Przeglądanie dat zniknęło w mgle czasu, ale wspomnienia z niedzielnego teatru w Montanie wciąż można przywołać, grając do określonego utworu muzyki klasycznej.
– Nie będziesz mógł tego sprzedać.
Ponad 30 lat później Karen Beleski wciąż pamięta, jak stanęło przed zadaniem znalezienia nowego sponsora dla prestiżowego niedzielnego serialu telewizyjnego TV One.
Godzina 20:30 była znana jako Mobil Masterpiece Theatre po umowie sponsorskiej zawartej w 1988 roku pomiędzy TVNZ a światowym gigantem naftowym. Bielski, dyrektor generalny programów TV One w latach 1997–2004, wcześniej pracował dla tego nadawcy państwowego i twierdzi, że wielu zapomniało, jak silny jest związek między Mobilem a niedzielnymi wieczorami.
Był to pierwszy sponsoring korporacyjny dużego serialu dramatycznego w telewizji nowozelandzkiej i był przeznaczony do oglądania na randkach. Serial rozpoczął się od adaptacji powieści Jane Austen „Opactwo Northanger” w BBC.
Ogłaszając sponsorowanie, rzecznik Mobil powiedział, że stanowi ono „ekscytującą część naszego ciągłego zaangażowania we wzbogacanie życia kulturalnego Nowozelandczyków”.
Kiedy sponsoring dobiegł końca, potrzeba znalezienia kolejnego sponsora dla klejnotu w koronie niedzielnego wieczoru i zerwania z nim powiązania Mobila doprowadziła do rebrandingu. Teatr Masterpiece stał się teatrem niedzielnym, a nowozelandzkim zespołem, który otrzymał sponsoring, była Montana Wine Production Company.
Od dziewięciu lat Montana Sunday Theatre co tydzień przedstawia brytyjskie dramaty i sztuki historyczne w domach setek tysięcy widzów. Dzięki temu historie z Nowej Zelandii miały czas największej oglądalności. Beleski Remembers Claire, wyemitowany w 2000 roku. Dramat opowiadał o przeżyciach Claire Matheson i jej nieświadomym udziale w skandalu „niefortunnego eksperymentu” w Narodowym Szpitalu Kobiet w Auckland. Robyn Malcolm wciela się w tytułową rolę Claire po zakończeniu jej kariery na Shortland Street jako Ellen Crozier.
Beleski pamięta także, jak ludzie byli „ukłonieni” po premierze w 1995 r. mockumentu Petera Jacksona i Costy Pottsa „Forgotten Silver”. Było już wystarczająco źle, że przedział czasowy zwykle zarezerwowany dla dramatów fabularnych został zajęty przez coś, co ludzie uważali za dokument. Tym, co jeszcze bardziej uraziło pokrzywdzoną opinię publiczną, było ujawnienie, że cała sprawa była bardzo sprytnym oszustwem i całkowicie fałszywa. Jak wyjaśnia Aaron Yap, doprowadziło to do zalewu wiadomości zawierających nienawiść. W „I'm Not Laughing” Hamiltona „nie mogłem ponownie zaufać niczemu, co TV1 ma do zaoferowania”.
Beleski twierdzi, że wiedzieli, że Montana Sunday Theatre przerósł siłę zaangażowania Mobile Masterpiece Theatre, kiedy ludzie przestali pytać, co jest wystawiane w Sunday Theatre, a zaczęli pytać: „Co dzieje się w Montanie w tym tygodniu?”. Jako wyjątkowy przykład tego, jak blisko powiązane są te dwie właściwości, jako dziecko zniekształcałem nazwę w odniesieniu do „Poniedziałkowego Teatru Wieczornego”.
Nierozsądnym jest sądzić, że ktokolwiek martwiłby się obecnie przełamaniem kontroli koncernu naftowego nad tym okresem, ale sukces stowarzyszenia nie był wcale pewny i wymagał, co Beleski zapamiętał jako kreatywne i nowatorskie podejście do jego konsolidacji.
Sunday Montana Theatre rozpoczął się napisami końcowymi przedstawiającymi Montanę na początku każdego odcinka. Ten rodzaj integracji marki może być czymś, co obecnie uważamy za oczywiste, ale jak wspomina Beliske, podejście to było wówczas innowacyjne. Według jej obliczeń był to najdroższy napis początkowy, jaki kiedykolwiek powstał w ramach sponsoringu programu w TVNZ.
Napisy końcowe były kilkakrotnie aktualizowane w ciągu dziewięcioletniej współpracy, ale zazwyczaj zawsze pojawiały się na nich sugestywne czerwone kurtyny sceniczne, które dziko mrugały do głośnego występu, jaki mieli zaprezentować, oraz porządny lejek czegoś wskazującego na nagrodę dla sponsora. Jedno z nich otwierało się przechodząc przez stół, mijając popiersie mądrze wyglądającego mężczyzny i butelkę wina. Na butelce nie ma widocznej etykiety, co według Beleschi wynika z przepisów dotyczących reklamy alkoholu, ale napisy końcowe kończą się na scenie w rustykalnej winnicy z logo Montany. Konsekwencje były jasne, a powiązanie dalekie od odczuwalnego. Inne wersje stały się bardziej uproszczone i abstrakcyjne, ale teatralne aluzje i stosy winogron pozostały.
Rozmawiając z Belskim o kierownictwie artystycznym i powtarzaniu napisów końcowych, można śmiało powiedzieć, że czas zatarł naszą pamięć. Jest jednak jeden szczegół, którego ludzie z określonej klasy społecznej nigdy nie mogą zapomnieć.
Część druga Pieśni na smyczki E-dur Antonina Dvořáka, Tempo di valse zostało wykorzystane jako motyw muzyczny do napisów końcowych. Beleschi wciąż pamięta, kiedy usłyszała to po raz pierwszy w kontekście oglądania sekwencji. Pracowała na dziale artystycznym i graficznym w TVNZ i „zaskoczyła mnie i powiedziała: «To jest niesamowite»” – wspomina.
Dla dzieci i rodziców tamtej epoki ta kultowa muzyka wywołała niemal Pawłowską reakcję. W moim domu dźwięk skrzypiec oznaczał dla dzieci czas na sen i do dziś wywiera na mnie hipnotyczny wpływ. Dla mojego ojca był to początek pięknej niedzieli; Błogosławiony czas bez dzieci, podany z filiżanką herbaty i siedziskiem.
Przez dziewięć lat i przez 20 do 30 tygodni w roku pora snu i czas przeznaczony tylko dla dorosłych rozpoczynają się od walca c-moll. Dla Beleski to powtórzenie było integralną częścią sukcesu Montana Sunday Theatre i wypalenia w naszych głowach skojarzeń.
„Przepraszam Dvořáka, ale to była bardzo silna marka” – mówi.
„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.