GDAŃSK (Reuters) – Polska grupa odzieżowa LPP optymistycznie ocenia zachowania konsumentów w drugiej połowie roku, powiedział w piątek dyrektor finansowy Przemysław Lutkiewicz, ale spółka nie planuje podwyżek cen, ponieważ konsumenci są nadal wrażliwi na koszty.
„Wierzymy, że konsumenci dobrze sobie poradzą po stronie kupujących. Obserwujemy spadającą inflację, widzimy realny wzrost płac. Dlatego optymistycznie patrzymy na zachowania konsumentów w drugiej połowie roku” – powiedział. Czwartek.
Według danych GUS, CPI w Polsce spadł w sierpniu do 10,1% rok do roku w porównaniu do 16,1% w roku ubiegłym. Płace w przedsiębiorstwach wzrosły w sierpniu o 11,9%.
Lutkiewicz powiedział, że sprzedaż w sierpniu i na początku września była dobra, choć spadła ze względu na panujące upały.
„Dla nas dobry początek oznacza kontynuację dobrej passy sezonu. Przerwała go naprawdę dobra pogoda” – powiedział, dodając, że jego zdaniem październik, listopad i grudzień będą znacznie lepsze niż w zeszłym roku.
Firma, do której należą takie marki jak Reserved, Cropp i Mohito, nie planuje na razie podwyżki cen.
„Nie planujemy specjalnych zmian w polityce. Widzimy, że klienci są wrażliwi na cenę, dlatego staramy się utrzymać ceny na atrakcyjnym poziomie” – powiedział Ludkiewicz.
Firma potwierdziła cel osiągnięcia przychodów na poziomie około 18 miliardów złotych (4,16 miliarda dolarów) w roku finansowym 2023/24.
W pierwszym półroczu zysk netto LPP wyniósł 548,3 mln zł wobec straty netto w wysokości 94,3 mln zł w roku ubiegłym. Przychody wzrosły o 11,4% w stosunku do roku poprzedniego i wyniosły 8,21 mld zł.
(1 dolar = 4,3290 zł)
(Raport: Adriana Ebert; redakcja: John Harvey i Sharon Singleton)