Mieszkańcy posłuchali ostrzeżeń, aby ewakuować stolicę terytoriów północno-zachodnich Kanady, gdy pożar szalał w kierunku miasta liczącego 20 000 mieszkańców, podczas gdy strażacy walczą z rosnącym pożarem, który podpalił domy w mieście w Kolumbii Brytyjskiej.
Tysiące ludzi w Yellowknife przeszło setki kilometrów w bezpieczne miejsce, a władze kierują kierowców przez strefy pożarowe lub czekały w długich kolejkach na loty ratunkowe, ponieważ najgorszy sezon pożarowy w historii Kanady nie wykazywał oznak osłabienia.
Airlifty latały na misjach przez całą noc, aby jedyna droga prowadząca z Yellowknife była otwarta. W międzyczasie utworzono sieć strażaków, zraszaczy i armatek wodnych, aby spróbować chronić miasto przed ogniem, który przesunął się na odległość 15 kilometrów.
„Przed nami jeszcze kilka naprawdę ciężkich dni. Nie można temu zaprzeczyć” — powiedział oficer informacji przeciwpożarowej Mike Westwick. Powiedział, że spodziewane północne i północno-zachodnie wiatry w weekend mogą „popchnąć pożary w kierunkach, w których nie chcemy, aby szły”.
Stacje benzynowe, na których wciąż było paliwo, były otwarte, chociaż miasto było prawie puste, a sklep spożywczy, apteka i pub wciąż były otwarte.
„To trochę jak wypicie piwa na końcu świata” – powiedział Kieron Testart, który chodzi od drzwi do drzwi w pobliskich społecznościach First Nation, Dettah i NDilo, aby sprawdzić, co u ludzi. Społeczności tubylcze zostały mocno dotknięte pożarami buszu, które zagrażają ważnym działaniom kulturalnym, takim jak polowanie, rybołówstwo i zbieranie rodzimych roślin.
Setki kilometrów na południe od Yellowknife płoną domy w West Kelowna w Kolumbii Brytyjskiej, mieście liczącym około 38 000 mieszkańców, po pożarze, który był „dramatycznie gorszy” niż oczekiwano zeszłej nocy, powiedział szef straży pożarnej.
Mieszkańcom nakazano opuścić 2400 nieruchomości, podczas gdy kolejne 4800 nieruchomości było w pogotowiu do eksmisji. BC Wildfire Service poinformowało, że pożar powiększył się sześciokrotnie w ciągu nocy i rozprzestrzenił się na obszarze ponad 68 kilometrów kwadratowych.
Niektórzy ratownicy zostali uwięzieni, aby ratować ludzi, którym nie udało się ewakuować, powiedział Jason Prolund, szef straży pożarnej West Kelowna, i powiedział, że mieszkańców czeka kolejna „przerażająca noc”. Nie było znanych ofiar śmiertelnych.
„Zeszłej nocy istniało wiele zagrożeń związanych z ratowaniem życia i mienia”, powiedział Prolund na konferencji prasowej, opisując, jak ratownicy musieli ratować ludzi, którzy wskoczyli do jeziora, aby uniknąć płomieni. – To nie musiało tak wyglądać.
W Yellowknife wiatry północno-zachodnie z niewielkimi opadami deszczu skomplikowały wysiłki mające na celu spowolnienie pożaru – jednego z setek szalejących na tym obszarze – który może dotrzeć do granic miasta do końca tygodnia – poinformowali ratownicy.
Istniała szansa na ograniczony deszcz, ale urzędnicy stwierdzili, że prawdopodobnie nie wystarczy to do powstrzymania pożaru.
„Jesteśmy w drodze do kilku kluczowych dni” – powiedział na konferencji prasowej Shane Thompson, minister ds. rządu terytoriów.
Według Canadian Interagency Forest Fire Center w Kanadzie odnotowano w tym roku rekordową liczbę pożarów, z ponad 5700 pożarami na ponad 137 000 kilometrów kwadratowych z jednego końca Kanady na drugi.