Powoli postępują prace nad krajowymi ramami wsparcia dla młodych lekarzy, mając nadzieję na zatrzymanie większej liczby.
Jeden z ich związków, Resident Doctors Syndicate, powiedział w kwietniu, że środki na założenie jednego mogą być dostępne w ciągu kilku tygodni.
Ale Te Watu Ura powiedział, że wciąż jest „na wczesnym etapie koncepcji”.
W czwartek powiedział, że rozważa zatrudnienie kogoś do poprowadzenia projektu do jego przygotowania i ram czasowych.
Przewidywano, że ramy będą lepiej zharmonizowane w różnych specjalnościach medycznych i dadzą klinicystom lepsze wyobrażenie o tym, gdzie skończą w biznesie — często mają niewielkie bezpieczeństwo pracy, ponieważ zbliżają się do końca wieloletniego szkolenia i podczas tego przejścia od centrum do centrum.
Związki zawodowe twierdzą, że niepewność zatrudnienia przyczynia się do wyniszczenia lekarzy.
Dan Pallister Coward z agencji zdrowia powiedział, że konsultacje z personelem i związkami zawodowymi będą nadal rozwijać „silniejszą” usługę wsparcia dla rezydenta lekarza, zarówno na szczeblu krajowym, jak i lokalnym.
Z akt agencji wynika, że przed kwietniem odbyło się tylko jedno spotkanie ze związkami zawodowymi, na którym odbyło się to spotkanie, i nie było innych komunikatów na temat skoordynowanych szkoleń dla młodszych lekarzy.
W kwietniu sekretarz krajowy stowarzyszenia lekarzy rezydentów, Deborah Powell, powiedziała, że koordynacja we wszystkich obszarach specjalistycznych ma na celu pomóc zarówno planistom, jak i samym lekarzom.
„Będzie to więc koordynowane na szczeblu krajowym – będziemy zarządzać ludźmi, których włączyliśmy do programów szkoleniowych, w których muszą zostać przydzieleni, aby spełnić wymagania szkoleniowe, jak przechodzą przez program szkoleniowy i ostatecznie zapewnić im pracę jako SMO ( starszy oficer medyczny).
„Wiedzielibyśmy dokładnie, kto kończy studia, kiedy i gdzie, ponieważ zamierzaliśmy pomóc im przejść przez program szkoleniowy w ciągu ostatnich pięciu lat. A więc dokładnie wiedzielibyśmy, jaka jest nasza produkcja SMO” – powiedział Powell.
Wiedząc, że mają pracę, gdzie po dwóch, trzech latach młodzi lekarze mogą zaplanować swoje życie rodzinne – „więc dużo można o tym systemie mówić”.