Polskie przedsiębiorstwo państwowe PGE kupi PKP Energetica za 433 mln USD

Polskie przedsiębiorstwo państwowe PGE kupi PKP Energetica za 433 mln USD

(Reuters) – Polskie przedsiębiorstwo energetyczne PGE poinformowało w środę, że kupi właściciela PKP Energetica za 1,91 miliarda złotych (433 miliony dolarów), przywracając jedną z największych grup energetycznych w kraju pod kontrolę państwa.

Przejęcie od grupy private equity CVC Capital Partners jest częścią dążeń rządzącej w Polsce nacjonalistycznej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) do zwiększenia kontroli państwa nad częściami gospodarki, w tym sektorem energetycznym, bankowym i medialnym.

Państwowa spółka PGE zapowiedziała, że ​​kupi PKPE Holding, jedynego akcjonariusza PKP Energetica.

PKP Energetyka, która dostarcza energię elektryczną kolejom państwowym, została kupiona przez CVC Capital Partners w 2015 roku za 1,97 mld zł, w tym dług od państwowej spółki kolejowej.

„PKP Energetyka jest spółką o strategicznym znaczeniu dla całego układu nerwowego PKP i wraca pod skrzydła Polski” – powiedział na konferencji prasowej wiceminister własności państwowej Maciej Malecki.

„Dzisiaj rząd PiS przywraca tę logikę i wieloletnie bezpieczeństwo polskiej kolei”.

Prezes Wojciech Dąbrowski powiedział, że przychody PGE po transakcji wzrosną o około 3 mld zł rocznie.

Transakcja ma zostać sfinalizowana 3 kwietnia, pod warunkiem uzyskania zgody polskiego organu ochrony konkurencji i ministra aktywów państwowych. Zależy to również od wyniku sprawy sądowej z powództwa PKP PLK w 2016 r. o odmowę pierwotnej prywatyzacji PKP Energetyka.

Akcje PGE wzrosły o 3,5% o godzinie 14:10 GMT.

(1 $ = 4,4108 zł)

(Reportaż Adrianny Ebert i Patrycji Zaras w Gdańsku; montaż: Kirsten Donovan i David Goodman)

READ  Polski premier i lider partii rządzącej wysyłają sprzeczne sygnały w sprawie reformy sądownictwa

Cyril Lamb

„Student. Prawdopodobnie specjalista od kafeterii w kafeterii. Profesjonalista telewizyjny. Kuglarz. Profesjonalny specjalista od żywności. Typowy alkoholik.”

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *