(Bloomberg) — Akcje jednego z największych detalistów z branży odzieżowej w Europie Wschodniej odrabiają straty po rekordowym spadku wywołanym raportem Hindenburg Research zajmującym się krótką sprzedażą na temat rzekomej działalności polskiej firmy w Rosji.
Najczęściej czytane przez Bloomberg
LPP SA zyskała w poniedziałek w Warszawie aż 36% – po piątkowym spadku, który zniweczył wartość akcjonariuszy o 3 miliardy dolarów – ponieważ uwagi zarządu pomogły rozwiać obawy dotyczące zagrożeń dla reputacji i przejrzystości. Ponadto spółka podniosła wytyczne i oświadczyła, że rozważy odkupienie akcji, podczas gdy Citigroup Inc. Podwyższono rekomendację Kupuj dla akcji.
Akcje są nadal o 24% niższe niż przed notatką Hindenburga, z której wynikało, że w Rosji sprzedawane są ubrania „identyczne” z tymi, które LPP dostarcza w Polsce. Osoba zajmująca krótką pozycję nazwała wycofanie się sprzedawcy detalicznego z największego rynku zagranicznego „katastrofą” po inwazji na Ukrainę.
W ramach umowy z 2022 r. dotyczącej sprzedaży rosyjskiej działalności kilka miesięcy po rozpoczęciu wojny LPP wyjaśniło, że będzie nadal dostarczać odzież agentom sprzedającym towary w Rosji. Podczas poniedziałkowego telekonferencji dla analityków, inwestorów i reporterów, która przyciągnęła ponad 1000 uczestników, 1 stycznia br. Kierownictwo obiecało zaprzestać takiej sprzedaży do końca roku podatkowego, czyli 31 grudnia 2025 r.
„Wydaje się, że piątkowy spadek był już za daleko i teraz giełdy powinny kontynuować wzrosty” – powiedział Tomasz Sokołowski, analityk Santander Bank Polska SA. Stwierdził, że LPP w Rosji nadal jest rentowne, a raport Hindenburga rozwiał obawy, że będzie to miało wpływ na marże.
LPP, która ma wiodący wynik ESG wśród spółek giełdowych w Warszawie, była szczególnie poruszona roszczeniami krótkiej sprzedaży. Silna presja społeczna i ryzyko bojkotu zakupowego zmusiły polskie firmy do opuszczenia Rosji w 2022 roku.
W tweecie na platformie społecznościowej X Hindenburg Research stwierdził, że wnioskiem z poniedziałkowej telekonferencji jest to, że twierdzenia LPP, że „całkowicie wstrzymało ruch towarowy do Rosji”, są „fałszywe”. Stwierdzono również, że firma nie wyjaśniła, dlaczego kody kreskowe w Rosji zostały zamienione na chińskie prefiksy kodów krajów.
„Po latach, po naszym raporcie, odkryliśmy, że towary LPP w dalszym ciągu trafiają do Rosji za pośrednictwem firm „agentów handlowych” powiązanych z kluczowymi osobami LPP” – oznajmił w poniedziałek krótki sprzedawca. „Jest to część nowo ujawnionego 4-letniego okresu przejściowego”.
Na dzień o 15:36 w Warszawie kurs wyniósł 13 500 zł, co oznacza wzrost o 18% w ciągu dnia w porównaniu z zamknięciem w ubiegły czwartek na poziomie 17 830 zł.
Ulepszone wskazówki
Analityk Citi Rafał Wiatr stwierdził, że cena akcji LPP „reprezentuje atrakcyjną wartość w oparciu o szersze fundamenty biznesowe”. Przed przeprowadzką Citi był jednym z trzech brokerów, którzy nie otrzymali zbiorczej oceny od 17 analityków zajmujących się akcjami.
LPP podwyższyło swoje prognozy sprzedaży na 2024 rok do 21 miliardów złotych (5,3 miliarda dolarów) z 20 miliardów złotych, widząc dobre wyniki swojej tańszej marki Chinze. Założyciel i dyrektor generalny Marek Piechocki powiedział podczas rozmowy telefonicznej, że w ciągu najbliższych trzech lat firma może podwoić swoją wielkość.
Sprzedaż do spółek zajmujących się odsprzedażą odzieży w Rosji stanowiła 6,8% przychodów LPP w 2023 roku w porównaniu z 19,2% sprzedaży z Rosji przed sprzedażą swojej działalności w czerwcu 2022 roku, podaje LPP.
Janusz Pieta, analityk MBanku SA, powiedział, że sprzedaż do agentów będzie w tym roku stanowić jedynie 3% przychodów, co eliminuje „największe ryzyko dla prognoz”. „Potencjalny wpływ na reputację powinien być krótkotrwały i nie mieć dużego wpływu na zarobki” – stwierdził.
Po piątkowych spadkach, spółka zajmująca się sprzedażą detaliczną odzieży Inditex SA była notowana z 35% do 45% dyskontem w stosunku do podobnych spółek, takich jak Hennes & Mauritz AB i Next plc, podczas gdy raport krótkiej sprzedaży mógł przełożyć się na 15% obniżkę akcji Trigon bazowego LPP. Dom Maklerski powiedział analityk Grzegorz Kujawski.
Broker stwierdził, że LPP jest „idealnym wskaźnikiem” oczekiwanego odbicia nastrojów konsumentów w Europie Wschodniej.
– Z pomocą Jamesa Cohna, Macieja Mardewicza i Piotra Bujnickiego.
(Aktualizacja o nowe komentarze analityków, LBP i Hindenburga)
Najczęściej czytane w Bloomberg Businessweek
©2024 Bloomberg LP