Reporterka biznesowa Katie Bradford przygotowuje scenariusz na przyszły tydzień w ekonomii.
Poprzednie
Przedwyborcza aktualizacja fiskalna zostanie opublikowana we wtorek. Wiemy, że będzie źle. Pytanie brzmi, ile bólu i rotacji doświadczy zwykle niewzruszony Grant Robertson.
Przedstawi prognozy skarbu dotyczące inflacji, bezrobocia, długu publicznego, salda zatrudnienia i wzrostu gospodarczego w ciągu najbliższych dwóch lat.
Minister Finansów ma nadzieję, że nie będzie to ostatni gwóźdź do jego trumny na tę upragnioną rolę. Będzie szukał wszelkich bryłek złota, które można pozytywnie zakręcić i dodać trochę blasku w oczach wyborców. Na jego drodze staje wiele trudnych przeszkód. Rozczarowująco niski podatek – o 2 miliardy dolarów mniej niż oczekiwano w majowym budżecie – oznacza, że wszyscy już wiedzą, że księgi są w złym stanie. Jednak ekonomiści spodziewają się obecnie deficytu, który może być nawet o 5 miliardów dolarów większy niż oczekiwano.
Choć najbardziej ucierpi Partia Pracy, składa ona kosztowne obietnice, które trudniej będzie spełnić wszystkim partiom politycznym. Ich koszty zależą od tego, co wiedzą. Wszyscy balansują na cienkiej linie pomiędzy cięciami wydatków, nowymi podatkami i kuszącymi obietnicami. Dalsze złe wieści i reszta kampanii wyborczej będą jedynie pamiątkami i nie będą rozpatrywane politycznie.
Mnożenie i wydawanie
Jak mocne są karty pozostające w portfelach ludzi? We wtorek opublikowane zostaną także dane dotyczące e-kartek ze Stats NZ. Wydatki w ciągu ostatnich kilku miesięcy utrzymywały się na stabilnym poziomie lub charakteryzowały się niewielkimi zmianami, ale wynika to głównie z rosnących cen towarów. Wysokie stopy procentowe i ogólny kryzys kosztów utrzymania powodują gwałtowne spowolnienie wydatków konsumenckich. Dzieje się tak pomimo znacznego wzrostu liczby migrantów i turystów, co oznacza, że Nowozelandczycy trzymają swoje portfele zamknięte. Prawie połowa kredytów hipotecznych zostanie w ciągu najbliższych miesięcy poddana restytucji, co jedynie jeszcze bardziej ograniczy wydatki. Ucieszy to Bank Rezerw, a jeśli tak się stanie, utrzyma stopy procentowe na stabilnym poziomie przez jakiś czas.
Rachunki za zakupy spożywcze
Ceny żywności (i czynszu) zostaną opublikowane w środę. A skoro już mowa o inflacji… kolejny wskaźnik CPI (nasza główna miara inflacji) zostanie opublikowany dopiero trzy dni po wyborach, więc te miesięczne dane są naszym najlepszym wskaźnikiem tego, jak inflacja podąża.
Ceny żywności spadły w lipcu o 0,5% w ujęciu miesięcznym. Liczba ta nadal wynosi 9,6% w porównaniu z 2022 r., ale ten niższy spadek był promykiem światła w ciemnym kryzysie kosztów utrzymania.
Imigracja
We wtorek opublikowane zostaną także dane dotyczące imigracji. Jednym z najważniejszych czynników napędzających gospodarkę jest obecnie imigracja. Te dodatkowe przyjazdy to dobra wiadomość dla pracodawców desperacko poszukujących pracowników i firm poszukujących nowych klientów. Queenstown znów kwitnie, a imigracja odgrywa w tym dużą rolę. W czerwcu saldo migracji wyniosło 86 800 rok do roku. Przyjazdy wzrosły o 219% – z oczywistych powodów. Ogłoszono również dane dotyczące liczby odwiedzających, co daje nam wyobrażenie o sukcesie turystyki. Wszystko wskazuje na to, że turystyka cieszy się pozytywną opinią i wraz z gościnnością powoli wraca do poziomu sprzed Covid-19. Partie polityczne również będą uważnie obserwować te liczby, rozważając warunki imigracyjne.
Globalnie
Chiny. Obserwuj dalej. Jeśli chińska gospodarka będzie się nadal pogarszać, wszelkie oczekiwania znikną.
„Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie.”