Recenzja: Nowy film o Batmanie to najmroczniejszy rycerz jak dotąd

Recenzja: Nowy film o Batmanie to najmroczniejszy rycerz jak dotąd

Batman pojawił się w kinach na całym świecie i jest witany z otwartymi ramionami przez fanów krzyżowca z głową krzyżowca.

W Gotham pada deszcz, pada dużo. Miasto pogrążyło się w ponurym i brutalnym chaosie – i nawet dobrzy ludzie popadli w zły stan.

Walczy w okopach i nie zadaje ciosów, jest Batmanem.

Prowadzony przez scenarzystę/reżysera Matta Reevesa, nasz nowy Batman jest najmroczniejszym rycerzem, ale doskonale dopasowanym do epoki, a Robert Pattinson doskonale pasuje do skafandra.

W mieście jest Człowiek-Zagadka, a liczba ciał wzrasta wraz ze wskazówkami i sarkazmem.

Batman nie ufa nikomu, ale będzie pracował z tym, co ma – wiernym Jimem Gordonem (Jeffrey Wright) i kotem.

Zoe Kravitz komplementuje swojego kota do perfekcji. Selina Kyle ma odpowiednią przewagę, własny plan, a kot i nietoperz mają odpowiedni rodzaj energii.

Colin Farrell czai się nie do poznania na marginesie jako zastępca szefa Falcona Oza. Jednak, aby w pełni rozkwitnąć w ulubionego przez fanów, pierzastego pingwina, jego powoli przeciekająca działka jest ogromną wskazówką, co ma nadejść.

Skręty i zwroty akcji, ponure uczucie Finchera, dudniące siniaki Batmana i sadystycznego Człowieka-Zagadki sprawiają, że ten duży ekran jest mocnym uderzeniem i dla fanów Bata ma wielki apetyt.

Okazuje się, że jestem fanem klepnięć.

Cztery i pół gwiazdki.

READ  Elton John żegna 50 lat ekscytującym wykonaniem szwedzkiego utworu Goodbye Yellow Brick Road

Tammy Lowe

„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *