Poszukiwanie inteligentnego życia wkrótce przyciągnie więcej uwagi

Poszukiwanie inteligentnego życia wkrótce przyciągnie więcej uwagi

Teleskop Webba może patrzeć zarówno blisko, jak i daleko. Według Heidi B, w pierwszym roku około 7 procent czasu spędzimy na obserwowaniu naszego układu słonecznego. Hamill, interdyscyplinarny naukowiec, który pracował nad rozwojem teleskopu. Webb może analizować atmosfery pobliskich planet, takich jak Jowisz i Mars, za pomocą czujników podczerwieni. Zdolności te mogą być również skierowane na niektóre egzoplanety znajdujące się najbliżej Ziemi, takie jak te otaczające małą gwiazdę Trappist-1, odległą o 40 lat świetlnych.

Jednym z celów tego skupienia jest rozpoznanie biosygnatury – wskazania, że ​​życie istnieje (lub było) w tych światach. Na Ziemi biosygnaturą może być wyrzucona skorupa małża, opadłe pióro ptaka, skamieniała paproć zanurzona w skałach osadowych. Na egzoplanecie pewna proporcja gazów — na przykład tlen, metan, H₂O i CO₂ — może wskazywać na obecność drobnoustrojów lub roślin. Nicole Lewis, profesor astronomii na Cornell University, której zespół został zatwierdzony na 22,5 godziny obserwacji Webba w tym roku, aby przyjrzeć się Trappist-1e, jednej z siedmiu planet krążących wokół gwiazdy Trappist-1, powiedziała mi przed ogłoszeniem odkrycia biomarker, musiała dokładnie określić atmosferę planety i możliwość zamieszkania. Mówi: „Najpierw musimy sprawdzić, czy jest powietrze, a potem możemy zapytać: 'Cóż, co jest w powietrzu?’”. Powiedzieć, że jest ważny podpis.

Podpisy biometryczne i techniczne wskazują ten sam kierunek: ku życiu. Ale na razie zajmują się nimi dwie odrębne społeczności naukowe. Jeden powód jest historyczny: badania nad biometrią — które rozpoczęły się w latach 60. XX wieku w ramach nowej dyscypliny egzobiologii — były wspierane przez NASA i instytucje akademickie od dziesięcioleci. Ale „podpis techniczny” został ukuty dopiero niedawno, w 2007 roku, przez Jill Tarter, czołową postać astronomii, która spędziła swoją karierę prowadząc badania nad transmisjami kosmicznymi. Jason Wright, profesor astronomii i astrofizyki w Penn State i członek grupy CATS Franka, twierdzi, że wierzy, iż pomysł Tartera polega na „zmianie nazwy” poszukiwań pozaziemskiej inteligencji, które od dawna są spychane na margines nauki. „Kiedy Jill ukuła tę frazę, próbowała podkreślić, że NASA szuka w atmosferze mikrobów, szlamu i bioodcisków palców, ale techniczne odciski palców naprawdę znajdowały się pod tym samym parasolem” – powiedział mi Wright. Wright twierdzi, że wszelkie poszukiwania biometrycznych odcisków palców na odległej planecie logicznie pokrywałyby się z poszukiwaniem technicznych odcisków palców, gdy nadejdzie czas na wyjaśnienie niezwykłych obserwacji. Czy odczyt teleskopowy sugeruje atmosferę podtrzymującą życie? A może jest to też znak technologii? Innymi słowy, naukowcy poszukujący danych biometrycznych mogą również napotkać oznaki technologii.

Tak więc Wright, Frank i reszta zespołu CATS są zaniepokojeni znakami atmosferycznymi, które prawdopodobnie nigdy nie wystąpiłyby naturalnie. Na przykład ostatnie badania kohortowe, pierwotnie napisane przez Jacoba Haq-Misrę, członka CATS w non-profit Blue Marble Space Institute, pokazują, w jaki sposób CFC, przemysłowy produkt uboczny, dają wyraźny sygnał spektralny Można go pobrać przez Internet. Haq Misra był również pierwszym autorem ostatniego artykułu badawczego wskazującego, że Egzoplaneta z rolnictwem – „exofarmy” – Może emitować alarmujące emisje do atmosfery. Inne badania, napisane głównie przez Raviego Coparabo, członka CATS, który pracuje w NASA Goddard Space Flight Center, pokazują, że emisja Dwutlenek azotu, przemysłowy produkt uboczny, może wskazywać na dziwną technologię. Emisje te mogą być obserwowane przez teleskop kosmiczny NASA, znany jako LUVOIR (Large Ultraviolet Optical Infrared Surveyor), który ma zostać rozlokowany po 2040 roku. Scenariusze te mogą wyglądać jak obcy prowadzący fabryki lub obcy jeżdżący traktorami w czasie żniw. Mało prawdopodobne, ale naukowcy pracujący nad podpisami technicznymi są zadowoleni z niskich kursów. „Jeśli skupimy się na tym, co można odkryć, w oparciu o te narzędzia, które budujemy, to naprawdę jest kluczowe pytanie”, powiedział mi Haque Misra.

Kiedy wiosną odwiedziłem Wrighta w jego biurze w Pensylwanii, wyjaśnił, że sygnatury techniczne są być może nie tylko bardziej wykrywalne niż biometria, ale są też bardziej obfite i trwalsze. Powiedział, spójrzmy na ziemię jako przykład. Jego technologia jest już stosowana w całym Układzie Słonecznym. Mamy śmieci na Księżycu. Nasze łaziki krążą wokół Marsa; Mamy satelity krążące wokół innych planet. Co więcej, kilka statków kosmicznych – w tym dwóch astronautów, dwa Voyagers i sonda New Horizons Pluto, wszystkie wystrzelone przez NASA – wyrusza poza krawędź Układu Słonecznego w przestrzeń międzygwiezdną. Takie ślady techniczne mogą trwać miliardy lat. A my mamy tylko 65 lat w wieku eksploracji kosmosu. Starożytna cywilizacja mogła zasiać galaktykę tysiącami technicznych odcisków palców, co ułatwiłoby ich dostrzeżenie.

„Słuchaj, naprawdę nie wiem, czy jest coś, co mógłbym znaleźć” – powiedział Wright. W 1961 r. zauważył: Astronom Frank Drake Wprowadził to, co jest obecnie znane jako równanie Drake’a, które składa się z wielu zmiennych i próbuje pomóc w obliczeniu liczby inteligentnych cywilizacji w innych częściach galaktyki. Ale przy tak małej ilości danych do wprowadzenia do zmiennych, nadal nie ma rozwiązania tego równania.

Phoebe Newman

"Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *