Ray Fisher, lat 70, utknął swoją łodzią pod wysokim mostem w centrum Lincoln.
Trzeba było ratować MĘŻCZYZNĘ z dziury chwały miasta, po tym jak utknął, powodując „ogromny chaos”.
We wtorek żeglarz Ray Fisher próbował przepłynąć swoją łodzią przez brytyjskie miasto Lincoln.
Prąd był jednak zbyt silny i mężczyzna utknął pod mostem.
Próbował stanąć na krawędzi, aby wypchnąć łódź, gdy ugrzęzła. Jednak jego wysiłki nie powiodły się, wpadł w pułapkę i potrzebował pomocy lokalnej straży pożarnej.
reklama
70-latek opowiedział Lincolnshire Live, jak utknął.
„Dziura Chwały jest znacznie węższa niż reszta rzeki, więc przepływ jest bardzo intensywny. Myślałem, że dam radę, ale nie miałem dość sił.
„Jak idiota wysiadłem z łodzi na brzeg, żeby spróbować wypchnąć łódkę. Prąd złapał go i wyciągnął łódkę, a ja miałem tylko jedną linę na plecach. Utknąłem z jednej strony, a łódź utknął na drugim.
„Nie stało się nic złego, tylko mojej dumie. Spowodowało to ogromne zamieszanie wśród strażaków.”
reklama
Straż pożarna wysłała dwie ekipy ratownictwa wodnego, aby pomogły uratować Fishera i wyciągnąć łódź spod mostu.
Fisher przeżył wypadek bez żadnych obrażeń i na szczęście jego łódź, na której mieszka, nie uległa uszkodzeniu.
„Obrońca popkultury. Pytanie o pustelnika w komedii. Alkoholista. Internetowy ewangelista”.