Projekt Dolly Parton? To nie jest praca od 9 do 17

Projekt Dolly Parton?  To nie jest praca od 9 do 17

„Jest ogromny” – potwierdza, gdy pytam, czy jego praca sprawia najwięcej frajdy na świecie. „Ale powiem wam, ludzie, którzy pracują dla Dolly Parton, Praca Dla Dolly Parton. Próbujemy po prostu dotrzymać kroku tej małej blondynce.

Summers jest dyrektorem kreatywnym Parton od 2000 roku i pracuje nad wszystkimi wizualnymi aspektami marki Dolly. Pierwszą kreacją, którą dla niej zaprojektował, była pomarańczowa marynarka z jedwabnej satyny i dopasowane spodnie „z frędzlami ozdobionymi koralikami na całej powierzchni”, które miała założyć na stosunkowo prostą premierę książki. W następnych dziesięcioleciach projektował szyfonowe sukienki i skórzane garnitury, kurtki dla tancerki Dolly i skrzydła motyla dla tancerki Dolly. W jej wyglądzie były pewne elementy wyrafinowania, ale jej ogólne zaangażowanie w magię było niezmienne.

„Jeśli pomyślisz o jej stylu i projektach na przestrzeni lat, zawsze były one spójne” – wyjaśnia Summers. „Jej ciało nie zmieniło się od 60 lat – musimy tylko spróbować oddać sprawiedliwość tym liczbom”.

Parton po raz pierwszy zdecydowała się na swój charakterystyczny wygląd jako nastolatka dorastająca w Smoky Mountains. Wzorowała swój styl, jak wspominała w swoich wspomnieniach, na miejscowym „miejskim włóczędze” i poniekąd uzależniła się od przebierania. Od wieży nadtlenkowych włosów po makijaż, w którym śpi w nocy (na wypadek, gdyby musiała wyjść do ludzi), ikonę Dolly można rozpoznać z kosmosu.

Przez ostatnie pięć lat Summers i jego zespół współpracowali z Christianem Louboutinem przy tworzeniu wszystkich sześciocalowych szpilek Parton, które nadal nosi z oddaniem każdego dnia, choć zbliża się do 80. roku życia.

READ  Mówi się, że animowany serial Meghan Markle Pearl został wycięty podczas prac rozwojowych pośród cięć Netflix

Tammy Lowe

„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *