Projekt 40×40 Meghan Markle został niedawno uznany za „mylący sposób” na „wzmocnienie” utraconej reputacji.
Twierdzenie to wysunął królewski komentator Sky News Jonathan Sacherduti.
Podczas ostatniego wywiadu z wyrażenie dlaCytowano go, mówiąc: „Wierzę, że bogaci lub uprzywilejowani mogą na różne sposoby pomagać innym w życiu. Jest to wyraźnie problem, który, jak sądzę, napotyka, gdy ma się duże bogactwo lub przywileje”.
„Widzimy na przykład ludzi takich jak Jeff Bezos, Bill Gates i inni, którzy są wyjątkowo bogaci w wyniku handlu lub biznesu, w który byli zaangażowani, i często udaje im się zrobić to od zera, ale nie zawsze”.
„I myślę, że wpadają na pomysły, takie jak oddanie większości swojej prawdziwej fortuny finansowej, gdy spojrzysz na ludzi takich jak Warren Buffett i Bill Gates”.
„Złożyli to zobowiązanie tym zobowiązaniem, że oddadzą znaczną część swojej fortuny, a nawet Lord Ashcroft z Wielkiej Brytanii podpisał to”.
Są inni, którzy mówią o podjęciu kroków w celu „ustalenia równowagi” poprzez „porzucenie” większości zgromadzonego bogactwa w ciągu ich życia.
„Teraz myślę, że podejście, które przyjęli Meghan i Harry, nie wydaje się takie podejście, ponieważ oboje otwarcie chcą więcej pieniędzy”.
„W ich umysłach wyraźnie brakuje im gotówki w porównaniu z tym, czego chcą”. Ale oczywiście w umysłach wielu innych ludzi, zaledwie 14 milionów dolarów wydanych na ich dom może zrobić tak wiele dobrego dla społeczeństwa i tyle sympatii może być wyrażone poprzez darowizny tej wielkości.
„Nie wiem, ile pieniędzy przekazują na cele charytatywne, mogą to zrobić po cichu. Jeśli tak, mój kapelusz zależy od nich, to najlepszy i najbardziej altruistyczny sposób na przekazanie pieniędzy na cele charytatywne, więc nie komentuję co robią, a czego nie dają, nie wiem” .
„Ale wiem na pewno, że jest to oczywisty wybór, aby przedstawiać siebie jako żyjących bardzo luksusowym stylem życia, tworzyć takie filmy, otaczać się celebrytami, aby robić to, co nazywa się współczuciem, i zdobywać celebrytów i bogatych przyjaciół, którzy próbują poświęcić 40 minut dla biednych.”
Podsumowując, „Wydaje mi się, że jest to po prostu błędny sposób okazywania empatii i życzliwości innym. Niektórzy sugerują, że może to mieć bardziej na celu wzmocnienie reputacji i marek niż pomoc wielu prawdziwym ludziom”.