Marcinowi Panotowi nieobce są lekkomyślne czyny. Polski wspinacz regularnie aktualizuje swoje przygody w mediach społecznościowych i zyskał rzeszę fanów. Jednak nawet on przyznałby, że jego ostatnia sztuczka była nieco przesadzona. Ubrany w koszulkę Argentyńczyka z numerem 10 Lionela Messiego, Bhanot próbował wspiąć się na 30-piętrowy budynek w Buenos Aires. Na jego nieszczęście po raz drugi w ciągu tygodnia jego plany zostały pokrzyżowane.
Marcin Banot prawie osiągnął swój cel, wspinając się na 25 piętro budynku Globant. Jednak ktoś w budynku zadzwonił pod numer 911. W tym momencie Polak niebezpiecznie wspinał się po budynku. Niepokojący aspekt wspinaczki polegał na tym, że Bhanot nie miał żadnego wyposażenia ochronnego poza koszulą Lionela Messiego, ani nawet liny. Na miejscu natychmiast pojawiły się zastępy straży pożarnej, karetki pogotowia i radiowozy policji. Strażacy wyciągnęli go i na szczęście Bhanot nie oparł się ich wysiłkom.
Na ziemi Bhanot został schwytany i według urzędników prawdopodobnie będzie musiał zapłacić za akcję ratunkową. Wspinacz podejmował podobne przygody w innych krajach, ale w Argentynie jego próby zakończyły się niepowodzeniem. Warto dodać, że w zeszłym tygodniu próbował wspiąć się na ten sam budynek, ale zatrzymała go policja. Teraz w sieci pojawiło się nagranie przedstawiające Marcina Banota po jego zatrzymaniu. Jest skuty kajdankami i nie wygląda na szczęśliwego. Komentarz mówi:miWszystko w porządku, chłopiec ma się dobrze, opiekują się nim.„
reklama
Kontynuacja artykułu pod tą reklamą
Spore zainteresowanie wzbudziła koszulka Lionela Messiego, którą nosił Bhanot. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Polak jest fanem wielkiej gwiazdy futbolu. Jeśli to prawda, Bhanot nie byłby pierwszym fanem Messiego, który popadł w niewłaściwą stronę prawa.
reklama
Kontynuacja artykułu pod tą reklamą
Moment, w którym fan otrzymał ogromną karę za przytulenie Lionela Messiego
Spotkanie z Lionelem Messim to dla wielu spełnienie marzeń. Osoba o nazwisku D zdecydowała się zaryzykować, gdy Argentyna grała z Australią w Pekinie w Chinach. Dee minął barierki bezpieczeństwa i uściskał Lionela Messiego na boisku. Niestety szczęście nie trwało długo, gdyż otoczyli go władze stadionu. Wkrótce został zatrzymany przez policję i miał 12-miesięczny zakaz wstępu na stadiony!
reklama
Kontynuacja artykułu pod tą reklamą
Osoba ta dodała, że bardzo żałuje tej sytuacji i powiedziała: „„W strefie końcowej, w której się znajdowałem, doszło do naruszenia bezpieczeństwa, więc pobiegłem tam, przepraszam za swoje zachowanie, ale jestem fanem Lionela Messiego. Zrobiłem to również, aby pokazać, że ochrona jest niekompetentna, więc skorzystałem z okazji. ” Davida najbardziej żałował, że nie mógł zdobyć autografu od argentyńskiego mistrza. W rezultacie planuje odwiedzić Miami w tym samym celu. Tym razem David dodał, że zrobi to w odpowiedni sposób, nie naruszając bezpieczeństwa.