Polska wzywa białoruskiego dyplomatę po uwięzionym dziennikarzu

Polska wzywa białoruskiego dyplomatę po uwięzionym dziennikarzu

WARSZAWA, 4 sierpnia (Reuters) – Polska wezwała w czwartek białoruskich dyplomatów do Warszawy, by zaprotestowali przeciwko karze pięciu lat więzienia dziennikarzowi oskarżonemu o podżeganie do antyrządowych niepokojów.

Białoruski sąd uznał w środę Irinę Zlanicavą z polskiej telewizji Belsad TV winną utworzenia grupy ekstremistycznej i zorganizowania zamieszek, które doprowadziły do ​​jej uwięzienia podczas tłumienia protestów w 2020 roku. Czytaj więcej

„Polska zaprezentowała swoje stanowisko po stronie białoruskiej, a my koncentrujemy się na walce o tych ludzi, głównie na poziomie międzynarodowym” – powiedział rzecznik polskiego MSZ Łukasz Jasina.

Zarejestruj się teraz, aby uzyskać nieograniczony bezpłatny dostęp do Reuters.com

Ambasada Białorusi nie mogła od razu uzyskać komentarza. Jasina powiedziała, że ​​Białoruś dała jasno do zrozumienia, że ​​ingeruje w stanowisko Polski.

Slanikawa został aresztowany na lotnisku, kiedy wrócił z wakacji w październiku. Większość jej procesów odbywała się za zamkniętymi drzwiami, ale widziano ją w klatce, gdy zapadł wyrok.

Mińsk nazwał Belchata terrorystą. W zeszłym miesiącu białoruski sąd skazał innego dziennikarza Bełchatu na osiem lat więzienia za podburzanie.

Grupa prawnicza Belarus Vesna-96 szacuje, że Białoruś przetrzymuje około 1300 więźniów politycznych, z których wielu aresztowano podczas protestów przeciwko prezydentowi Aleksandrowi Łukaszence, który sprawuje władzę od 1994 roku.

Zarejestruj się teraz, aby uzyskać nieograniczony bezpłatny dostęp do Reuters.com

Sprawozdawczość Anny Włodarczak-Czemczuk, Agnieszki Bikulickiej-Wilczewskiej, Pawła Florkiewicza; Montaż przez Alison Williams i Andrew Cawthorne

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.

Cyril Lamb

„Student. Prawdopodobnie specjalista od kafeterii w kafeterii. Profesjonalista telewizyjny. Kuglarz. Profesjonalny specjalista od żywności. Typowy alkoholik.”

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *