The Space Waltz był glam rockowym zespołem Aotearoa w latach 70., a ich Nowozelandczycy zatrzymali ich w miejscu. Z ekstrawaganckim stylem napastnika Alastaira Riddella i występami naginającymi płeć, porównywano ich do T Rexa i Davida Bowiego.
Założony w 1974 roku przez Riddella, ma wspólnych członków z zespołami takimi jak Split Enz.
Teraz wróciły. Zreformowali się, nagrali album – zwycięstwo – Wyruszy w trasę jeszcze w tym roku.
„Nadal mamy trzech oryginalnych członków obsady” — mówi Riddell. Peter Cudihy na basie, Eddie Rayner oczywiście na klawiszach i ja.
„Mamy też dwóch doskonałych debiutantów – obaj są bardzo doświadczonymi profesjonalnymi muzykami; mamy Solomona na gitarze, Pata Coetzee na perkusji, a Nicky i Meredith jadą z nami w trasę koncertową jako wokaliści wspierający… mu ten pełny głos na scenie i wydaje naprawdę świetny dźwięk”.
Jak dotąd, mówi Riddle, było świetnie. Nie wie, gdzie ich brzmienie pasowałoby do dzisiejszego muzycznego świata, ale mówi, że jest dla nich bardzo realne.
„Grasz w wielu zespołach, grasz z wieloma ludźmi, ale… Zawsze czułem, że zespół ma to podstawowe naturalne uczucie, styl… Zawsze mieliśmy wrażenie, że to działa. nowa piosenka, wszyscy możecie ją grać w górę iw górę.” Świetnie, wszystko zacznie być dobre.
I to nie zniknęło. Po prostu wydaje się to całkowicie naturalne. I oczywiście wszyscy jesteśmy bardziej doświadczeni, więc w pewnym sensie jest to bardzo zwarte, profesjonalne brzmienie, które uwielbiam.
„Nie wiem, jak dużą publiczność zamierzamy przyciągnąć”.
Stworzenie albumu i pozostawienie go, dopóki nie będzie można go ukończyć, jest zawsze trudne, mówi Riddle: „Nigdy nie jest idealnie… trudno jest odpuścić”.
Ale jest podekscytowany tym, co będzie dalej z grupą, a to, co do tej pory zrobili, ma nadzieję, że wrócą do studia „szybko i sprytnie”.
Zrobił furorę w latach 70
Space Waltz zyskał sławę po wykonaniu swojego przeboju Out on the Street w ogólnokrajowym programie telewizyjnym nowe twarze.
W tamtym czasie Nowa Zelandia była stosunkowo bardziej konserwatywna i jednorodna kulturowo niż obecnie.
„To było bardzo ortodoksyjne i dokładnie pośrodku” — mówi Riddle o atmosferze, w jakiej ich penetrowali.
„Mieliśmy orkiestrę dętą grającą w Lederhosen na koncercie z nami. Zdmuchnęliśmy nasze skarpetki z kraju i oczywiście wszyscy – myślę, że było to około 86 procent kraju – oglądali ten program w niedzielny wieczór, ludzie po prostu kochali właśnie tak.”
Sam Riddle mówi, że ich styl to „fajna rockowa mieszanka”.
„To była bardzo konserwatywna, skromna atmosfera i oczywiście to, co robiliśmy, nadążało za tym, co działo się w Wielkiej Brytanii. Kiedyś mieliśmy Twórca melodii co tydzień i słuchaj Top z popów Z Brianem Matthewsem w National Radio”.
wycofuje się nowe twarze Stało się to znane z dnia na dzień, do tego stopnia, że według Riddle’a pójście do supermarketu stało się problematyczne.
„Myślę, że w tamtych czasach w Nowej Zelandii było tak, jak z Beatlesami w The Ed Sullivan Show, jeśli dobrze wyglądasz i masz motywację, możesz szybko zrobić wielki plusk.
„Dzięki takiemu oprogramowaniu możesz dotrzeć do narodu, czego nie możesz teraz zrobić. Jest to o wiele trudniejsze, jeśli jesteś młodym artystą, masz pełzanie pod górę, walkę o połączenie wszystkich różnych media społecznościowe i potrzebne rzeczy”.
Riddle mówi, że jego życie zmieniło się po tym występie: „Jakoś tak naprawdę nie byłem na to gotowy”.
„Pomysł na odniesienie jakiegoś sukcesu był świetny, bardzo mi się podobał muzycznie, ale zaangażowanie społeczne – bycie poza światem – było bardzo różne… [and] Nie było nikogo, kto mógłby zasugerować, w jaki sposób można sobie z tym poradzić psychicznie”.
I kiedy coś zaczęło się dziać ze Space Waltz, ta trauma była jednym z powodów, dla których zespół ostatecznie się rozpadł, mówi.
Po koncercie drzwi zaczęły się przed nimi otwierać, utwierdzając go w przekonaniu, że są w stanie osiągnąć międzynarodowy poziom.
Przeprowadzili się do Australii.
Ale Riddle mówi, że na początku 1975 roku stracili członka Eddiego Raynera, który do tej pory pracował jako część zarówno Space Waltz, jak i Split Enz, który został wycofany, gdy Split Enz wystartował.
Następnie dobrze prosperująca współpraca z menedżerem Michaelem Browningiem załamała się, podobnie jak Browning przeniósł AC/DC do Wielkiej Brytanii.
Przybyli ukradkiem, aby dokonać międzynarodowego skoku, ale przegapili niewielką przewagę, mówi Riddell.
„Dotarcie do Australii było sporym wysiłkiem… W dzisiejszym pozornie zwariowanym świecie ludzie dużo podróżują, ale [from] Ograniczona, mała Nowa Zelandia – wyprowadzała chłopaków z ich bezpiecznej strefy.
Na Boże Narodzenie wszyscy byli z powrotem w Nowej Zelandii i naprawdę nie mogłem ich sprowadzić z powrotem do Australii.W końcu Browning pojechał do Wielkiej Brytanii z AC/DC, a reszta jest historią – oczywiście miał później INXS.
„Zawsze czuję, że to była najgłupsza rzecz, jaką zrobiliśmy, że ją zostawiliśmy i trochę zdradziliśmy jego zaufanie. To była kompletna katastrofa”.
Obiecujące rozmowy na temat wyprodukowania przez Riddle’a albumu w USA z CBS upadły po tym, jak EMI odciągnęło producenta w ostatniej chwili, powiedział Riddle.
„To było wielkie rozczarowanie”.
Od tego czasu Riddle pozostaje zaangażowany w muzykę, grając w irlandzkim zespole w Auckland i pisząc piosenki. Ma nadzieję, że Space Waltz wykorzysta niektóre z tych piosenek w przyszłości.
Space Waltz gra Real Groovy w Oakland dziś wieczorem, 20 maja.
Planują trasę jeszcze w tym roku, grając w Wellington 29 września, Auckland 30 września w Tuning Fork, 27 października w Hamilton i pod koniec października zagrają koncert w Waitara, Taranaki.