Głównego Urzędu Statystycznego dotyczące płac w sektorze przedsiębiorstw, sprzedaż towarów ucierpiała na skutek erozji płac realnych w wyniku wysokiej inflacji przy wolniejszym wzroście płac. Wzrost płac od miesięcy utrzymuje się poniżej inflacji.
Na spadek sprzedaży hurtowej złożyły się dwucyfrowe spadki sprzedaży paliw (spadek o 12,3% r/r), prasy i książek oraz samochodów i żywności. Spadek w kategorii żywność, napoje i wyroby tytoniowe wskazuje również na koniec pozytywnych skutków dodatkowego popytu ukraińskich uchodźców. Z drugiej strony silnie wzrosły wydatki na tekstylia, odzież i obuwie (15,7% rok do roku) oraz farmaceutyki (4,5%), podczas gdy meble/TV/artykuły AGD nieznacznie wzrosły (1,4%).
Dzisiejsze dane były rozczarowujące, ale zgodne z oczekiwanym osłabieniem wydatków konsumpcyjnych w związku ze znacznym spadkiem realnych dochodów.