Pfizer powiedział w poniedziałek, że jego szczepionka Covid-19 działa na dzieci w wieku od 5 do 11 lat i wkrótce będzie ubiegać się o amerykańską licencję dla tej grupy wiekowej. Wideo / AP
Wysoki wskaźnik szczepień jest jednym z głównych narzędzi, które umożliwią ponowne otwarcie granic Nowej Zelandii. Będzie to koło ratunkowe dla tysięcy kiwi mieszkających za granicą, którzy cierpią z powodu ostrej konkurencji o zarządzane izolatki. Z prawie 3000 pokojami wydanymi we wtorek, są to historie Kiwi, którzy chcą po prostu wrócić do domu.
Hannah Fan (Australia)
Jak wielu, studentka University of Sydney Hannah Phan staje w obliczu wielkiej niepewności, gdy rywalizuje o miejsce w MIQ.
19-latka zbliża się do końca pierwszego roku studiów przyrodniczych po drugiej stronie rowu, z dala od swoich rodziców i siostry z Auckland, która studiuje w Otago.
Ponieważ jej egzaminy i rezydentura w college’u kończą się na początku grudnia, Fan nie wie, gdzie będzie mieszkać, jeśli nie będzie mogła wrócić do domu.
„Nie jestem do końca pewien, gdzie będę mieszkać tego lata, jeśli nie wrócę do domu”.
Dwa loty do Nowej Zelandii na początku tego roku dla w pełni zaszczepionego nastolatka zostały odwołane z powodu fluktuacji przypadku Covid-19 w Australii. Była za około 18 000 osób w pierwszym uruchomieniu MIQ Room w poniedziałek przy użyciu systemu wirtualnego lobby.
Doskonale zdawała sobie sprawę, że inni byli w bardziej złożonych sytuacjach i uważała, że zwiększenie podaży MIQ jest koniecznością.
„Rozumiem gdzie [lobby] System pochodził, ale 3000 pokoi to za mało i nie sądzę [the Government] zdaje sobie z tego sprawę.”
Jej matka, Susie, ma nadzieję, że rząd będzie w stanie zapewnić znaczącą pomoc studentom w sytuacjach podobnych do jej córki.
„Machając palcem, rząd będzie myślał o dzieciach studiujących w Australii, aby mogły bezpiecznie wrócić do domu, aby mogły wrócić do domu na Boże Narodzenie z rodziną”.
Louis Ripert – mężczyzna (Australia)
Ribiere-Male to kolejny Kiwi na Uniwersytecie w Sydney i nie ma jasnego planu na to, co stanie się na początku grudnia, jeśli nie zapewni sobie miejsca w MIQ.
21-letni student prawa i stosunków międzynarodowych nie widział nikogo w Auckland Wanao od początku zeszłego roku, po odwołaniu dwóch lotów do domu.
Riper-Male mówi, że trudno było patrzeć z daleka, ponieważ firma jego ojca była wielokrotnie zamykana, a dziadek przeżył raka.
„Martw się mieszkaniem tak daleko od domu i świadomością, że jeśli coś pójdzie nie tak, nie możesz wrócić na pierwszą podróż… Tak trudno jest z tym żyć”.
Akceptuje, jeśli nadejdzie presja, może liczyć na przyjaciół, gdy jego akademik się skończy.
Jednak nastolatek, który wkrótce ma zostać zaszczepiony, mówi, że Nowa Zelandia powinna wprowadzić zmniejszone lub samoizolacyjne wymagania dla zaszczepionych podróżnych, aby uniknąć stresu związanego z 14-dniowym pobytem w hotelu.
„Zrobiłem to półtora roku temu i powiedziałem, że nigdy więcej tego nie zrobię [but] Zrobię to, bo widzę rodzinę”.
Sanjay Banerjee (Indonezja)
Sanjay Banerjee nie miał innego wyjścia, jak szukać pracy za granicą, kiedy został zwolniony w Nowej Zelandii na początku zeszłego roku.
Praca jako inżynier w odległej elektrowni w prowincji Sumatra Południowa w Indonezji oznaczała opuszczenie żony Ipsity i 15-letniej córki Meg w Auckland.
Jednak sytuacja tylko się pogarsza, ponieważ jego wiza biznesowa i pracownicza wygasa w grudniu bez gwarancji, że zostanie przedłużona, jeśli nie zarezerwuje miejsca MIQ w przyszłych zwolnieniach pokoi.
„Wspaniale byłoby być z rodziną w Boże Narodzenie, to jest tak stresujące, że nie można wrócić do domu” – mówi.
