WARSZAWA, Polska — Polska utrzymała zakaz używania przez izraelskie grupy szkolne uzbrojonych strażników podczas wizyt w kraju, w tym w byłych nazistowskich obozach koncentracyjnych.
Rzecznik MSZ Łukasz Jasina, cytowany przez agencję PAP we wtorek, powiedział: „Jesteśmy gotowi przyjąć izraelskie wycieczki w Polsce, jeśli nie będą im towarzyszyć uzbrojeni ochroniarze”.
Jasina przemawiała po tym, jak ambasador Izraela w Polsce Yaakov Livne powiedział w zeszłym tygodniu, że wizyty w izraelskich szkołach zostały zakazane „z powodu decyzji podjętych przez polskie MSZ”.
Temat dotyczy wizyt organizowanych przez izraelskie Ministerstwo Edukacji dla zawieszonych uczniów szkół średnich od czerwca.
W rozmowie z regionalną rozgłośnią radiową w Lublinie, we wschodniej Polsce, Jasina powiedziała, że izraelskie dzieci w wieku szkolnym odwiedzające Francję i Niemcy nie mają uzbrojonych strażników, co może stwarzać wrażenie, że są bardziej zagrożone w Polsce niż w tych krajach.
W ostatnich latach Polska i Izrael kilkakrotnie się ścierały, ostatnio nowe polskie prawo wyklucza roszczenia rodzin żydowskich, których mienie zostało zajęte po II wojnie światowej.
Polska została najechana i okupowana przez reżim Adolfa Hitlera w 1939 roku i nigdy nie miała rządu spółdzielczego. Członkowie polskiej opozycji i rządu na uchodźstwie walczyli, by ostrzec świat przed masową rzezią Żydów, a tysiące Polaków z narażeniem życia pomagało Żydom.
Jednak badacze Holokaustu zebrali mnóstwo dowodów na temat polskich wieśniaków, którzy zabijali Żydów uciekających przed nazistami lub polskich szantażystów, którzy żerowali na bezbronnych Żydach dla zysku finansowego. Sześć milionów Żydów, w tym prawie 3 miliony Żydów z Polski, zostało zabitych przez nazistów i ich kolaborantów podczas Holokaustu, a główne nazistowskie obozy zagłady znajdowały się w Polsce.
Młodzi Izraelczycy tradycyjnie podróżują do Polski latem między 11. a 12. klasą, aby odwiedzić dawne nazistowskie obozy, aby dowiedzieć się o Holokauście i pamiętać o zamordowanych.
Podróż od dawna uważana jest za kamień milowy w izraelskiej edukacji, a przed pandemią COVID-19 co roku wzięło w niej udział około 40 000 izraelskich studentów. Według Ministerstwa Edukacji zeszłego lata zapisało się około 7000 osób.