Kostiumy zamiast S, serwetki zamiast chusteczek, pudełka, eksplozje, fast foody i całkowite lekceważenie litery U. Amerykanizm powoduje, że niektórzy ludzie spoza Stanów Zjednoczonych wzdrygają się z przerażenia.
Noce Socjolingwistka dr Julia de Pres otworzyła puszkę robaków, aby omówić tendencje, których obawiają się i pogardzają Ameryka.
„Różnice między odmianami sięgają tysięcy… choć podobieństwa przeważają nad różnicami” – stwierdził De Pres. Jest to jednak temat, który może wywołać nękanie i uwydatnić podziały.
Powiedziała, że amerykanizacje to wyrażenia słowne lub inne cechy językowe charakterystyczne dla amerykańskiego angielskiego.
„To coś [that] Odnosi się to do faktu, że Ameryka rozwinęła własną odmianę języka angielskiego – właściwie dawno temu, ponieważ kiedy osadnicy po raz pierwszy skolonizowali Amerykę, przybyli z Anglii i wszyscy mówili brytyjskim angielskim.
„Ale podobnie jak w przypadku języka, jego użycie ewoluowało z biegiem czasu i zanim dotarliśmy do XIX wieku, amerykański angielski tak różnił się od brytyjskiego angielskiego, że można go było uznać za różne języki”.
De Bris lubi różne sposoby używania języka: „Właściwie dobrze sobie z nimi radzę – myślę, że częścią mojej pracy jest celebrowanie różnorodności… Oni się nie mylą, są po prostu inni”.
„Być może trochę mnie motywuje „ucieczka”. Ale ogólnie rzecz biorąc, uważam, że ta różnorodność jest dobra, a naprawdę liczy się dla mnie to, dlaczego ludziom tak zależy – to fakt, że ludzie mają tak silne uczucia”.
Te różne opinie mogą uwypuklić głębsze uczucia – dodała.
„Najważniejszą rzeczą, którą socjolingwiści zawsze będą powtarzać, jest to, że postawy językowe tak naprawdę nie dotyczą języka jako takiego. Postawy językowe mają charakter społeczny – więc aby zrozumieć, dlaczego ludzie odczuwają emocje, musimy przyjrzeć się aspektom kulturowym i społecznym kontekście, który sprawia, że tak się czujemy. W stronę amerykanizmu i Ameryki w ogóle.
„Historycznie rzecz biorąc, nie jest niczym nowym, że Brytyjczycy mają problem z amerykanizmem. Tak naprawdę, kiedy Ameryka zaczęła się od siebie oddalać, Brytyjczycy bardzo się tym zmartwili”.
„…Podważał pogląd, że język angielski należy do Anglii i że Brytyjczycy są za niego odpowiedzialni, więc jest w tym element polityczny i ma on długą historię”.
Obecnie amerykanizmy są również powiązane z koncepcją Ameryki jako potęgi kulturowej i gospodarczej oraz „ideami imperializmu kulturowego i tego, jak kontroluje on świat”.
Pisownia amerykańska kontra brytyjska: próba reformy opartej na idealizmie
De Bris twierdzi, że główne różnice między pisownią amerykańską i brytyjską wynikają z próby poprawy sytuacji.
Noah Webster (1758 – 1843), amerykański językoznawca Słownik Webstera Sława zdecydowała, że powstanie nowego narodu było idealną okazją do ujednolicenia i uproszczenia niektórych notorycznych osobliwości, które rozwinęły się w ortografii brytyjskiego angielskiego.
„Ale wyraźnie miał także cel polityczny, którym było wyróżnienie tego nowego społeczeństwa, które próbowali stworzyć w Ameryce… i stworzenie nowego społeczeństwa, odrębnego kulturowo i językowo. Między innymi z tego powodu stworzył słownika i stąd wzięła się cała ta pisownia”.
Typowe odmiany obejmują: usunięcie U z części „-nasz” w słowach, na przykład sąsiad; Zamień słowo kończące się na „-re” na „-er”, na przykład metr; Lub często zamieniaj Z na S.
„Większość z nas, czytając tekst, zazwyczaj bardzo szybko potrafi rozpoznać, w jakim języku jest on angielski, a ludzie mają bardzo duże preferencje” – mówi de Pres.
„Ale historycznie i do dziś nowozelandzki angielski jest bliższy brytyjskiemu angielskiemu, więc myślę, że częściowo dlatego mamy tendencję do korzystania z brytyjskiego angielskiego – większość Nowozelandczyków”.
Sekcje słów
Słownictwo jest najbardziej oczywistą różnicą między brytyjskim i amerykańskim angielskim. Kąpiel, kran, normalność, puszka, ciastko i bakłażan to niektóre słowa używane przez Amerykanów, które nie są typowe dla brytyjskiego angielskiego.
„We wszystkich tych przypadkach z pewnością rozumiemy, o co chodzi, ale sami możemy z tego nie korzystać” – powiedział DePres.
„Albo moglibyśmy. Ponieważ interesującą rzeczą w nowozelandzkim angielskim jest to, że tak naprawdę używamy mieszanki słownictwa amerykańskiego i brytyjskiego – jeśli chcesz to tak nazwać. … Znasz oba”.
De Bres używa czasownika „gołąb”, na przykład: „Zanurkował do stawu”. Zamiast Brytyjczyka: „Zanurkował do stawu”.
„W przypadku przymiotników… W przypadku przymiotnika porównawczego: „różni się od” w USA, podczas gdy brytyjski angielski to „różni się od” lub „różni się od”: „Myślę, że mógłbym użyć tych wszystkich, w zależności od zdania powiedziała.”
Czasami te same słowa mogą mieć nieco inne znaczenie. Słowo „przytulny” w brytyjskim angielskim ma pozytywne konotacje, takie jak „wygodny”, ale w amerykańskim angielskim może oznaczać brzydki.
To samo słowo może mieć dodatkowe znaczenia w amerykańskim angielskim. Na przykład słowo „szkoła” w brytyjskim angielskim odnosi się tylko do miejsc, w których kształcą się dzieci, ale w Stanach Zjednoczonych odnosi się również do uczelni wyższych.
Czasami to samo słowo może mieć różne konotacje, na przykład „całkiem” lub „bardzo dobrze” – w brytyjskim angielskim może to oznaczać niezbyt dobre… ale w amerykańskim angielskim może oznaczać „bardzo dobre”.
„Obrońca popkultury. Pytanie o pustelnika w komedii. Alkoholista. Internetowy ewangelista”.