Gdańsk – Polski urząd antymonopolowy nałożył w czwartek na polski oddział luksemburskiej grupy e-commerce Allegro.eu grzywnę w wysokości 210 milionów złotych (48 milionów dolarów), twierdząc, że naruszył zasady konkurencji i własne warunki.
Tomasz Chrostny, szef UOKiK, powiedział w oświadczeniu, że firma zapłaciła 206,2 mln za własny sklep internetowy na platformie Allegro.pl kosztem niezależnych handlowców, którzy oferowali takie same lub podobne produkty. -złotówka kary.
„Konsekwencje tej praktyki mogą odczuć klienci, którzy być może ograniczyli swoje szanse na znalezienie najbardziej odpowiedniej dla nich oferty” – powiedział Grostny.
Takie wsparcie dla własnej operacji handlowej Allegro jest możliwe, powiedział, ponieważ firma pełni „podwójną rolę”, łącząc działalność platformy zakupowej z handlem detalicznym w domenie.
UOKiK nałożył w czwartek na Allegro blisko 4 mln zł kary za naruszenie przepisów.
„Allegro zbada przyczyny dwóch decyzji, o których mowa w komunikacie prezesa UOKiK, i podejmie wszelkie niezbędne kroki w celu ich cofnięcia” – poinformowała spółka w oświadczeniu przesłanym Reuterowi.
„Allegro nie zgadza się z decyzją prezesa UOKiK, że nie zajmuje pozycji dominującej i nie faworyzuje własnego sklepu w sposób antykonkurencyjny” – napisano.
Firma podała, że 99% sprzedaży na Allegro.pl dokonywali niezależni sprzedawcy, a pozostały 1% za pośrednictwem własnego sklepu.
Allegro zaczęło wspierać własne operacje detaliczne w maju 2015 r., wynika z dochodzenia przeprowadzonego przez Watchdog.
Firma będzie wykorzystywać informacje niedostępne dla innych handlowców, takie jak instrukcje wyszukiwania czy dane o zachowaniach kupujących, aby poprawić pozycję własnych ofert w wynikach wyszukiwania serwisu – poinformował UOKiK.
Allegro ma prawo odwołania się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Akcje Allegro.eu gwałtownie cofnęły się od dziennych maksimów po tej informacji, po czym ponownie wzrosły do 2,5%.
„Kara jest nominalnie dotkliwa… (ale) jest nieistotna, jeśli chodzi o jej wpływ na cenę akcji Allegro” – powiedział Reuterowi analityk Santander BM Tomasz Sokołowski.
(1 $ = 4,4058 zł)
„Student. Prawdopodobnie specjalista od kafeterii w kafeterii. Profesjonalista telewizyjny. Kuglarz. Profesjonalny specjalista od żywności. Typowy alkoholik.”