WARSZAWA (Reuters) – Jak wykazało poniedziałkowe badanie, we wrześniu polski sektor produkcyjny nadal odnotowywał gwałtowny spadek, pomimo oznak mniej poważnych spadków kilku kluczowych wskaźników.
Indeks polskich menedżerów zakupów produkcyjnych (PMI) S&P Global wzrósł we wrześniu do 43,9 z 43,1 w sierpniu, pozostając poniżej linii 50,0 oddzielającej wzrost od spadku już 17 miesiąc z rzędu. Analitycy ankietowani przez Reuters spodziewali się jego wzrostu do 43,7.
„Najnowsze dane ankietowe wzbudziły nadzieję, że gwałtowne kurczenie się przemysłu w Polsce od połowy 2022 r. może nastąpić dopiero za najgorszym” – powiedział Trevor Balchin, dyrektor ds. ekonomicznych w S&P Global Market Intelligence.
„Jednak warunki bieżące i krótkoterminowe pozostają bardzo słabe, z dalszym gwałtownym spadkiem nowych zamówień, produkcji, zaległości i zakupów środków produkcji we wrześniu, choć wolniej niż w sierpniu” – dodał.
Badanie wykazało, że produkcja, nowe i zaległe zamówienia i zakupy spadają w wolniejszym tempie niż w sierpniu, a 12-miesięczna prognoza była jedną z najlepszych odnotowanych od lutego 2022 r., kiedy Rosja najechała Ukrainę.
Jednak z danych wynika, że zatrudnienie spadało najszybciej od niemal roku, a ceny środków produkcji i produkcji nadal spadały, choć w wolniejszym tempie niż w ostatnich miesiącach.
Badanie pokazało, że największym problemem we wrześniu był spadek nowych zamówień – największa składowa indeksu – u polskich producentów, przedłużający passę spadków do 19 miesięcy, choć tempo spadku spadło po raz pierwszy od czterech miesięcy.
(Raport: Carol Badohall; redakcja: Hugh Lawson)