Napięcia rosną wzdłuż granicy ukraińskiej po rozmowie prezydenta Joe Bidena z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem. Wideo / ABC
Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że rozważy szeroki wachlarz opcji, jeśli Zachód nie spełni jego żądania gwarancji bezpieczeństwa, aby zapobiec ekspansji NATO na Ukrainie.
Na początku tego miesiąca Moskwa przedłożyła projekty dokumentów bezpieczeństwa, żądając od NATO odrzucenia członkostwa Ukrainy i innych państw byłego Związku Radzieckiego oraz wycofania ich rozmieszczenia wojskowego w Europie Środkowej i Wschodniej.
Kreml wystąpił z żądaniem bezpieczeństwa w obliczu napięć związanych z gromadzeniem się rosyjskich wojsk w pobliżu Ukrainy w ostatnich tygodniach, wzbudzając obawy Zachodu przed możliwą inwazją. Prezydent USA Joe Biden ostrzegł Putina w rozmowie wideo na początku tego miesiąca, że Rosja poniesie „poważne konsekwencje”, jeśli zaatakuje Ukrainę.
Rosja zaprzeczyła zamiarowi rozpoczęcia inwazji, az kolei oskarżyła Ukrainę o aranżowanie planów próby odzyskania siłą terytorium zajmowanego przez wspieranych przez Moskwę rebeliantów. Ukraina odrzuciła to twierdzenie.
Putin wezwał Zachód do szybkiego działania w celu spełnienia jego żądań, ostrzegając, że Moskwa będzie musiała podjąć „odpowiednie techniczne środki militarne”, jeśli Zachód będzie kontynuował swoją „agresywną ścieżkę” „u naszych drzwi”.
Zapytany, jaka może być na to odpowiedź Moskwy, powiedział w wypowiedziach wyemitowanych w rosyjskiej telewizji państwowej w niedzielę, że „sprawa może być różna”, dodając, że „będzie to zależeć od propozycji, które przedstawią mi nasi eksperci wojskowi”.
Stany Zjednoczone i ich sojusznicy odmówili udzielenia gwarancji, jakiej Putin chciał dla Rosji, powołując się na zasadę NATO, że członkostwo jest otwarte dla każdego kwalifikującego się kraju. Zgodzili się. Jednak rozpoczęcie rozmów z Rosją na temat bezpieczeństwa w przyszłym miesiącu w celu omówienia jej obaw.
Putin powiedział, że rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi odbędą się w Genewie. Równolegle planowane są negocjacje między Rosją a NATO oraz szersze dyskusje pod auspicjami Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.
W wygłoszonych dzisiaj wypowiedziach Putin powiedział, że Rosja wystąpiła z żądaniami w nadziei na uzyskanie konstruktywnej odpowiedzi Zachodu.
„Zrobiliśmy to nie tylko po to, aby ukryć to … ale w celu osiągnięcia wynegocjowanego wyniku dyplomatycznego, który zostanie określony w prawnie wiążących dokumentach” – powiedział Putin.
Powtórzył, że członkostwo Ukrainy w NATO czy rozmieszczenie broni sojuszniczej to dla Moskwy czerwona linia, której nie pozwoli przekroczyć Zachodowi.
„Nie mamy gdzie się cofnąć” – powiedział, dodając, że NATO może rozmieścić na Ukrainie rakiety, których dotarcie do Moskwy zajmie tylko cztery lub pięć minut. „Zepchnęli nas na linię, której nie możemy przekroczyć. Doszli do tego stopnia, że musimy im po prostu powiedzieć”; ZATRZYMAĆ! „
Wyraził zaniepokojenie, że Stany Zjednoczone i ich sojusznicy będą próbowali przedłużyć rozmowy o bezpieczeństwie i wykorzystać je jako przykrywkę do kontynuowania rozbudowy militarnej w pobliżu Rosji.
Wskazał, że Rosja opublikowała swoje żądania w zakresie bezpieczeństwa, aby ogłosić społeczeństwu i zwiększyć presję na Stany Zjednoczone i ich sojuszników w celu wynegocjowania porozumienia w sprawie bezpieczeństwa.
Rzecznik Putina Dmitrij Pieskow powiedział w nadawanych dziś oświadczeniach, że rozszerzenie NATO o Ukrainę lub inne kraje byłego Związku Radzieckiego „jest dla nas sprawą życia i śmierci”.
Zauważył, że testowy ogień rosyjskich hipersonicznych pocisków Zircon w piątek pomógłby uczynić bardziej przekonujące dążenie Rosji do gwarancji bezpieczeństwa.
Piątkowe starty były ostatnimi z serii testów cyrkonu, który według Putina może latać z dziewięciokrotnie większą prędkością dźwięku na dystansie ponad 1000 km. To pierwszy raz, kiedy pociski Zircon zostały wystrzelone w trybie zaporowym, co oznacza zakończenie testów przed wejściem nowego pocisku do służby w rosyjskiej marynarce wojennej w przyszłym roku i uzbrojeniem jej krążowników, fregat i okrętów podwodnych.
Dziś Pieskow odniósł się również do wcześniejszego ostrzeżenia Putina, że ukraiński atak na terytorium opanowane przez rebeliantów będzie miał „poważne konsekwencje” dla ustanowienia państwa ukraińskiego, dodając, że „znają to dobrze w Kijowie i dobrze znają je w Waszyngtonie. „
Rosja zaanektowała ukraiński Półwysep Krymski w 2014 roku i wkrótce potem udzieliła poparcia separatystycznej rebelii na wschodzie kraju. W ciągu siedmiu lat w walkach zginęło ponad 14 000 osób i zdewastowano przemysłowy region Ukrainy, zwany Donbasem.