Niektórzy producenci odradzają naprawę urządzeń elektronicznych zamiast ich wymianę, a zdaniem eksperta w dziedzinie napraw, ustawa o prawie do naprawy może pomóc w ograniczeniu mentalności wyrzucania.
Konsumenci w Nowej Zelandii wystosowali petycję, w której wzywają rząd do wprowadzenia etykiet nadających się do naprawy, aby ludzie wiedzieli, jak długo będzie służył kupowany przez nich przedmiot i jak łatwo jest go naprawić.
Producenci będą również zobowiązani do zapewnienia części zamiennych.
Do tej pory pod petycją podpisało się ponad 18 000 osób.
Jak podaje Consumer New Zealand, Nowozelandczycy pozbywają się co roku 97 000 ton elektroodpadów. Wystarczająco dużo tosterów, aby wypełnić Eden Park i Sky Tower.
Alan Lifting jest dyrektorem zarządzającym firmy Ecotech Services, która zajmuje się sprzedażą odnowionej elektroniki, a także wolontariuszem w Repair Café, gdzie naprawia się zepsute i zepsute przedmioty.
Powiedzieć Punkt kontrolny Miał mnóstwo przykładów tego, jak trudno było mu naprawić przedmioty, na przykład jeden z producentów sprzedał tylko część kuchenki mikrofalowej za 500 dolarów.
„Wydawało mi się to trochę podejrzane, ponieważ kuchenka mikrofalowa kosztuje więcej niż wartość kuchenki mikrofalowej i koszt jednej części, podczas gdy można ją kupić za ułamek tej ceny za granicą” – powiedział Lifting.
„Dla mnie brzmi to jak aktywne zachęcanie do reform rasowych i zapobieganie im”.
Dodał, że inne przedmioty, takie jak nowoczesne telewizory z ekranami LCD, są bardzo delikatne i łamliwe i nie da się ich naprawić, ponieważ sam ekran LCD nie jest dostępny jako część zamienna.
„Jest tak delikatny, że jego wysyłka na cały świat jest bardzo droga. Uważam, że całkowity koszt drogiego telewizora jest stosunkowo niski, więc w naszym przypadku firma ubezpieczeniowa płaci za złomowanie lub recykling telewizora”.
Lifting stwierdził, że wiele rzeczy nie zostało naprawionych ze względu na udoskonalanie technologii przez ludzi.
W przypadku wielu produktów Ecotech pobiera opłatę do 35 dolarów za sztukę w przypadku telewizorów, jednak niektóre elementy można bezpłatnie poddać recyklingowi – powiedział.
„Wszystko, co trafia do recyklingu, sortujemy, aby móc wykorzystać je na części zamienne lub spróbować je całkowicie naprawić, a następnie sprzedać, szczególnie jeśli chodzi o komputery stacjonarne i laptopy”.
Dodał, że chociaż w społeczeństwie nastąpiła zmiana w kierunku wykorzystywania telefonów komórkowych do celów obliczeniowych, nadal można w nich sprzedawać odnowione komputery stacjonarne, odnowione laptopy oraz odnowione monitory i klawiatury komputerowe.
Powiedział, że winda Punkt kontrolny Ze względu na brak danych trudno było określić, ile technologii trafi na wysypiska.
„Mamy ludzi, którzy przychodzą do recyklingu przedmiotów i mówią, że zapłacą Ci 5, 12 dolarów lub inną kwotę za recykling, i mówią: «Och, może lepiej wrzucę to do mojego czerwonego kosza».
W niektórych przypadkach klienci byli skłonni zapłacić więcej – dodał.
„Czasami naprawia się więcej, niż jest wart przedmiot. Dzieje się tak szczególnie w przypadku starszego sprzętu audio, ale dotyczy to również niektórych produktów komercyjnych”.
„To bardzo frustrujące widzieć, jak wiele rzeczy nie da się naprawić z tego czy innego powodu, czy to ze względu na zmiany technologiczne, niedobory części zamiennych, czy też fakt, że z jakiegoś powodu są one po prostu nieopłacalne, robocizny lub innych części zamiennych. .”
Lifting stwierdził, że należy wprowadzić prawo do naprawy, które zachęcałoby producentów do zapewniania możliwości naprawy, jednak nie można zrzucać winy na samych producentów.
„Prawie wszyscy – nasze rządy, nasi producenci, nasi konsumenci – wszyscy mają w tym rolę do odegrania” – powiedział.