W zeszłym tygodniu 54-latek wstał z łóżka o 2.30, aby wspólnie wyzwolić pokój. Czekając na deszcz, Banerjee musiał zarezerwować samochód, aby podróżować do obszaru o wystarczająco silnym odbiorze, tylko po to, by w kolejce zostawić 7000 innych osób.
„Nie chcę brzmieć emocjonalnie, ale jestem bardzo przygnębiony i wtedy zdałem sobie sprawę, że 30 000 ludzi walczy o 3000 pokoi”.
Frustracja Banerjee z powodu małej podaży MIQ wzrosła w ciągu miesięcy, kiedy próbował wrócić do domu i mówi, że natychmiast potrzebne są alternatywne rozwiązania, aby zaspokoić popyt.
Tim Vaughan (Singapur):
Jako ojciec trójki dzieci, 34-letni Tim Vaughan desperacko pragnie wrócić do domu z Singapuru po miesiącach prób.
Whānau przeniósł się z Nowej Zelandii na początku zeszłego roku, aby rozwijać firmę technologiczną Vaughan. Jednak wraz z pogarszającą się sytuacją Covid-19 w Singapurze partnerka Kate i dzieci wrócili do Aotearoa w maju tego roku.
Od czerwca Vaughan walczy z systemem rezerwacji MIQ, aby zapewnić sobie miejsce, ale bezskutecznie.
„[The boys] W pewnym sensie rozumieją, co się dzieje, ale są naprawdę zdezorientowani, dlaczego rząd nie pozwala mojemu ojcu wrócić do kraju”.
Niepewność, której doświadcza od miesięcy, pozostawiła emocjonalne blizny, które pogłębiają urodziny i specjalne okazje, za którymi tęskni.
„Każdej nocy konfigurujemy telefon, abym mógł uśpić naszego 3-latka, a to jest naprawdę trudne. To małe kamienie milowe, które osiągnął, a mnie nie ma”.
Vaughan uważa brak zaangażowania rządu w sektor prywatny i jego niechęć do tworzenia opartego na priorytetach systemu rezerwacji MIQ jako poważne niepowodzenia.
„Jest po prostu potrzeba więcej myślenia lateralnego, a nie tego ślepego zaangażowania rządu, ponieważ to najwyraźniej nie działa”.
Brian Kemp (Brunei)
Brian Kemp, nauczyciel angielskiego w Brunei, może zostać deportowany, jeśli do stycznia nie zapewni mu miejsca w MIQ.
52-latek, który przez ostatnią dekadę był w pełni zaszczepiony w Azji Południowo-Wschodniej, służył głównie jako nauczyciel.
W lipcu Kemp i jego partner z Kambodży zdecydowali, że nadszedł czas, aby osiedlić się w Aotearoa, łącząc byłego mieszkańca Hamilton z dwójką dzieci i czwórką rodzeństwa.
Jednak w związku z tym, że jego wiza pracownicza i praca wygasają w grudniu, jest teraz wyścig z czasem, który może zakończyć się deportacją z Brunei, jeśli nie odniesie sukcesu w nadchodzących zwolnieniach pokoi.
„To oczywiście bardzo stresujące, uwielbiam móc planować swoje życie” – powiedział.
Jego pracodawcy dali mu w styczniu kilkutygodniowy okres karencji, jeśli Kemp nie mógł zarezerwować pokoju. Jeśli jednak styczeń nadejdzie i minie bez żadnych postępów, Kemp może być zmuszony szukać pracy w innym kraju, aby uniknąć nielegalnego pobytu w Brunei.
To nie pierwszy raz, kiedy Kemp został złapany przez Covida. Trzy oddzielne podróże do Nowej Zelandii na ślub córki na początku marca zeszłego roku zostały odwołane z powodu globalnego rozprzestrzeniania się wirusa.
Po miesiącach rywalizacji z dziesiątkami tysięcy innych powracających, były nauczyciel ekonomii jest sfrustrowany i nie podjęto dalszych wysiłków, aby zwiększyć podaż MIQ.
„Jeśli prywatna firma faktycznie świadczy tę usługę… znajdziesz więcej dostaw”.
Kemp ma nadzieję, że rząd wdroży priorytetowy proces selekcji, powołując się na przyjaciół, których wizy wygasają w najbliższych dniach i tygodniach.
„Mam szczęście, mam czas. Ci faceci nie mają czasu”.
