Premier Polski domaga się działań UE w sprawie taniego ukraińskiego kredytu zbożowego – EURACTIV.com

Premier Polski domaga się działań UE w sprawie taniego ukraińskiego kredytu zbożowego – EURACTIV.com

Premier Mateusz Morawiecki wystosuje list do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, wzywając do podjęcia natychmiastowych działań w celu rozwiązania problemów polskich rolników, ponieważ UE zezwoliła na import taniego zboża z Ukrainy.

W ubiegłym roku Unia Europejska Ścieżki ustalone przez jedność Ułatwienie eksportu zboża z ogarniętej wojną Ukrainy, której porty zostały zablokowane. Duże przepływy taniego ukraińskiego zboża trafiały do ​​krajów Europy Środkowej, wpływając na ceny zboża dla lokalnych rolników, zwłaszcza w Polsce, Rumunii i na Węgrzech.

„Wyślemy list do Ursuli van der Leyen (z prośbą do Komisji) o zmniejszenie wpływu (ukraińskiego) zboża na sąsiednie kraje” – powiedział Morawiecki na konferencji prasowej w środę, dodając, że „ukraińskie zboże zakłóca nasz rynek”. Gazeta.pl zgłoszone.

Polska jest gotowa pomóc Afryce, gdzie ukraińskie zboże jest najbardziej potrzebne – powiedział Morawiecki, dodając, że Polska nigdy nie zgodziła się wejść na polski rynek i zakłócić lokalną sprzedaż.

Dodał, że Warszawa oczekuje, że komisja „użyje wszelkich narzędzi i procedur” w celu rozwiązania problemu.

Ogłoszenie Morawieckiego pojawiło się, gdy wielu lokalnych rolników protestowało w całym kraju, twierdząc, że rząd oszukał ich w związku ze wzrostem cen pszenicy w zeszłym roku.

Rolnicy domagają się dymisji wicepremiera i ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka. Posunęli się nawet do wyrzucenia go Jajko dla ministra W jednym wydarzeniu uczestniczył Komisarz UE ds. Rolnictwa Janusz Wojciechowski.

„Ministerowi nie udało się uzyskać cen zbóż i innych zbóż” – powiedział EURACTIV.pl Michał Kołodziejczak, szef ruchu rolników AGROunia i czołowa twarz protestów producentów żywności w Polsce w ostatnich latach.

Kowalczyk powiedział w środę, że Polska będzie przyzwyczajona do UE, nazywając problem ukraińskiego zboża „nadmiarem” i obwiniając za to Brukselę. Ograniczenia importowe powodują zakłócenia na rynku, RMF FM Radio poinformowało.

Takie rozwiązanie jest jednak „nie do przyjęcia” – ocenił Kołodziejczak, domagając się od UE nałożenia ceł na ukraińskie zboże przy jednoczesnym wprowadzeniu odpowiednich odszkodowań dla dotkniętych skutkami masowego napływu zboża z Ukrainy.

„Polscy producenci żywności powinni byli stracić swoje pieniądze. To są ich pieniądze” – powiedział w rozmowie z EURACTIV.pl.

W związku ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi jeszcze w tym roku sytuacja protestów rolników jest pilna dla rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS, ECR). PiS od dawna cieszy się dużym poparciem na wsi, ale wraz z rosnącym gniewem na rząd, wielu chłopów przyznaje się do głosowania na PiS w przeszłości, a obóz rządzący ryzykuje utratę części swojego podstawowego elektoratu.

Jeszcze gorsze problemy mają PiS, jak Kołodziejczak, którego duża popularność przyniosła mu przydomek „Justina Biebera polskiego rolnictwa”. Niektóre media, mają też aspiracje polityczne. Na początku tego miesiąca założona przez AGROunię partia polityczna została zarejestrowana pod nazwą Ruch Społeczny.

Sondaż daje 2,7% poparcia dla nowej partii Kołodziejczaka. Jednak AGROunia, współpracująca z małą partią kontraktową, która w 2021 r. wypadła z rządu, zaprzeczyła planom koalicji z jakąkolwiek większą partią opozycyjną.

(Aleksandra Krzysztoszek | EURACTIV.pl)

Cyril Lamb

„Student. Prawdopodobnie specjalista od kafeterii w kafeterii. Profesjonalista telewizyjny. Kuglarz. Profesjonalny specjalista od żywności. Typowy alkoholik.”

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *