Rynek mieszkaniowy pozostaje słaby, przy spadku ogólnej liczby nieruchomości dostępnych na sprzedaż, aw niektórych obszarach średnie ceny zmieniają się nieznacznie.
Indeks cen domów Real Estate Institute (REINZ) za lipiec, który mierzy zmieniającą się wartość nieruchomości, spadł o 6,9% w porównaniu z rokiem ubiegłym do 3551 punktów.
Średnia cena domu spadła w tym okresie o 4,9% do 770 000 USD, a ceny w Oakland spadły o 8,8% do 990 000 USD.
Liczba sprzedaży wzrosła w lipcu o 1,6% w porównaniu z rokiem poprzednim, ale spadła o około 16% w czerwcu.
„Dane z tego miesiąca pokazują wzrost aktywności rynkowej z niewielkim wzrostem sprzedaży w wielu częściach kraju w lipcu zeszłego roku i ciągłym spadkiem średnich cen rok do roku, co wskazuje na powrót pewnego zaufania” – czytamy w raporcie. – powiedziała dyrektor naczelna REINZ, Jane Bird.
„Wraz ze wzrostem liczby sprzedaży w tym miesiącu spada również krajowy poziom zapasów. Bardziej konkurencyjne ceny i postawa „kup teraz” przyciągają więcej kupujących przed tegorocznymi wyborami”.
Jednak całkowita liczba nieruchomości na sprzedaż spadła o 12% do 23 090 w porównaniu z rokiem poprzednim.
Liczba nowych firm spadła o około 18% rok do roku, aw czerwcu spadła o 1%.
„Te spadki notowań są podobne do tych obserwowanych w zeszłym miesiącu, więc chociaż nasi handlowcy zgłaszają dalszy wzrost aktywności w całym kraju, zbliżające się wybory i zaostrzenie warunków ekonomicznych powodują, że sprzedawcy wycofują się” – powiedział Beard.
„Ciągły wpływ polityki rządu, warunków ekonomicznych i czynników globalnych będzie nadal kształtował rynek mieszkaniowy w Nowej Zelandii.
„Obserwujemy również spowolnienie aktywności w okresie poprzedzającym wybory powszechne, ale wraz ze wzrostem aktywności kupujących i spadkiem poziomu podaży na rynku możemy spodziewać się wzrostu popytu w nadchodzących miesiącach”.