Marilyn Stephenson (RPA)
Marilyn Stevenson chce, aby jej 8-letni syn dobrze pamiętał swojego nowozelandzkiego dziadka, zanim choroba płuc 87-latka okaże się zbyt trudna do zwalczenia.
Minęły trzy lata, odkąd mieszkanka Johannesburga wróciła do domu, aby zobaczyć swojego starszego ojca i obawia się, że najgorsze stanie się, zanim będzie mogła wrócić.
„Nie wiem, czy to [he has] Dwa lub sześć miesięcy, po prostu nie wiem”.
To właśnie niepewność uniemożliwia 50-latkowi otrzymanie świadczeń w nagłych wypadkach.
Pod numerem 23167 na poniedziałkowej liście oczekujących Stevenson nie miała szans, a teraz trzyma kciuki za wtorkowe zwolnienie Izby.
Do tego kłopotliwego położenia dochodzą kwestie wizowe. Stevenson złożył wniosek o pobyt stały 18 miesięcy temu, ale nadal jest rozpatrywany – to samo dotyczy tymczasowego przedłużenia wizy.
Jeśli wyjedzie do Nowej Zelandii, zanim jedno z jej wniosków zostanie potwierdzone, Stephenson mówi, że nie będzie mogła wrócić do RPA.
„To straszna sytuacja”.
Jednak Stevenson mówi, że jednym z głównych rezultatów systemu MIQ były negatywne uczucia, jakie lokalni Nowozelandczycy mają wobec swoich braci za granicą.
„Myślę, że to zwróciło wielu Nowozelandczyków przeciwko innym Nowozelandczykom, co jest naprawdę smutne”.
Uważa, że brak uznania przez rząd problemów systemu wpłynie na przyszłość głosowania wielu sprawujących urząd.
Mark Smith * (Anglia)
Pochodzący z Londynu biznesmen Mark Smith (imię zmienione) ma niewielką sympatię dla rządowych kwestii MIQ.
45-latek chce wrócić do domu po 11 latach, podekscytowany ponownym połączeniem się z rodziną, która ma do czynienia z niedawną utratą krewnego.
Smith jest zdecydowanym zwolennikiem opartego na priorytetach systemu rezerwacji MIQ, który, jak mówi, jest wystarczająco prosty w budowie i oznacza, że ci, którzy chcą wrócić na stałe, będą mieli pierwszeństwo przed wczasowiczami.
Smith jest w pełni zaszczepiony, a także potępia niechęć rządu do rozważenia statusu szczepień podróżnych – powołując się na system MIQ w Anglii, gdzie szczepienia mają krótszy okres izolacji.
Niepokojące jest to, że Smith odnosi się do przyjaciół, którzy zrezygnowali z prób zarezerwowania MIQ, aby uniknąć dawania swoim rodzinom fałszywej nadziei.
„Ludzie nawet rezygnują z możliwości powrotu do domu, myślą:„ To nie jest opcja ”.
Uruchomienie pokoju we wtorek
Około 3000 pokoi zostanie uruchomionych w październiku, listopadzie i grudniu 28 września. Lobby online zostanie otwarte o godzinie 17:00 (czasu nowozelandzkiego). Osoby poszukujące pokoju będą miały godzinę na wejście do lobby, zanim zostanie ono zamknięte i ustawi się kolejka.
Współprzewodnicząca MIQ, Megan Mayne, potwierdziła uczucia tych, których tęskniła w zeszłym tygodniu.
„Wiemy, że tysiące ludzi przegapiło poniedziałkowe zwolnienie i rozumiemy, że jest to trudny i frustrujący czas dla wielu, którzy chcą wrócić do domu.
„Zapotrzebowanie na ponad 31 000 osób, które zaobserwowaliśmy, pozwala nam lepiej zrozumieć, ile osób chciałoby wrócić do Nowej Zelandii.
„Chcę zapewnić ludzi, że do końca roku wciąż mamy do wystawienia kilka tysięcy kuponów, a na początku 2022 roku pracujemy z liniami lotniczymi nad rozkładami, aby móc dalej wydawać kupony”.
Broniła kształtu lobby jako ulepszenia poprzedniego systemu, ale powiedziała, że nie jest to „srebrna kula”.
„Problem podaży i popytu nie zostanie rozwiązany, gdy będziemy mieli więcej chętnych do rezerwacji niż mamy.
„Niestety, w okresach dużego popytu, wiele osób straci możliwość zabezpieczenia pokoju”.
Edycje pokoi będą nadal wykonywane regularnie, jednak liczba zwolnionych pokoi będzie za każdym razem inna.